Przeżyć Za 100 Zł Tygodniowo Blog | Jak Przetrwać Tydzień Za Mniej Niż 100 Zł? | Vlogmas #2 35 개의 자세한 답변

당신은 주제를 찾고 있습니까 “przeżyć za 100 zł tygodniowo blog – Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.charoenmotorcycles.com 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: ppa.charoenmotorcycles.com/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 ogarnąć życie 이(가) 작성한 기사에는 조회수 2,365회 및 좋아요 67개 개의 좋아요가 있습니다.

Table of Contents

przeżyć za 100 zł tygodniowo blog 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2 – przeżyć za 100 zł tygodniowo blog 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

W dzisiejszym drugim i ostatnim vlogmasie prezentuję Wam moje sposoby jak przetrwać tydzień za mniej niż 100zł i jak oszczędzać na zakupach.
Wspomniane w filmie kanały:
https://www.youtube.com/c/PoTanio%C5%9Bciblog
https://www.youtube.com/channel/UCfR_rTh5X4cEuJuDG6u70Ww

przeżyć za 100 zł tygodniowo blog 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Jak przeżyć za 100 zł tygodniowo – czteroosobowa rodzina.

Czy da się przeżyć za 100 zł tygodniowo przy założeniu, że ma się czteroosobową rodzinę? Tak! Jest to możliwe! Nie jest to łatwe ale da się!

+ 여기에 보기

Source: tatasamwdomu.pl

Date Published: 10/25/2021

View: 4411

Plan posiłków na tydzień za 90 zł – blog Niedzielny kucharz

5 obiadów dla dwojga za 100 zł … od tego jaki jest plan posiłków, na obiady na 5 dni dla dwojga wydajemy około 120-160 zł tygodniowo.

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: niedzielnykucharz.pl

Date Published: 5/15/2021

View: 8670

Czy da się przeżyć 7 dni za 100 zł? Zaskakujący eksperyment

Robiąc zakupy, mężczyzna brał pod uwagę, obowiązujące w tamtym czasie promocje. Pomogła mu w tym aplikacja, która zrzesza gazetki promocyjne …

+ 여기에 더 보기

Source: kobieceinspiracje.pl

Date Published: 10/18/2022

View: 855

Przeżyłam tydzień za 100 złotych. “W koszyku było pusto”

Do tygodniowego rachunku nie wliczyłam kawy. Piłam ją w tym czasie, ale korzystałam z domowych zapasów. Natomiast pewne jest, że gdybym musiała …

+ 여기에 더 보기

Source: www.ofeminin.pl

Date Published: 6/5/2022

View: 1053

100 zl miesiecznie na jedzenie? Da się. Chciałbym… – Nadrill

Bylo nas 2, łowiliśmy co 3 dni więc w sumie na rybki chodziłem praktycznie raz w tygodniu. Przeżycie 3miesiecy kosztowało mnie jakies 2 stówki a dodatkowo …

+ 더 읽기

Source: www.wykop.pl

Date Published: 3/12/2022

View: 3887

Czy można przeżyć tydzień, wydając tylko 100 zł? – niemam.pl

Co jeść przez siedem dni, wydając tylko sto złotych? Poniżej przedstawimy kilka inspiracji, które pomogą osiągnąć zamierzony tygodniowy cel.

+ 여기에 표시

Source: www.niemam.pl

Date Published: 2/15/2022

View: 6992

100zł mam – zakupy na cały tydzień – Forum – Gazeta.pl

I co mam zrobić/kupić żeby przeżyć 7 dni (7 śniadań, 7 obiadów i 7 kolacji)? W ogóle jest to możliwe? Jak zaplanowac zakupy? Dodam, że z zapasów mam tylko …

+ 여기를 클릭

Source: forum.gazeta.pl

Date Published: 8/17/2021

View: 2410

Tydzień za 100 zł – Forum Kobiet – NETKOBIETY.PL

wejdzcie sobie w google na str przezyc za 100 zl. wooow ale sie zdziwia wasze oczy … Nie da się jeść jak ja jem i wydać 100 zł tygodniowo.

+ 여기에 자세히 보기

Source: www.netkobiety.pl

Date Published: 6/20/2021

View: 807

Moja nowa kuchnia i totalnie nowy plan zakupów na cały …

Co daje mi prawie 800 zł tygodniowo na jedzenie i pierdoły. Tymczasem zakupy raz w tygodniu to w moim przypadku koszt od 300 do 400 zł.

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: matkatylkojedna.pl

Date Published: 11/19/2021

View: 379

주제와 관련된 이미지 przeżyć za 100 zł tygodniowo blog

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2
Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2

주제에 대한 기사 평가 przeżyć za 100 zł tygodniowo blog

  • Author: ogarnąć życie
  • Views: 조회수 2,365회
  • Likes: 좋아요 67개
  • Date Published: 2021. 12. 23.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=bNA1zYl6JAY

Jak przeżyć za 100 zł miesięcznie?

Aby przeżyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
  1. 1kg ryżu około 3 zł
  2. 1kg makaronu około 2,5 zł
  3. 1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
  4. 6kg ziemniaków ok. 8 zł
  5. 2kg margaryny ok. 5 zł
  6. 150 bułek ok. 50 zł
  7. 10 paczek Chocoszoków ok. 20 zł
  8. 15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy – razem 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok. 3 zł.

Jak przeżyć za 10 zł dziennie jadłospis?

10 zł dziennie na żywność to niewiele. Jednak wielu Polakom taka kwota musi wystarczyć do przeżycia.

Śniadanie:
  1. 3 kromki pieczywa razowego (120 g),
  2. masło (10 g),
  3. 2 plasterki szynki drobiowej (40 g),
  4. plasterek sera żółtego (20 g),
  5. pomidor (100 g),
  6. szklanka zielonej herbaty (250 g).

Czy da się przezyc za 300 zł miesiecznie?

Przyszło im żyć za dużo mniejsze kwoty niż wynosi zasiłek dla bezrobotnego. Okazuje się, że w Polsce można przeżyć za 200 zł miesięcznie. Oto niektóre wypowiedzi, jakie znaleźliśmy na forach i jakie zebraliśmy wśród mieszkańców Gdańska. „Udało mi się przeżyć trzy miesiące za niecałe 300 zł na miesiąc.

Jak żyć tanio?

Jak żyć taniej i przyjemniej
  1. Wymieniaj się! Nie tylko na ubrania, również na rzeczy czy usługi. …
  2. Nie marnuj jedzenia. …
  3. Nie kupuj pod wpływem impulsu. …
  4. Nie kupuj za pieniądze, których nie masz, unikaj korzystania z karty kredytowej. …
  5. W kinach w niektóre dni są tańsze bilety, w muzeach czasem jest wstęp wolny.

Ile pieniędzy na jedzenie na miesiąc?

W wydatkach w granicach 2001-2500 zł mieści się nieco ponad 17% Polaków. Co dziesiąta osoba wydaje miesięcznie 2501-3000 zł. Niewiele ponad 5% osób kupuje w ciągu miesiąca jedzenie za 3001-3500 zł. Jeszcze mniej, bo nieco ponad 2% Polaków może sobie pozwolić na wydanie 3501-4000 zł na ten cel.

Jak przeżyć za 1 zł dziennie?

W życiu za złotówę dziennie podobno najtrudniej zapewnić organizmowi niezbędną ilość białka. Właściwie tylko fasola jest takim pożywieniem, którego porcja za 1 zł powinna pokryć dzienne zapotrzebowanie. Po drugie, w nawet najskromniejszej diecie trzeba czasem zjeść świeże warzywa i owoce.

Jak tanio się najeść?

Ciemne pieczywo, warzywa czy ryby na pewno będą droższe niż bardziej przetworzone produkty, które też pozwolą się najeść. Mówiąc o tanim i zdrowym jedzeniu trzeba wybierać zdrowe i dobre jakościowo produkty, ale w niższych cenach, a także nie dopuścić do tego, żeby się marnowały.

Co kupić do jedzenia za 50 zł?

Na zakupy wybieram się do dyskontu. Wydaje mi się, że ceny są tam na tyle przystępne, że uda mi się kupić wszystko, co potrzebuję.

Do mojego koszyka wrzucam:
  • chleb słonecznikowy.
  • 3 banany.
  • 2 jabłka.
  • 2 pomidory.
  • płatki owsiane.
  • makaron pełnoziarnisty.
  • hummus.
  • pierogi z kapustą i grzybami.

Co jeść żeby zaoszczędzić?

Jak wydawać mniej na żywność?
  1. Na zakupy chodź z listą
  2. Przed wizytą w sklepie napełnij żołądek.
  3. Nie kupuj na zapas.
  4. Kupuj na zapas.
  5. Przeliczaj cenę produktu na kilogram.
  6. Jedzenie do pracy/szkoły przygotowuj samodzielnie.
  7. Nie jedz na mieście.
  8. Jak najwięcej rób sam.

Ile trzeba mieć pieniędzy żeby przeżyć?

Z analizy CBOS-u wynika, że aby przeżyć miesiąc na podstawowym poziomie przeciętnemu Polakowi wystarczy 1467 zł (wszystkie kwoty są netto, a więc „na rękę”). Ci, którzy chcą przeżyć na średnim poziomie, potrzebują 2317 zł. Do dobrej jakości życia wystarczy z kolei 3605 zł miesięcznie.

Jak oszczędnie kupować jedzenie?

Oszczędzanie na jedzeniu, czyli jak kupować mądrze:
  1. Zaplanuj posiłki – dokładnie. …
  2. Zrób listę produktów i wyznacz budżet. …
  3. Sprawdzaj daty przydatności do spożycia. …
  4. Jeśli chcesz zrobić zapasy – dobrze zaplanuj dokładnie co kupisz „na zapas”. …
  5. Szukaj sensownych okazji cenowych. …
  6. Kontroluj to co masz w lodówce i szafkach.

Gdzie żyje się najtaniej?

Obecnie najtańszy kraj świata to Pakistan. Kolejne na liście są Afganistan, Indie i Syria, a na dalszych pozycjach znajdziemy Uzbekistan czy Tunezję. Dlaczego właśnie w tych zakątkach naszej planety koszty życia są najniższe? Ma to związek z sytuacją ekonomiczną – im biedniejsze państwo, tym niższe koszty utrzymania.

Jak żyć bardzo oszczędnie?

Jak żyć oszczędniej?
  1. Zmniejsz wydatki na mieszkanie. …
  2. Oszczędzaj prąd elektryczny. …
  3. Przeanalizuj wydatki na samochód. …
  4. Nie trać kontroli nad pieniędzmi. …
  5. Nie kupuj spontanicznie. …
  6. Unikaj hazardu i gier liczbowych.

Jak żyć ekonomicznie?

To nie na pieniądze powinieneś przeliczać ekonomię twojego życia.

Moje podpowiedzi są takie:
  1. Samotność jest droga! Pamiętaj, ogólna zasada mieszkania brzmi: im więcej osób, tym tańsze życie. …
  2. Samochód jest bez sensu! …
  3. Kupuj hurtem! …
  4. Przestań palić! …
  5. Planuj na dłużej! …
  6. Nie żyj na kredyt! …
  7. Mieszkaj tam gdzie pracujesz!

Czy da się przezyc za 10 zł dziennie?

Jadłospis za 10 zł dziennie wydaje się prawie niemożliwy, jednak niektórym osobom tyle musi wystarczyć do przeżycia. Szczególnie osoby starsze i schorowane, z niską emeryturą lub rentą mogą mieć problem ze skomponowaniem zbilansowanego posiłku za taką cenę.

Co można zrobić na obiad za 10 zł?

Tanie przepisy na obiad za 10 zł – polecane przepisy
  • Kluski śląskie. Kluski śląskie to pyszny sposób na obiad dla całej rodziny. …
  • Gołąbki bez zawijania. Gołąbki to jedno z tradycyjnych dań kuchni polskiej. …
  • Łazanki. Łazanki to idealna opcja dla wszystkich miłośników tradycyjnej kuchni. …
  • Bigos tradycyjny. …
  • Karkówka pieczona.

Co można kupić za 5 zł do jedzenia?

Co możesz kupić za 5 zł?
  • Jabłko. Hot Dog do najzdrowszych nie należy, więc nie zalecamy konsumpcji ich na co dzień. …
  • Zioła. Jak w temacie jedzenia jesteśmy. …
  • Bańki mydlane. Kiedy ostatnio puszczaliście banki mydlane? …
  • Starter do telefonu. Dziś, rzadko kiedy potrzebujemy zmienić numer. …
  • Wideo bez limitu. …
  • Karty do gry. …
  • Książka.

Jak powinna wyglądać codzienna dieta?

Idealna dieta dla osób zdrowych składa się z pięciu zróżnicowanych posiłków: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek oraz kolacja. Ważne jest aby jadać regularnie oraz w równych odstępach czasu, na przykład co trzy godziny. Zadbaj o to, aby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 3-4 godziny.

Jak przeżyć za 100 zł tygodniowo

Czy da się przeżyć za 100 zł tygodniowo przy założeniu, że ma się czteroosobową rodzinę?

Tak! Jest to możliwe! Nie jest to łatwe ale da się! Tylko trzeba wszystko dokładnie przemyśleć. Skąd ten pomysł?

Pewnego dnia, siedzieliśmy z żoną na kanapie i piliśmy kawę. Od słowa do słowa, pół żartem pół serio o pada z jej ust pytanie: „… słuchaj jestem ciekawa czy jesteś w stanie za 100 zł zrobić dla nas wszystkich obiady?” Wzięła mnie pod siusiu bo wiedziała, że dobrze gotuję i mam zawsze pomysły na obiady. Do tego siedzę cały tydzień w domu i nie chciała bym chyba za bardzo się obijał…

Odpowiedź była oczywista 😀 Ja? Ja nie dam rady? Psss….

Żeby nie było to naprawdę w portfelu miałem tylko 100 zł! Dlaczego ja nie noszę przy sobie pieniędzy to opiszę Wam w innym poście.

Dzień później pojechała do pracy a ja jak zawsze ogarniałem Lenę do szkoły.

Tak sobie myślę ale się wpieprzyłem na minę, liczę kalkuluję, 7 dni, 7 obiadów, 4 osoby, i każdy lubi co innego, ta nie zje tego, ta tego, tamta tamtego. Najgorzej jest z najmniejszym szerszeniem Nelą. Tej hrabiance dogodzić jest najtrudniej.

Dobra! Mówię sobie dam radę, tylko muszę wszystko obmyślić!

Odprowadziłem Lenę do szkoły i z buta poszedłem do niemieckiego dyskontu Ludwik. W tym sklepie na bank kupię wszystko. Wchodzę i myślę od czego zacząć. W pierwszej kolejności uderzam na lodówki z mięsem.

Spoglądam i widzę i od razu wpadają pomysły. Pierwszy niezwiązany w sumie z mięsem ale okazuje się strzałem w dziesiątkę.

Dzień pierwszy.

Placki ziemniaczane z marchewką, cebulą, czosnkiem.

Ziemniaki i marchewkę ścieram na tarce na największym oczku. Cebulę i dwa ząbki czosnku na najmniejszym by powstała papka. Łączę w całość, dodając dwa jajka, oraz pieprz, sól.

Do tego tworzę DIP z jogurtu greckiego dodając do środka posiekany szczypiorek oraz pieprz i sól, trochę cukru dla smaku.

Gotuję całego buraka dodając 2 łyżki octu. Gdy burak puści soki i zrobi się miękki wyciągam i czekam aż ostygnie.

Podanie: Duży placek usmażony na oleju, na nim dip z jogurtu, obok carpaccio z buraka. Do popicia barszczyk doprawiony majerankiem oraz przyprawami.

Podsumowanie dnia:

1kg ziemniaków w Ludwiku 1,79 zł

300 gram marchewki – 90 groszy

jogurt grecki 400 gram – 1,99 zł

cebule szalotka ze szczypiorkiem, 1,99 zł

1 duży burak – 90 groszy

1 główka czosnku – 1,49 zł

Opakowanie majeranku 80 groszy

dwa jaja – 1.18 zł (Opakowanie 10 jajek 5,99 zł)

Pierwszy dzień zamykam: 11,04 zł

Dzień drugi i trzeci

Kapuśniak – sporo!

– 700 gram kiszonej kapusty – 3,69 zł

– dwa duże ziemniaki – 60 groszy

– dwie marchewki – 50 gorszy

– 300 gram wędzonego boczku – 5,50 zł

– porcja rosołowa z kaczki ok 700 gram – 4,19 zł

– do tego 4 kawałki schabu, który kupiłem w promocji (700 gram za 6.99) czyli 2,70 zł

– przyprawy czyli ziele angielskie i liść laurowy łącznie 1,60 zł

Podsumowanie dnia: 13,28 zł

Dzień czwarty

Danie, które serwowali moi przyjaciele ze Zgorzelca – Karola&Spidan.

Nazwa nieznana ale mega dobra!

– podudzia z kurczaka 700 gram 5.50 zł

– makaron świderki 1.99 zł

– jedna cebula z szalotki co została z pierwszego dnia – 0.00 zł

– śmietana 12% – 400 gram – 1.29 zł

– czosnek, który pozostał z pierwszego dnia – 0.00 zł

– przyprawy pieprz i sól

– pieczarki ok 200 gram -1,70 zł

Przepisu nie będę zdradzał, może kiedyś 😀

Podsumowanie dnia: 10,48 zł

Dzień piąty

Spaghetti

– Mięso mielone wołowo wieprzowe w promocji 500 gram – 4,99 zł

– makaron – 1.49 zł

– puszka groszku 400 gram – 1.60 zł

– marchewka 2 sztuki – 50 groszy

– pomidory w puszcze – 1.99 zł

– cebula – z pierwszego dnia – 0.00 zł

– czosnek dwa ząbki – ok 30 groszy

– przyprawy pieprz i sól

Podsumowanie dnia: 9,27 zł

Dzień szósty

– mieszanka chińska warzyw w Ludwiku za 2,49 zł

– 2 kawałki schabu z paki promocyjnej: 1.38 zł

– ryż basamanti 400 gram 3.69 zł

– przyprawy, sos sojowy, pieprz, sól, czosnek – ok 2.00 zł (sos mam w domu 1L) 😛

Podsumowanie dnia: 9,83 zł

Dzień siódmy

Schabowy raz!

– pozostałe 4 kawałki schabu: 2,76 zł

– ziemniaki ok 800 gram – 1,43 zł

– zestaw surówek: 5.00 zł

– smalec do smażenia – 1.20 zł

– bułka tarta, przyprawy – bułkę mamy wysuszoną i w razie potrzeby do starcia.

Podsumowanie dnia: 10,39 zł

Podsumowanie 7 dni

Na produkty wydałem w sumie: 64,29 zł do tego dorzucę olej rzepakowy 1L – 3.99 zł, oraz pieprz i sól: 3,00 zł = 71.28 zł

Można? No chyba można!

W związku, że Nela kapuśniaku niet! To ugotowałem jej makaron i dodałem z zupy mięso, ona nie toleruje sosów itp. Za to jadłaby non stop pomidory, ogórki! Dlatego do 71.28 zł doliczam koszty pomidorów i ogórków a niech będzie to 15,00 zł to na taki mega wyrost.

Co daje mi kwotę łączną: 86,28 zł – Obiad wychodzi za około 3,00zł na osobę dziennie

Za resztę kupię sobie piwo! W Ludwiku są w szklanej butelce Arbuzy Pilsy 7 x 1.89 zł = 13,23 zł

Zakupy 86.28 zł + piwo 13,23 zł daje nam: 99.51 zł

Kilka słów ode mnie.

Produkty zawsze kupuję świeże i staram się by szybko były wykorzystane. Co jakości mięsa? W dzisiejszych czasach w każdym markecie mięso pochodzi z przesyłowych hodowli a zwierzęta są na nich karmione różnymi rzeczami. Do tego są szczepione antybiotykami. Takie są realia. Jeżeli chcemy kupować mięso, jaja od tak zwanych szczęśliwych zwierzaków to wydaje mi się, że takie mięso można kupić wyłącznie od “bambra” który kameralnie robi świniobicie tylko na święta. Nawet w małych gospodarstwach są stosowane probiotyki, antybiotyki i tego się nie da przeskoczyć. Tym wpisem udowadniam tylko, że przemyślane zakupy pozwolą nam zaoszczędzić sporo pieniędzy.

To chyba na tyle…

PS: jak robiłem w Ludwiku zakupy to obchodziłem wszystkie półki kilkakrotnie. Ogólnie ubrany jak Sebix, dresy, czapka z daszkiem, nie ogolony. Pierwszy raz! Pierwszy raz spotkałem się z tym, że zaczął za mną chodzić ochroniarz. Skapowałem się że, na monitoringu byłem bardzo podejrzany. No cóż takie mamy czasy, żyjemy w Polsce.

Pozdrawiam B.

UWAGA! OBSERWUJCIE MNIE NA FB: TATA SAM W DOMU

Aktualizowana lista przepisów z mojej strony:

Jeżeli udało ci się zmontować obiady za 100zł na tydzień to napisz komentarz.

Plan posiłków na tydzień za 90 zł

W tym menu na tydzień jest zdrowo i niedrogo! Dwie osoby najedzą się za 100 zł. Jeśli szukasz oszczędności, albo po prostu gotujesz w domu i szukasz inspiracji i prostoty – sprawdź. Bez względu na cenę – będzie pysznie jak zwykle!

Będzie prosto, zdrowo i tanio!

W tym menu na tydzień jest prosto, zdrowo i tanio! Tak to możliwe, za chwilkę się przekonasz! Mniam! A do tego połowę roboty zrobiliśmy za Ciebie! W tym wpisie znajdziesz:

Pomysły na 5 zdrowych posiłków

Przepisy

Gotową listę zakupów

Wskazówki jak to ugotować – będzie bardzo prosto – obiecujemy!

No to do dzieła!

Posłuchaj też co dziewczyny z Loveandgreatshoes mówią o naszym blogu na swoim kanale 😀

Pieczony kalafior to jedno z naszych ulubionych warzyw. Jest słodki i chrupiący! O wiele lepszy niż gotowany. Razem z pieczonymi pulpetami z parmezanem jest super bazą do spaghetti! Zobacz przepis

Burgery z boczniaków, kaszy gryczanej i czerwonej fasoli to danie, obok którego nie można przejść obojętnie. Pokochaj wegetariańską, mniej kaloryczną wersję. burgera. Zobacz przepis

Kurczakw sosie buffalo, w którym w końcowej fazie mięso obtaczane jest w słodkim, zawiesistym sosie. Dodaliśmy do kurczaka brzoskwinie, żeby całości nadać cytrusowej, owocowej nuty. Zobacz przepis

Kotlety z kaszy gryczanej i mielonego mięsa w pysznym sosie pomidorowym. Danie szalenie proste, bardzo smaczne i zdrowe. Zobacz przepis

Nasi przyjaciele z bloga Alemeksyk pewnie nas odsądzą od czci i wiary za to totalnie nieordodoksyjne podejście do klasycznego przepisu na ryż po meksykańsu, ale… danie jest zdrowsze niż w wersji z ryżem. Zobacz przepis

Zobacz też Menu na tydzień – zdrowe przepisy z pęczakiem za 80 zł.

Lista składników

To menu na tydzień ugotujesz z następujących składników (ilość dla dwóch osób)

Mięso

2 piersi z kurczaka

500 g mielonego indyka

500 g polędwiczek z kurczaka

Warzywa

1 kalafior

Pomidorki koktajlowe

Główka czosnku

2 marchewki

Opakowanie boczniaków

2 ogórki

2 cebule

Sałata

Natka pietruszki

0,5 kg ziemniaków

Konserwowe

Puszka czerwonej fasolki

Puszka groszku zielonego

Puszka kukurydzy

Passata pomidorowa

2 szklanki kaszy gryczanej

1/2 opakowania makaronu spaghetti

800 g mąki pszennej

2 opakowania drożdży instant

Nabiał/jajka

3 jajka

1/2 parmezanu

6 łyżek cukru

Przyprawy/dodatki

Suszony tymianek

Kumin

Curry

Kolendra mielona

Słodka papryka

Ostra papryka

Pieprz

Sól

Masło

Olej

Pieprz

Razem około 100 zł

Plan posiłków na tydzień – ma być tanio

Robisz czasem przegląd wydatków? My bardzo dokładnie spisaliśmy wszystkie rozchody i okazało się, że w czasie gdy nie planujemy posiłków na tydzień, wydajemy bardzo dużo na jedzenie. Naszym słabym punktem okazały się również kolacje – które do tej pory w ogóle nie były objęte planem… Zdecydowaliśmy się radykalnie zabrać się za temat oszczędzania kasy i skrupulatnie pilnować, na co i ile wydajemy. W zależności od tego jaki jest plan posiłków, na obiady na 5 dni dla dwojga wydajemy około 120-160 zł tygodniowo. Jeśli również chcesz ograniczyć swoje wydatki na jedzenie – planuj razem z nami lub po swojemu, według zasad, które pokazaliśmy na blogu. Na pewno zaoszczędzisz!

I bardzo prosto

To menu zaplanowane jest tak, że przygotujesz je bardzo szybko. Czas to pieniądz lub relaks… Lepiej poczytać książkę niż godzinami stać w garach. Przygotowanie wszystkich tych posiłków łącznie zajmie Ci około 1,5 godziny. I będziesz mieć spokój na cały tydzień.

Wszystkie dania nadają się do mrożenia i odgrzania – możesz więc śmiało przechowywać je w zamrażalniku. Tylko warzywa dodawaj na świeżo. Ugotuj też zawsze świeży makaron i ryż.

Kasza gryczana super food

W tym tygodniu w planie posiłków rządzi kasza gryczana. To produkt przez jednych uwielbiany, m.in. za delikatny orzechowy, a równocześnie zdecydowany smak. Przez innych – przeciwnie – znienawidzony. Jeśli należysz do tej drugiej grupy, to naprawdę czas zweryfikować swoją postawę! Kasza gryczana jest zaliczana to garstki składników określanych mianem super food – zdrowych, bogatych w potrzebne człowiekowi składniki. Ma mnóstwo minerałów, zawiera taniny, antyoksydanty, na bardzo korzystny wpływ na układ krwionośny i przeciwdziała rakowi. Wystarczy powodów by spróbować?

W menu na ten tydzień kasza odegrała szczególną rolę. Była podstawą aż trzech dań. Nie gotowaliśmy kaszy osobno do każdego dania, ale w jednym dużym rondlu ugotowaliśmy bazę do trzech dań: kaszy po meksykańsku, gryczanek i burgerów.

Baza była jedna (przesmażona cebula, czosnek, marchew i kasza), do której potem dodawaliśmy tylko różne składniki. Do kaszy po meksykańsku doszedł kurczak, połowa puszki czerwonej fasoli, puszka kukurydzy i groszku. Gryczanki zrobiliśmy z kaszy i mielonego mięsa. Kasza trafiła też do usmażonych boczniaków, żeby z drugą połową czerwonej fasoli stworzyć smaczne burgery.

Drugim wspólnym składnikiem był (zrobiony wcześniej) sos marinara. Znalazł się w spaghetti i został zapieczony z gryczankami.

Daj znać czy Ci smakowało! Jeśli wpis jest przydatny, podziel się nim ze znajomymi. To będzie dla nas wspaniała nagroda za pracę włożoną w jego przygotowanie.

Smacznego i miłego dnia!

Czy da się przeżyć 7 dni za 100 zł? Zaskakujący eksperyment

Ceny artykułów spożywczych w Polsce cały czas idą w górę. Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, ile jesteśmy w stanie kupić za naszą wypłatę. Pewien Youtuber postanowił sprawdzić, czy da się przeżyć 7 dni za 100 zł.

Eksperyment

Pewnie Youtuber, który prowadzi dosyć znany kanał, postanowił zrobić eksperyment na samym sobie. Sprawdzić, czy da się przeżyć 7 dni za 100 zł. Jesteście ciekawi, co z tego wyszło?

Zakupy

Robiąc zakupy, mężczyzna brał pod uwagę, obowiązujące w tamtym czasie promocje. Pomogła mu w tym aplikacja, która zrzesza gazetki promocyjne znanych sieci handlowych. Dzięki temu miał zamiar kupić więcej za mniej.

Po obliczeniu wychodzi około 13 złotych na jeden posiłek, jedząc 3 posiłki dziennie. Dieta, do jakiej przyszykowywał się mężczyzna miała być zbilansowana, mająca ok. 2000 kcal dziennie. Youtuber zaopatrzył się w produkty na cały tydzień w kilku sklepach.

Produkty wyglądały następująco:

Jajka,

2 chleby,

Bułki,

Jabłka,

Śmietana,

Jogurt,

szynka,

Pierś z kurczaka,

Włoszczyzna,

3 twarogi,

Pomidory,

Papryka,

Cebula,

Ziemniaki,

Ryż,

Makaron,

Pomidory w puszcze,

Ćwiartka z kurczaka,

Mleko,

Banan,

Mąka,

Płatki górskie,

Czosnek,

Kluski drożdżowe.

Wartość zakupów wyniosła 92 złote.

Posiłki

W pierwszy dzień mężczyzna na śniadanie zjadł twaróg wiejski, 3 kromki chleba o pół pomidora, na obiad rosół z makaronem, ryż z kurczakiem i mizerię z ogórka i pomidora. Na kolację chleb w jajku, zużył 4 kromki chleba oraz 2 jajka. Całość odpowiadała równowartości 16,47 zł.

mężczyzna na śniadanie zjadł twaróg wiejski, 3 kromki chleba o pół pomidora, na obiad rosół z makaronem, ryż z kurczakiem i mizerię z ogórka i pomidora. Na kolację chleb w jajku, zużył 4 kromki chleba oraz 2 jajka. Całość odpowiadała równowartości W drugi dzień posiłki wyglądały następująco: śniadanie – 3 kanapki z pomidorem i szynką, obiad – rosół z makaronem, spaghetti, kolacja – makaron z twarogiem i cynamonem. Równowartość 14,55 zł.

posiłki wyglądały następująco: śniadanie – 3 kanapki z pomidorem i szynką, obiad – rosół z makaronem, spaghetti, kolacja – makaron z twarogiem i cynamonem. Równowartość Trzeci dzień , śniadanie – jajecznica z 3 jajek, szynka i 3 kromki chleba, obiad – zupa pomidorowa, naleśniki z twarogiem, kolacja – jajka na twardo i 3 kromki chleba. Równowartość posiłków to 12,24 zł.

, śniadanie – jajecznica z 3 jajek, szynka i 3 kromki chleba, obiad – zupa pomidorowa, naleśniki z twarogiem, kolacja – jajka na twardo i 3 kromki chleba. Równowartość posiłków to Czwarty dzień , śniadanie – 3 kromki chleba, 2 parówki, ogórek i pomidor, obiad – zupa pomidorowa, wątróbka z ziemniakami, kolacja – twaróg z warzywami i śmietana. Równowartość 9,75 zł.

, śniadanie – 3 kromki chleba, 2 parówki, ogórek i pomidor, obiad – zupa pomidorowa, wątróbka z ziemniakami, kolacja – twaróg z warzywami i śmietana. Równowartość Piąty dzień , śniadanie – 2 jajka na miękko, 3 kromki chleba, obiad – placki ziemniaczane ze śmietaną, kolacja – leczo. Równowartość 12,70 zł.

, śniadanie – 2 jajka na miękko, 3 kromki chleba, obiad – placki ziemniaczane ze śmietaną, kolacja – leczo. Równowartość Szósty dzień , śniadanie – płatki górskie z jabłkami i bananem, obiad – udko z kurczaka i ziemniaki, kolacja – kluski na parze z jogurtem. Równowartość 8,91 zł.

, śniadanie – płatki górskie z jabłkami i bananem, obiad – udko z kurczaka i ziemniaki, kolacja – kluski na parze z jogurtem. Równowartość Siódmy dzień, śniadanie – owsianka z bananem, obiad – 2 burgery, kolacja – 2 parówki, jajko i 3 kromki chleba. Wartość posiłków 10,68 zł.

Jak widać, test przebiegł pomyślnie. Mężczyzna nie czuł głodu i był zadowolony ze swoich posiłków. Na koniec tygodnia zostało mu trochę składników. Należy wspomnieć, że gotując np. zupę, miał na dwa dni jedzenia.

W Polsce „można się wyżywić za około 100 zł miesięcznie” – twierdzi internauta. Zobacz, co Polak jadł przez cały miesiąc i ile wydał

Fot. Getty Images, Shutterstock

Na Facebooku jeden z internautów przekonuje, że Polska należy do najtańszych krajów w Europie i że miesięczne zakupy żywności można zmieścić w kwocie około 100 zł. Zobaczcie, co Polak jadł przez cały miesiąc, wydają około 100 zł. Jak długo bylibyście w stanie tak się żywić?

Na pewnym fanpage’u na Facebooku, użytkownik podzielił się swoimi wyliczeniami, chcąc udowodnić, że Polska jest najtańszym krajem w Europie.

„Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesięcznie.

Właśnie kończę taki miesiąc za 100zł. Muszę powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny, ba! Momentami byłem nawet przejedzony, zapchany.

Przeczytaj koniecznie: ZOBACZ porównanie – ile kupimy w UK, a ile w Polsce zarabiając medianę?

Nie zaliczam do jedzenia picia, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł (2 litry dziennie, czasami jeszcze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).

A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.

Aby przeżyć miesiąc za 100 zł potrzeba:

1kg ryżu około 3 zł

1kg makaronu około 2,5 zł

1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł

6kg ziemniaków ok. 8 zł

2kg margaryny ok. 5 zł

150 bułek ok. 50 zł

10 paczek Chocoszoków ok. 20 zł

15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy – razem 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok. 3 zł.

Razem około 100zł.

Zostało mi jeszcze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.

Zobacz także: Powrót do Polski – Czy można być zadowolonym z podjętej decyzji? Podsumowanie tego internauty daje wiele do myślenia

Jak to jemy?

Rano zagotować gar sosu – mamy na 2 dni.

Pierwszy tydzień – makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.

Drugi tydzień – ryż. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.

Trzeci tydzień – kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszoków.

Czwarty tydzień – 6 kilo ziemniaków, 5 bułek, pół, paczki Chocoszoków.

Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy – 400 gr za 2,5zł albo zwykłe kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.

Także jadłospis jest sprawdzony i bardzo sycący – nawet zostało mi jeszcze trochę ryżu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.

Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.

Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć – mówię to jako osoba, która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.

Jeden Władysław Jagiełło i masz jedzenie na cały miesiąc”.

Co sądzicie o zaproponowanej przez internautę miesięcznej diecie za 100 zł? Dalibyście radę żywić się w ten sposób przez cały miesiąc? Sądzicie, że w Polsce jest tanio? Czekamy na Wasze opinie!

Czytaj także: Polka po powrocie do PL: „Złapałam się na tym, że w autobusie lub sklepie słysząc polskie rozmowy myślałam ‘o Polacy… pewnie gdzieś tu mieszkają w okolicy’”

>> POBIERZ DARMOWY PORADNIK DLA OSÓB WRACAJĄCYCH DO POLSKI << Newsy z UK na Twoją skrzynkę - subskrybuj! Zapisz mnie!

Jak (zdrowo) wyżywić się za 10 zł dziennie – opinie dietetyków, wskazówki, propozycja menu

Część odnośników w artykule to linki afiliacyjne. Po kliknięciu w nie możesz zapoznać się z ofertą na konkretny produkt – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji i jej niezależność.

SPIS TREŚCI

Czy można wyżywić się za 10 zł dziennie?

Wbrew pozorom sprawa nie jest taka trudna. – Dzienny jadłospis za 10 zł da się skomponować bez większych problemów. Zwłaszcza gdy przygotowujemy posiłki na kilka dni albo dla większej liczby osób. Na zajęciach ze słuchaczami w szkole policealnej udało nam się opracować dzienny jadłospis w cenie 7–10 zł na osobę – wyjaśnia Aneta Bednarek z poradni dietetycznej ANVITA.

Oczywiście wszystko jest łatwiejsze w teorii. W praktyce bowiem trudno będzie uniknąć wyrzeczeń, a także fatygi związanej z planowaniem oraz samodzielnym przygotowywaniem posiłków. W dodatku chodzi o ustalenie wytycznych nie dla jadłospisu jak najtańszego, ale opartego na zdrowej żywności.

Dieta za 10 zł dziennie – obliczenie wydatków

Na początek dwie uwagi metodologiczne. Opracowanie optymalnego jadłospisu dla wszystkich osób jest w zasadzie niemożliwe. Różnimy się bowiem pod względem przyzwyczajeń i upodobań kulinarnych (nawet w obrębie “zdrowej diety”), masy ciała, trybu życia, a także predyspozycji zdrowotnych (np. niektórzy z nas nie tolerują glutenu, inni jajek itp.).

Na użytek niniejszego miniporadnika przyjmiemy przeciętne zapotrzebowanie kaloryczne dorosłego człowieka i nie będziemy eliminować żadnej z grup żywności. Wskazówki będą miały charakter orientacyjny i będą podpowiedziami na temat tego, co możemy zrobić, by odżywiać się taniej i zdrowiej. W celu ustalenia jadłospisu pod kątem indywidualnego zapotrzebowania warto zasięgnąć opinii dietetyka.

Druga kwestia – ustalając limit wydatków, warto brać pod uwagę dłuższy okres. – Dużym błędem jest kosztorysowanie jednego dnia jadłospisu, ponieważ zużywamy tylko część produktu, a kupić musimy całe opakowanie. Dlatego powinniśmy uwzględnić fakt, że dany zakup wystarcza na kilka dni – podpowiada Natalia Mejer z gabinetu dietetycznego Med-Diet. Zatem limit w wysokości 10 zł nie oznacza, że danego dnia nie możemy przekroczyć tej sumy. Chodzi raczej o to, by w tej kwocie mieściła się średnia dziennych wydatków spożywczych dla danego okresu, np. tygodnia lub miesiąca.

Dieta za 10 zł dziennie – co jeść?

To pytanie, które dzieli nie tylko forumowiczów – m.in. Onetu – ale również dietetyków i lekarzy. Teorii na temat zdrowego odżywiania jest zatrzęsienie. Wiele z nich opiera się na sugestywnych argumentach i równie wiele wzajemnie się wyklucza. Samo referowanie tych kontrowersji wymagałoby osobnej publikacji. Dlatego w tym przypadku ograniczymy się do najbardziej popularnego zestawu zaleceń żywieniowych: piramidy zdrowego żywienia.

Piramida zdrowego żywienia jest graficzną prezentacją grup produktów spożywczych, uporządkowanych według ich zalecanej proporcji w codziennym jadłospisie. W jej podstawie znajdują się produkty zbożowe składające się z węglowodanów złożonych. Powinny one dostarczać 50–70 proc. dziennego zapotrzebowania kalorycznego.

Drugą grupę produktów stanowią warzywa i owoce. Należy je spożywać w ilości ok. 700 g dziennie (z przewagą warzyw). Ponad nimi znajdują się przetwory mleczne, które dostarczają nam cennego wapnia, a wyżej – produkty wysokobiałkowe: ryby, jajka, mięso i nasiona roślin strączkowych.

W wierzchołku piramidy zdrowego żywienia plasują się tłuszcze: przede wszystkim roślinne jako źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, stanowiących niezbędny element diety.

– Piramida zdrowego żywienia to dobre kryterium układania codziennego jadłospisu. Główne posiłki dobrze jest komponować tak, aby były różnorodne i zawierały produkty z wszystkich grup. Przykładowo: śniadanie powinno składać się z węglowodanów (np. płatki owsiane, pieczywo razowe), białka (jajka, wędlina lub ser) i tłuszczów (te często związane są już z białkami). Ten zestaw należy uzupełnić warzywem, ewentualnie owocem – radzi Aneta Bednarek.

Ważna jest również liczba posiłków oraz regularność ich spożywania. – Codzienna dieta powinna składać się z trzech posiłków głównych: śniadania, obiadu i kolacji oraz dwóch mniejszych: drugiego śniadania i podwieczorku. Odstępy między nimi powinny wynosić mniej więcej trzy godziny. Śniadanie powinno być pełnowartościowe, natomiast kolacja – lekka i spożywana nie później niż dwie, trzy godziny przed snem – wyjaśnia Natalia Mejer.

A co z ilością? Przeciętne dzienne zapotrzebowanie energetyczne dla osób o umiarkowanej aktywności fizycznej wynosi 2000 kcal w przypadku kobiet i 2500 kcal w przypadku mężczyzn. Te wartości mogą jednak różnić się w zależności od szeregu czynników, takich jak masa ciała, aktywność fizyczna, wiek, przemiana materii, a nawet temperatura otoczenia. Jeśli istnieje uniwersalna odpowiedź na pytanie o ilość, to brzmi ona tak: nie należy się przejadać, szczególnie na noc.

Dieta za 10 zł dziennie – czego nie jeść?

Odpowiedź na to pytanie budzi mniej kontrowersji niż na poprzednie. Istnieją bowiem typy produktów spożywczych, których nie zaleca prawdopodobnie żadna szkoła dietetyczna. – Powinniśmy unikać dań gotowych i garmażeryjnych, słodyczy, fast foodów, słonych przekąsek oraz potraw smażonych na tłuszczu – wylicza Natalia Mejer. Z licznych badań wynika, że większość tego typu produktów działa szkodliwie na układ krążenia i sprzyja rozwojowi chorób cywilizacyjnych. – Należy starać się wybierać żywność nieprzetworzoną oraz o dobrej jakości. Jest to istotne, ponieważ dania gotowe oraz produkty instant poza wysoką kalorycznością zawierają również tzw. e-zagadki, czyli spore ilości barwników, konserwantów oraz wzmacniaczy smaku – wyjaśnia dietetyczka.

Eliminacja produktów przetworzonych z jadłospisu niesie ze sobą korzyści nie tylko zdrowotne, ale również ekonomiczne. – Przykładowo, zamiast kupować wędlinę w cenie 25 zł za kilogram, lepiej nabyć kawałek schabu czy karkówki, następnie go przyprawić, upiec w piekarniku i cienko pokroić. Dzięki prostej obróbce mięsa mamy “obkład” do kanapek na kilka dni – podpowiada Aneta Bednarek. Wychodzi znacznie taniej, a przy tym zdrowiej – bo wędlina domowej roboty nie zawiera sztucznych dodatków.

Z czego jeszcze warto zrezygnować? – Ze słodzonych napojów: coli, oranżad, soków w kartonikach, które mają niewiele wspólnego z sokami ze świeżych owoców. W sezonie zimowym odradzam również kupowanie warzyw importowanych – można je zastąpić mrożonymi. Zupa z mrożonki będzie o wiele bardziej wartościowa niż ta zrobiona z brokułów transportowanych przez pół Europy – przekonuje ekspertka.

Dieta za 10 zł dziennie – tanie i zdrowe produkty

Zdrowa żywność często utożsamiana jest z żywnością ekologiczną. Faktycznie, produkty z zielonymi certyfikatami są zwykle wytwarzane w lepszych warunkach od ich “zwykłych” odpowiedników. Rzadko jednak są to różnice uchwytne organoleptycznie. Poza tym to, czy wybieramy produkty “eko”, jest znacznie mniej istotne od tego, jakiego rodzaju żywność ląduje na naszym talerzu. Sama eliminacja produktów przetworzonych (szczególnie tych wysoko przetworzonych, bo – ściśle rzecz biorąc – produktem przetworzonym jest również twaróg) z jadłospisu to kamień milowy na drodze do kompozycji taniego i zdrowego jadłospisu.

– Często zdrowe wybory są tańszymi wyborami: jabłko jest mniej obciążające dla portfela niż batonik, a butelka wody mineralnej kosztuje mniej niż butelka słodkiego napoju gazowanego – argumentuje Natalia Mejer.

Podobna zasada dotyczy nie tylko słodyczy i napojów, ale również pozostałych grup żywności. – Do produktów zdrowych, a zarazem nieobciążających znacząco budżetu, należą nasiona roślin strączkowych, kasze, niektóre przetwory zbożowe, warzywa i owoce (w tym przypadku cena warunkowana jest sezonowością), naturalny nabiał – wymienia specjalistka z Med-Diet.

Również w grupie produktów wysokobiałkowych możemy znaleźć tańsze opcje. Mięso od czasu do czasu można zastąpić podrobami (cena wątróbki drobiowej to ok. 5 zł/kg). Jajka ściółkowe (ok. 50 gr za sztukę) pod względem wartości odżywczych nie różnią się znacząco od jajek z wolnego wybiegu (1 zł za sztukę). Z kolei zamiast drogiego łososia (ok. 50 zł/kg) możemy kupić dwa razy tańszego pstrąga (ok. 25 zł/kg), śledzia (ok. 12 zł/kg), makrelę (ok. 16 zł/kg) czy szprotki (ok. 10 zł/kg), równie bogate w cenne składniki, jak ryby z wyższej półki cenowej.

Jeszcze tańsze jest menu wegetariańskie. Wysokobiałkowe produkty zwierzęce możemy zastępować soczewicą (ok. 8 zł/kg), ciecierzycą (ok. 10 zł/kg), grochem (8 zł/kg) czy fasolą (ok. 12 zł/kg). Proteiny znajdziemy również w kaszach, bogatych ponadto w węglowodany złożone oraz cenne mikroelementy i witaminy. Kilogram “jaglanki” to wydatek w wysokości 6–7 zł. Za gryczaną zapłacimy o złotówkę drożej. Warto też pamiętać o ziarnach i nasionach.

Kilogram lnu kosztuje ok. 6 zł, łuskanego słonecznika – ok. 8 zł. Za 12 zł kupimy kilogram orzeszków ziemnych w łupinach, dwa razy więcej trzeba zapłacić za pestki dyni, a nasiona sezamu dostaniemy w cenie ok. 18 zł za kg. A to tylko część niedrogich, ale zdrowych i smacznych produktów, które można twórczo wykorzystać w naszej kuchni – w zależności od przypadku – mieląc je, prażąc lub gotując. Wystarczy skorzystać z porad oferowanych przez kulinarną blogosferę, która dostarcza niezliczonych wskazówek, jak z prostych, tanich składników wyczarować apetyczne dania.

Chcesz podkręcić metabolizm? Wypróbuj suplement diety z berberyną, która wspiera proces odchudzania. Produkt jest dostępny na Medonet Market.

Dieta za 10 zł dziennie – zasady wyboru produktów

– Nie powinniśmy oszczędzać na dobrej jakości tłuszczach: maśle, oleju rzepakowym czy oliwie. Są to produkty, z których korzystamy wielokrotnie, więc nie odbije się to na koszcie jednodniowego jadłospisu. A warto po nie sięgać, bo tańsze substytuty masła zawierają szkodliwe tłuszcze utwardzane – przestrzega Natalia Mejer.

Aby nasze menu było jeszcze tańsze, warto przestrzegać następujących zasad:

kupować produkty na wagę na placach targowych lub w sklepach internetowych oferujących darmową dostawę powyżej określonej kwoty zakupów, porównywać ceny u różnych sprzedawców i rozglądać się za przecenami, przygotowywać posiłki na kilka dni, planować zakupy w taki sposób, aby żywność nie uległa zmarnowani.

I jeszcze jedno: jeśli komuś z początku będzie trudno przystosować podniebienie do walorów smakowych soczewicy lub kaszy jaglanej, warto pamiętać o przyprawach – są tanie, zdrowe i potrafią czynić smakowe cuda.

A oto propozycje dziennego menu w cenie do 10 zł przy odpowiednim zaplanowaniu wykorzystania produktów w kolejnych dniach:

Dieta za 10 zł dziennie – przykładowy jadłospis 2000 kcal

Śniadanie:

3 kromki pieczywa razowego (120 g), masło (10 g), 2 plasterki szynki drobiowej (40 g), plasterek sera żółtego (20 g), pomidor (100 g), szklanka zielonej herbaty (250 g).

Drugie śniadanie:

Obiad:

schab pieczony w rękawie w piekarniku (150 g), ryż brązowy (50 g przed ugotowaniem), surówka z marchewki i jabłka (200 g), szklanka herbaty owocowej (250 g).

Podwieczorek:

jogurt naturalny (150 g), 2 łyżeczki płatków owsianych (15 g), 3 suszone morele (30 g).

Kolacja:

Sałatka z makaronem:

Oprac. Natalia Mejer

Dieta za 10 zł dziennie – przykładowy jadłospis (ok. 1800 kcal)

Śniadanie:

Drugie śniadanie:

2 kromki z chleba razowego złożone w kanapkę z twarogiem (plaster ok. 30 g) i ogórkiem kwaszonym.

Obiad:

kasza gryczana (50 g = ok. pół woreczka), uda z kurczaka pieczone w piekarniku (w przyprawach), surówka z kwaszonej kapusty i marchewki (150 g)

Podwieczorek:

2 jabłka

Kolacja:

2 kanapki z chleba razowego lekko posmarowane masłem, 2 jajka gotowane.

Oprac. Aneta Bednarek

Dieta za 10 zł dziennie – przykładowy jadłospis (ok. 2000 kcal)

Śniadanie:

cztery jajka na miękko, 2 kromki chleba z masłem, cebula, pomidor.

Drugie śniadanie:

płatki owsiane, mielony len, daktyle, pół jabłka.

Obiad:

kasza jaglana, wątróbka smażona na smalcu lub oleju, kapusta i marchewka duszone na wodzie, prażone nasiona sezamu, przyprawy (curry, papryka ostra, czubryca).

Kolacja:

zupa krem z dyni, prażone pestki dyni.

Oprac. Przemysław Ćwik.

Treści z serwisu medonet.pl mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na halodoctor.pl, gdzie uzyskasz pomoc online – szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. Teraz z e-konsultacji możesz skorzystać także bezpłatnie w ramach NFZ.

Jak przeżyć za 200 zł miesięcznie

120 zł: smażony chleb i klopsiki

– Z jedzeniem nie ma problemu, bo naprawdę można pokombinować i to za malutkie pieniądze. Można zupy albo klopsiki mielone robić. Można kupić np. 40 dag mięsa mielonego albo kupić kawałek mięsa i samemu zmielić, klopsiki podsmażyć z cebulką, a następnie je ugotować z pomidorami. Próbowałam, za wszystko zapłaciłam 8 zł i wyszło mi 11 klopsików, jadłam je z makaronem i ziemniakami przez tydzień. Ważne jest to, żeby kupować w tanich sklepach, czy supermarketach. Ja w ogóle nie wyrzucałam starego chleba, podsmażałam go na patelni, czasem dodawałam stary (ale nie zepsuty) ser albo jajko. Z tanim jedzeniem nie ma problemu, człowiek kreatywny zawsze coś wymyśli, gorzej, gdy trzeba robić opłaty. Mi miesięcznie na jedzenie wyszło tylko 120 zł, ale na opłaty (mieszkanie, prąd) musiałam pożyczyć od krewnych. Każdy może mieć w życiu taki czas. Ja akurat byłam po studiach polonistycznych ( to było w ub. roku) i nie mogłam znaleźć pracy. Obecnie pracuję w firmie w dziale PR i wiedzie mi się całkiem nieźle – pisze na forum

Evelin.

Jak żyć taniej i przyjemniej

Mam koleżankę, która dobrze zarabia, pewnie ze trzy średnie krajowe. Mieszkanie i samochód ma na kredyt. Świetnie się ubiera, jeździ na drogie wakacje, nowy modny telefon ma zawsze przed wszystkimi. Ma też linię kredytową na koncie i trzy karty kredytowe. Ciągle się skarży, że nie ma na czynsz, a jak przychodzi rachunek za prąd, zawsze musi pożyczać. Informacje o światowym kryzysie wpędzają ją w panikę. Ale nie przyszło jej do głowy, że mogłaby czegoś nie mieć.

Mam też innych znajomych. Na całą rodzinę mają mniej niż tamta koleżanka. Też jeżdżą na zagraniczne wakacje, mają samochód, telefon i ubrania. Jak oni to robią? “To proste. Mamy tylko to, co musimy. Przecież to i tak jest sporo”, mówią. Szukam dalej i mam wrażenie, że życie według zasady “Jesteś tym, co masz” wychodzi z mody.

Być czy mieć

– Pieniądze zabijają pomysłowość i przedsiębiorczość – przekonuje mnie Agnieszka Rodowicz, dziennikarka freelancerka. Kilka lat temu porzuciła stałą pracę w rodzinnej firmie. – Pieniądze szybko się skończyły, a widoków na nowe zajęcie nie było. Musiałam zacząć kombinować, jak się ubrać, co zjeść i jak ciekawie spędzić czas. To nauczyło mnie kreatywności we wszystkich dziedzinach życia – mówi.

Klaudyna Chmurzyńska jest samodzielną matką. Z wykształcenia polonistka, z doświadczenia pedagog, pracuje w szkole. W czasach, gdy było finansowo źle, dostała propozycję pracy jako asystentka prezesa w dużej firmie. Niezłe pieniądze. Odmówiła, bo zrozumiała, że zawsze chciała pracować z dziećmi. – Nie odnalazłabym się w szklanym biurowcu, w eleganckiej garsonce. Pieniędzy ma mniej, ale potrafi nimi gospodarować.

Jolanta Kossakowska i Krzysztof Cibor mają 4,5-letnią córkę Łucję. Jola gra na skrzypcach i śpiewa w zespołach R.U.T.A i Mosaic. To nie są masowe zespoły, ale woli robić to, co ją kręci, niż to, co przynosi dużo pieniędzy. Krzysztof dziesięć lat pracował na sukces Wirtualnej Polski. Zaczynał jako szeregowy pracownik, a skończył jako szef działu wiadomości. Było mu dobrze, pracował z wartościowymi ludźmi, szefów też miał w porządku. Aż doszedł do ściany. Wiedział, że tam nic już nie osiągnie. Przestał mu się podobać kierunek, w którym zmierzają media internetowe w Polsce. Nie chciał brać w tym udziału. Odszedł do portalu ekonomiaspoleczna. – W pewnym sensie to degradacja. Zarabiam mniej, pracuję w niszowym portalu. Ale za to mam poczucie, że od czasu studiów jeszcze nigdzie się tyle nie nauczyłem. A jeśli chodzi o pieniądze, to nigdy nie byliśmy w stanie wydać tego, co zarobimy. Po prostu teraz trochę mniej nam zostaje – mówi.

W życiu bez kredytu nie chodzi o ekonomię, a przynajmniej nie tylko o to. Chodzi o takie ustawienie priorytetów, gdzie na pierwszym miejscu jest być, a nie mieć. Agnieszka, Klaudyna, Jolanta i Krzysztof mogli mieć bardzo dobrze płatne zajęcia, ale wybrali takie, które przynoszą im satysfakcję. Zapewniają, że żyją bez wyrzeczeń. Czy aby na pewno? Dopytuję o szczegóły.

W co się bawić

Na przykład życie towarzyskie. Wiadomo, że ono kosztuje. Wino, kino, lunch w restauracji. Obawiam się, że bez tego grozi wykluczenie z towarzystwa. “Raczej zacieśnienie więzi”, przekonują moi bohaterowie.

– Miły czas ze znajomymi możesz sobie zorganizować w domu albo u kogoś, albo w lesie, albo na łące, na pikniku – mówi Agnieszka. Wie to, bo gdy nie miała pieniędzy, spotykała się z koleżankami na wspólne szydełkowanie.

– Oczywiście, że zawsze znajdzie się wokół ciebie grupa ludzi, którzy mają swoje ulubione miejsca, gdzie się spotykają, i inne, tańsze, są dla nich mniej atrakcyjne – przyznaje Klaudyna. Jej tych miejsc nie brakuje, bo nie lubi chodzić tam, dokąd wszyscy. – Zewsząd jesteśmy atakowani, że musimy TO obejrzeć, TAM pójść. I super, kiedy się ma na to wszystko pieniądze, ale jak ich brakuje, to też nic wielkiego się nie dzieje – mówi.

Jolanta i Krzysztof przyjemność znajdują w spotkaniach z przyjaciółmi, poznawaniu nowych ludzi, wspólnym działaniu. Czasem jest to wspólne gotowanie, a czasem wspólne kupowanie. Należą do Mokotowskiej Kooperatywy Spożywców. To grupa ludzi, która wspólnie robi zakupy u rolników. Zbierają zamówienia na to, co chcą kupić, a potem jedna osoba z samochodem i dwie do pomocy jadą do rolnika, przywożą warzywa, płacą ze wspólnych pieniędzy, rozdzielają rzeczy. Mają dzięki temu tańsze i zdrowsze jedzenie, a przy okazji poznają ludzi, których w innych okolicznościach by nie spotkali. – Bardzo ważna jest dla nas współpraca, dzielenie się – mówi Krzysiek

Podróż za jeden uśmiech

Zawsze sądziłam, że gdy przychodzi czas oszczędzania, w pierwszej kolejności kasuje się wakacje. Myliłam się.

– Zaczęłam na dobre podróżować, kiedy przestałam mieć pieniądze. Bo kiedy miałam pieniądze, musiałam cały czas być w pracy – śmieje się Agnieszka. Dziś cały rok zbiera na bilet lotniczy do jakiegoś egzotycznego kraju, a dalej jest już tanio. Śpi i je tam, gdzie miejscowi. Podróżuje lokalnymi środkami transportu. To wszystko pozwala jej podglądać normalne życie, które interesuje ją najbardziej. Ceną jest oczywiście niewygoda, ale to jej akurat nie przeszkadza.

Krzysztof jeździ na wycieczki rowerowe. Potrzebuje do tego gór, a fajne góry i dobre drogi są w zachodniej Europie, czyli tam, gdzie jest drogo. – Ale moja wycieczka i tak jest tańsza niż markowa torba – mówi.

Z kaszą w szafce

Rozrywki i wakacje to dziedziny, w których można spuścić z tonu i dalej żyć bardzo przyjemnie. Ale jedzenie? Dziewczyny przekonują mnie, że aby ugotować coś pysznego, nie potrzeba muli ani nawet parmezanu. Agnieszka i Klaudyna zawsze mają w szafce kaszę, soczewicę, cebulę, marchewkę. – Kiedyś nawet chciałam wydać podręcznik surwiwalowy “Z kaszą w szafce” – wspomina Klaudyna. Agnieszka przetestowała tę metodę, kiedy była chora i nie mogła wychodzić z domu po zakupy. – Gotowałam tylko to, co znajdowałam w szafce. I okazało się, że to, co tam mam, może starczyć na długo. Trzeba tylko trochę pokombinować. Prosty przepis? Gotujesz kaszę. Może być gryczana, jaglana, jęczmienna, kwinoa. Na patelni podsmażasz cebulę, półplasterki marchewki. Dodajesz dowolne przyprawy. Kurkuma, curry, indyjska garam masala. Dosypujesz garść czerwonej soczewicy, dolewasz trochę wody. Kiedy warzywa zmiękną, a soczewica zacznie się rozpadać, dorzucasz kaszę. Pyszne!

Klaudyna i Agnieszka nie lubią, żeby cokolwiek się marnowało. Agnieszka w supermarkecie kupuje tylko wtedy, kiedy np. piecze ciasta na sprzedaż i potrzebuje 15 kostek masła. Obie wolą wydać pieniądze w małym sklepie koło domu, bo wiedzą, że od tego zależy, czy jego właściciel będzie miał pracę. Gotują w domu, bo lubią znać pochodzenie produktów. Znów – kwestia filozofii życiowej, a nie pieniędzy. – Czasem chodzę do restauracji po to, by zjeść coś zaskakującego i inspirującego – zdradza Agnieszka. – I muszę przyznać, rzadko zdarza mi się zjeść na mieście coś lepszego, niż sama potrafię przygotować.

Projekt dziecko

Do mojej małej córki trafiły niedawno zabawki i ubranka, które oddałam koleżance 12 lat temu, kiedy wyrósł z nich mój starszy syn. Uwielbiam tę wymianę rzeczy między matkami, bo zacieśnia więzi i naprawdę sporo gotówki zostaje w portfelu. No, ale wiem też, że na dzieciach – niezależnie od stylu życia – można oszczędzać do pewnego momentu. Potem są przedszkole, szkoła, kursy… No i pokusy.

– Róża w sklepach z zabawkami dostaje głupawki – mówi Klaudyna. Róża chodzi do przedszkola waldorfskiego, które wspiera indywidualny rozwój dziecka. Bawi się tam drewnianymi, struganymi zabawkami, w domu nie ogląda telewizji, nie zna Hello Kitty. Ma oczywiście zabawki, a gdy robi się ich za dużo, wspólnie z Klaudyną zastanawiają się, które oddać ubogim dzieciom. – Jeśli ma się 150 lalek, to jak wybrać ulubioną? Ja nie potrzebuję mieć zbyt wielu rzeczy i chciałabym nauczyć tej postawy Różę – deklaruje Klaudyna. Na razie najpoważniejszym wydatkiem w jej budżecie jest czesne za przedszkole – nie chce oszczędzać na edukacji.

Agnieszka twierdzi, że dziecko zaczyna kosztować dopiero, gdy wchodzi w okres dorastania i chce naśladować rówieśników. – Czasem ulegam i kupuję ubrania “z metką”. Ale tylko w second-handach – mówi.

Ubranie to wyzwanie

Właśnie, ubrania. Agnieszka wygląda superstylowo. Wąska spódnica, wysokie buty, elegancka koszula i sweterek zawiązany pod biustem. Do tego oryginalna czapka. Ubranie zajmuje jej sporo czasu, ale kosztuje niewiele. Kupuje w second-handach, odwiedza tanie sklepy, gdzie tylko z pozoru nie ma nic fajnego, przeszukuje szafę mamy i namiętnie uczestniczy w tzw. wymiankach ubraniowych. Na czym to polega? Robi się przegląd rzeczy w szafie, zabiera wszystko, co nam się znudziło i idzie na spotkanie z koleżankami, gdzie te wszystkie rzeczy rzuca się na stos. Wtedy zaczyna się buszowanie. Wymianki są przyjemne nie tylko dlatego, że zawsze coś ciekawego się tam znajdzie, ale też dlatego, że są cudownym pretekstem do pogadania z koleżankami.

Jolanta i Krzysztof, kupując zarówno jedzenie, jak i ubrania, kierują się etyką. Chcą mieć pewność, że rzeczy, które noszą, zostały wyprodukowane w sposób, przy którym nie ucierpieli ludzie ani środowisko. To im utrudnia zakupy. Często kończy się więc na popularnych second-handach. Gdy brali ślub, sukienkę dla Joli uszyła jej mama. – Nie widzieliśmy sensu, by wydawać kilka tysięcy złotych na coś, czego użyje się raz – mówią.

Droga do szczęścia

Rzecz w tym, by sposobu spędzania czasu, podróży i przedmiotów nie traktować jako sposobu na budowanie prestiżu. – Kiedyś mówiono, że człowiek jest tym, co je. Dziś można powiedzieć, że człowiek jest tym, co ma – zauważa Krzysztof Łęcki, socjolog i publicysta. – Kiedyś na rzeczy trzeba było zapracować, dopiero później można było je kupić, ale łatwość uzyskania kredytu to zmieniła. Wszystko, czego się chce, można mieć natychmiast. Pytanie tylko, czy to jest najprostsza droga do szczęścia. Klaudyna, Agnieszka, Jola i Krzysztof udowadniają, że niekoniecznie. Jeżdżą na wakacje, wyglądają stylowo, jedzą to, co im smakuje, ciekawie urządzili mieszkania. Tyle tylko, że rezygnują z tego, co uważają za niepotrzebne. Jola i Krzysztof nie mają samochodu, bo mieszkają w centrum miasta. Klaudyna nie przywiązuje wagi do ubrań, Agnieszka – do wygód na wakacjach. – Wśród naszych znajomych są ludzie bogaci – mówi Krzysiek. – Jednak wiedzą, że jeśli ktoś ma na sobie niemodne buty, to wcale nie znaczy, że nie jest partnerem do rozmowy. I to jest nasze szczęście – otaczają nas ludzie, którzy podzielają nasze wartości.

Jak żyć taniej i przyjemniej

Wymieniaj się! Nie tylko na ubrania, również na rzeczy czy usługi. Ty znasz doskonale angielski, a chcesz się nauczyć grać na gitarze? Lekcja za lekcję.

Nie marnuj jedzenia. Kupuj tylko tyle, ile jesteś w stanie zjeść.

Nie kupuj pod wpływem impulsu. Wyjdź ze sklepu, zastanów się, a jeśli stwierdzisz, że naprawdę musisz to mieć, wróć następnego dnia.

Nie kupuj za pieniądze, których nie masz, unikaj korzystania z karty kredytowej. Marzysz o czymś, ale brakuje ci pieniędzy? Poczekaj, postaraj się zaoszczędzić. Wtedy ta rzecz nabierze większej wartości.

W kinach w niektóre dni są tańsze bilety, w muzeach czasem jest wstęp wolny. Sprawdź to i korzystaj!

Jak podróżować i nie zbankrutować

Zmień kierunek. Zamiast do Europy Zachodniej wybierz się na wakacje do krajów byłego ZSRR, Indii czy Ameryki Południowej. Mniej wydasz, a więcej zobaczysz.

Żeby tanio kupić bilety samolotowe, zacznij ich szukać co najmniej pół roku wcześniej. Zapisz się na newslettery rozmaitych linii lotniczych – będą ci regularnie przysyłać swoje najlepsze oferty. Przeglądaj strony poświęcone taniemu lataniu.

Na miejscu podróżuj lokalnymi środkami transportu i śpij w hostelach.

Jak oszczędzać bez rezygnowania

Przeżyłam tydzień za 100 złotych. “W koszyku było pusto”

Z tym problemem spotyka się coraz więcej z nas. Najwyższa w tym wieku inflacja, stale rosnące raty kredytów i drożyzna w sklepach nie napawają optymizmem. Wyjście na zakupy wiąże się średnio z dwukrotnie wyższym rachunkiem niż było to jeszcze rok temu, dlatego coraz więcej klientów, chodząc między półkami w markecie, rozgląda się za cenami z napisem “promocja”. Ale tych jest jak na lekarstwo… Zatem czy w obecnych czasach 100 złotych to dużo, czy mało na zakupy spożywcze? Sprawdziłam to i niestety wnioski są dość przygnębiające.

Zaczęłam od zrobienia listy zakupów

Do zadania postanowiłam przygotować się dość skrupulatnie. Wiadomo, że kiedy sami nie do końca wiemy, co chcemy kupić, zawsze wyjdziemy ze sklepu z dodatkowymi, często niepotrzebnymi produktami. A kiedy jeszcze kupujemy “na głodniaka”, to już zupełnie tracimy zdrowy rozsądek i wrzucamy do koszyka bez opamiętania, bo przecież “jemy oczami”.

Nie zrobiłam od razu zakupów na cały tydzień, a każdy kolejny rachunek niemile mnie zaskakiwał. Niestety koszyk nie uginał się od nadmiaru towaru Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Dlatego zrobiłam sobie listę zakupów. Najpierw na trzy dni. Nie będę ukrywać – lubię dobre jedzenie i lubię jeść. Wielką przyjemność sprawia mi wychodzenie do restauracji czy testowanie nowych smaków podczas spotkań z przyjaciółmi. Jem mięso, ale nie jest ono dla mnie niezbędne do życia, dlatego tworząc listę, celowo je ominęłam. Wiem, że filet z piersi indyka czy kawałek schabu mocno zawyżyłyby mi rachunki, dlatego postawiłam na nabiał i proste, nieskomplikowane dania.

Przez pierwsze dwa dni bazą mojego jadłospisu był twarożek ze śmietaną i szczypiorkiem Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Wiele z was stwierdzi pewnie, że moje tygodniowe menu było zwyczajnie nudne… Dla mnie nie było. Nawet bez konsumenckiego eksperymentu zdarza mi się jeść dwa, a nawet trzy dni z rzędu ten sam obiad (jeśli ugotowałam “na zapas”) i jeśli jest to coś co bardzo lubię, smak mi się nie nudzi.

Tosty z twarożkiem królowały na śniadanie Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

I jeszcze jedna, ostatnia ważna rzecz, o której muszę tutaj wspomnieć. Od wielu lat moje codzienne posiłki opierają się tylko na dwóch daniach dziennie. Jem śniadania i obiadokolacje zamiast tradycyjnych trzech posiłków, czyli śniadania, obiadu i kolacji. Po tygodniu liczenia każdej złotówki i zbierania rachunków wiem, że mój sposób żywienia z pewnością jest bardziej opłacalny.

Gzik – czyli młode ziemniaki z białym serem. To idealny obiad na lato Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Twarożek królował na stole przez pierwsze dwa dni

Bardzo lubię biały ser – zwłaszcza latem. Twaróg wymieszany ze śmietaną i szczypiorkiem uwielbiam na kanapce, a jeszcze bardziej w wywodzącym się z Wielkopolski daniu o nazwie “gzik” (wtedy łączymy go z ziemniakami). To potrawa smaczna, idealna na lato i na dodatek wciąż bardzo tania, dlatego przez pierwsze dwa dni na śniadanie jadłam twarożek na grzance z chleba tostowego, a na obiadokolację ziemniaki z “gzikiem”.

Podczas moich pierwszych zakupów w koszyku, poza białym serem, śmietaną i szczypiorkiem, znalazło się masło, mrożonka na zupę czy chleb tostowy. Niewiele… Dlatego gdy przy kasie okazało się, że za to wszystko muszę zapłacić 30 złotych, lekko się przeraziłam.

Tosty z szynką i czerwoną papryką Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

W ciągu kolejnych dwóch dni na obiadokolację była zupa ogórkowa ugotowana skromnie, bo na kostce rosołowej, z kolei na dwa śniadania grzanki z chleba tostowego – raz z czerwoną papryką, a raz z pikantną fasolką z puszki, na którą mam apetyt od czasu do czasu. W połowie tygodnia postanowiłam też “zaszaleć” i kupiłam 6 plasterków wędliny, którą przez dwa dni jadłam z tostami.

Zupa ogórkowa z mrożonki czyli obiadokolacja na dwa dni Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Druga połowa tygodnia: makaron, jajka i pomidory

Piątego dnia na śniadanie zjadłam dwie bułki (gotowe, tylko do podgrzania w piekarniku) z serkiem rzodkiewkowym. Ugotowałam też nowy obiad – na dwa dni. Był to makaron spaghetti z sosem z tuńczyka, pomidorów z puszki, śmietany i cebuli z dodatkiem przypraw. Danie pyszne i pożywne, które z chęcią gotuję nawet wtedy, kiedy nie biorę udziału w “redakcyjnych eksperymentach”.

Spaghetti z sosem na bazie śmietany, tuńczyka, pomidorów z puszki i cebuli Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Weekend – nadal skromnie

W sobotę i niedzielę na śniadanie dalej jadłam bułki podgrzewane w piekarniku. W opakowaniu jest 6 sztuk, dlatego wystarczyły mi na trzy poranne posiłki. Ułożyłam na nich plasterki ugotowanego na twardo jajka i posmarowałam sosem tatarskim ze słoiczka. Śniadanie może nie do końca wyszukane, ale najważniejsze, że dobre.

Weekendowe śniadanie czyli bułka z jajkiem i sosem tatarskim Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Na sobotnią obiadokolację był makaron z tuńczykiem z poprzedniego dnia. Z kolei w niedzielę czyli ostatni dzień wyzwania – ciabatta z mozzarellą i pomidorem udekorowana bazylią, oczywiście z oliwą. To jedno z moich ukochanych letnich dań.

Obiadokolacja we włoskim stylu zakończyła moje tygodniowe wyzwanie Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Łączny koszt: 97,28 złotych

Czy wyzwanie się udało? Tak! Ale szczerze przyznaję, że musiałam się nakombinować, żeby zmieścić się w zaplanowanej kwocie. I gdybym miała podjąć podobne wyzwanie w kolejnych tygodniach, pewnie mój mało urozmaicony jadłospis jednak by mi się znudził. Za wszystkie zakupy zrobione w ciągu opisanych siedmiu dni, zapłaciłam 97,28 złotych.

W sklepie szukałam produktów oznaczonych hasłem “promocja”, ale nie było ich za dużo Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Do tygodniowego rachunku nie wliczyłam kawy. Piłam ją w tym czasie, ale korzystałam z domowych zapasów. Natomiast pewne jest, że gdybym musiała ją kupić, 100 złotych by mi na wszystko nie wystarczyło (słoik kawy, którą piję, kosztuje 27 złotych). Do pomidorów z mozzarellą użyłam oliwy – także z domowych zasobów. Podobnie było z bazylią, którą udekorowałam to danie. Zrezygnowałam także z zakupu butelki wina, bo zwyczajnie nie było mnie na ten luksus stać (zaoszczędzone ok. 25 złotych). I musiałam obejść się smakiem w temacie słodyczy. Żadnej czekolady ani ciasteczek!

Określenie “paragony grozy” już na dobre zadomowiło się w naszym życiu. Faktycznie celnie nawiązuje do sytuacji na rynku Foto: fot. materiały własne / Ofeminin

Zobacz także:

Spałam nago przez tydzień podczas upałów. Czy polepszyło to mój sen?

100 zl miesiecznie na jedzenie? Da się. Chciałbym…

Urząd Skarbowy mi właśnie odblokował 30 tys. PLN VATu z konta vatowskiego. Oczywiście ostatniego dnia 60-dniowego terminu. W sensie – nic na tym nie zyskali bo i tak żadna kasa się im nie należała, ale przynajmniej podatnika dojebali mrożąc mu kasę na 2 miesiące. Jak ja nienawidzę tych miernot z US # #

Czy można przeżyć tydzień, wydając tylko 100 zł?

Czy jest możliwe, aby przeżyć siedem dni, wydając wyłącznie jeden banknot stuzłotowy? Jeśli będziemy się trzymać pewnych zasad, uda nam się tego dokonać. W tym artykule przedstawimy kilka przydatnych porad, które pozwolą na komfortowe przetrwanie całego tygodnia za jedyne sto złotych.

Przeczytaj też: http://niepolka.pl/jak-przezyc-tydzien-za-100-zlotych-jest-na-to-sposob/

Niepewne czasy

Długo trwająca pandemia wymusza na nas generowanie oszczędności. Ludzie wciąż tracą pracę lub muszą pracować za mniejsze pieniądze. Nasza przyszłość w obecnych czasach nie jest pewna, dlatego warto zainteresować się oszczędzaniem pieniędzy na poważnie. Im mniej będziemy musieli wydawać, tym więcej gotówki zostanie na tzw. czarną godzinę. Sporo oszczędności możemy znaleźć w pożywieniu. Warto zrobić na sobie mały eksperyment i spróbować przeżyć tydzień, wydając tylko sto złotych na cotygodniowe jedzenie.

Spróbuj przetrwać tydzień za 100 zł

Co jeść przez siedem dni, wydając tylko sto złotych? Poniżej przedstawimy kilka inspiracji, które pomogą osiągnąć zamierzony tygodniowy cel. Dzięki nim głód nam niestraszny!

Zupy – to doskonałe danie, dzięki któremu nie tylko zaoszczędzimy sporo pieniędzy na produktach, ale również sprawi, że nie będziemy chodzić głodni. Możemy ugotować cały duży garnek wywaru i rozdzielić sobie porcje na kilka dni. Samo gotowanie zupy generuje niskie koszta. Wystarczy spora ilość wody z kranu, kilka warzyw i trochę przypraw, które można dostać za grosze.

Owsianki – płatki owsiane są nie tylko tanie, ale i bardzo odżywcze, dlatego nasze zdrowie nie ucierpi podczas trwania naszego tygodniowego wyzwania. Półkilogramowe opakowanie kosztuje lekko ponad 2 złote. Można je podawać z wodą lub mlekiem. Do tego wystarczy paczka mrożonych owoców, które będą starczyć na cały tydzień, a co ważniejsze nie ma szans, żeby się popsuły.

Makarony – jest to dobra opcja na drugie danie obiadowe czy kolację. Makaron jest bardzo tani, a dodatki do niego mogą być dowolne. Można wygenerować naprawdę duże oszczędności, jeśli ugotujemy go od razu na kilka dni.

Kotlety – mięsożercy również nie muszą być poszkodowani. Wystarczy kupić jedno opakowanie mięsa mielonego, połączyć je z cebulą oraz bułką tartą i usmażyć kilka kotletów na kolejne dni. Do tego można dodać ziemniaki, które są naprawdę tanim i sycącym warzywem oraz marchewkę z groszkiem ze słoika lub puszki.

Owoce – warto dostarczyć w tygodniu trochę witamin i błonnika, dlatego warto postawić na jabłka. Kilogram tych owoców kupimy już za kilka złotych.

Zobacz także: http://www.blogprasa.pl/podzial-na-typy-urody/

100zł mam – zakupy na cały tydzień – Codzienne zakupy – Forum dyskusyjne

iloneczka27

no własnie, mam sto złotych, w lodówce tylko światło, swoje dzieci

na wykarmieniu. I co mam zrobić/kupić żeby przeżyć 7 dni (7 śniadań,

7 obiadów i 7 kolacji)?

W ogóle jest to możliwe?

Jak zaplanowac zakupy?

Dodam, że z zapasów mam tylko majonez i 1,5 kg karkówki.

Żadnego mleka, makaronu NIC

Odpowiedz Link Obserwuj wątek

키워드에 대한 정보 przeżyć za 100 zł tygodniowo blog

다음은 Bing에서 przeżyć za 100 zł tygodniowo blog 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

See also  카톡 기프티콘 보내는법 | 카톡으로 어떻게 선물을 보낼까? /카카오톡 선물하기 /기프티콘 보내기 / 카톡 선물 보내는 방법 인기 답변 업데이트
See also  가족이 우선인 남자친구 | 결혼하기 전 반드시 생각해 봐야 할 문제 / 결혼할 남자 고르는 법 상위 5개 베스트 답변

See also  미국은 지금 Usnow | 💀 미국은 무조건 세계 최강일 수 밖에 없음 / 💀 미국은 왜 이렇게 강력할까? 127 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2

  • vlogmas
  • vlogmas day 23
  • vlogmas day 22
  • vlogmas 2021
  • vlogmas pl
  • jak przeżyć za 100 zł tygodniowo
  • jak przezyc za 100zl
  • jak przeżyć tydzień za 100 zl
  • tygodniowe zakupy
  • moje tygodniowe
  • jak przetrwać
  • jak przeżyć
  • sposoby na oszczedzanie
  • sposoby na oszczedzanie pieniedzy
  • jak oszczedzac na jedzeniu
  • oszczedzanie na jedzeniu
  • tanie zakupy spożywcze
  • ogarnąć życie
  • jak przezyc za 50 zl na tydzien
  • jak przeżyć za 50 zł
  • jak przezyc tydzien za 50 zl

Jak #przetrwać #TYDZIEŃ #za #MNIEJ #niż #100 #ZŁ? #| #Vlogmas ##2


YouTube에서 przeżyć za 100 zł tygodniowo blog 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Jak przetrwać TYDZIEŃ za MNIEJ niż 100 ZŁ? | Vlogmas #2 | przeżyć za 100 zł tygodniowo blog, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

Leave a Comment