당신은 주제를 찾고 있습니까 “mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu – Co chcesz w życiu robić? Jak wybrać swoją ścieżkę kariery?“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.charoenmotorcycles.com 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: ppa.charoenmotorcycles.com/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Człowiek Absurdalny 이(가) 작성한 기사에는 조회수 174,402회 및 좋아요 7,896개 개의 좋아요가 있습니다.
mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu 주제에 대한 동영상 보기
여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!
d여기에서 Co chcesz w życiu robić? Jak wybrać swoją ścieżkę kariery? – mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu 주제에 대한 세부정보를 참조하세요
Zapraszam do zapoznania się z ofertą uczelni: https://www.uth.edu.pl/oferta-studiow
Już nie długo zaczynamy! 🙂
Po więcej inspiracji zapraszam na Instragram: https://www.instagram.com/czlowiekabsurdalny/
Dzisiaj analizuję jakie pytania warto sobie zadać, żeby odkryć, co powinniśmy w życiu robić?
Podobne odcinki:
4 techniki, którymi manipuluje Tobą szef: https://youtu.be/FVyivXHKae4
Jak wybrać dobre studia?: https://youtu.be/hcuOSGwA3uU
Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury.
mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.
Co robić, jak się nie wie, co chce się w życiu robić?
Masz 20,25, 30 lat i więcej i nadal nie wiesz, czym chcesz się w życiu zająć? … Mam już 20 czy 25 lat i nadal nie wiem, co jest moim powołaniem.
Source: liczysiewynik.pl
Date Published: 7/16/2021
View: 2491
„Nie wiem, co robić w życiu”. Nie szkodzi!
„Mam XX lat i nie wiem, co robić w życiu…” Nigdy nie jest za późno! Czy wiesz, że Harrison Ford jeszcze po 30tce był stolarzem?
Source: idealniedopasowana.pl
Date Published: 2/8/2022
View: 8814
Mam 30 lat i nadal nie wiem, co powinnam robić w życiu
prawie 29 i tez nie wiem co ja mam robic w tym zyciu? dzieci, męza nie chcę, nigdy mnie to nie krecilo jakos. nie chce rodzic dzieci, nie wze …
Source: f.kafeteria.pl
Date Published: 4/7/2021
View: 5146
Mam 30 lat i nadal nie wiem kim chcę być kiedy dorosnę
Nie musieć pracować, ale żyć z robienia rzeczy, które sprawiają mi radość (i chcieć je robić cały czas). Próbować nowych smaków, ale też jeść …
Source: paulapojnar.pl
Date Published: 8/6/2021
View: 1704
Mam 30 lat i nic nie osiągnęłam…Czyli frustracje po 30-tce
To już 30 lat minęło, a ja nadal nie wiem, czy ta praca to moje powołanie, czy w końcu czas na dziecko, czy ten mężczyzna to ten jedyny na całe życie?
Source: kobietapo30.pl
Date Published: 9/19/2021
View: 1021
Mam 30 lat i nie wiem co mam w życiu robić..!! – Psychologia
dokładnie tak… Mieszkam juz od wielu lat zagranicą, mam prace biurową średnią, zwykła obsluga klijenta w korporacji, żadna rewelacja, …
Source: forum.gazeta.pl
Date Published: 12/1/2022
View: 1447
mam 30 lat i nie wiem co dalej – Wizaz.pl
Nie wiem co mam zrobic ze swoim życiem. Wiedza nabyta na studiach gdzieś wyparowała. Pochłonęły mnie pieluchy, kaszki, dziecięce rzygi i …
Source: wizaz.pl
Date Published: 12/30/2021
View: 3463
Co robić w życiu? Prosta metoda, aby znaleźć odpowiedź
Właśnie nie wiem co chce robić w życiu nie mam hobby pasji jakieś którą by mnie kierowana do wymarzonej pracy do której nie będę się zmuszał iść tylko pójdę z …
Source: skrzydlarozwoju.com.pl
Date Published: 6/2/2022
View: 1024
Chcę coś z życiem zrobić lecz nie wiem czy mam nazwa …
Chcę coś z życiem zrobić lecz nie wiem czy mam nazwa siebie po prostu leniem. Mam 30 lat pokonczyłam beznadziejne studia , nie umiem a=języków , nie mam …
Source: www.znanylekarz.pl
Date Published: 4/7/2021
View: 8346
Nie wiesz co robić w życiu? Proponuję narzędzie: “Jedyna Lista”
Ja też regularnie nie wiem, co robić w życiu. … Jeśli nie mam pomysłu na to, czym się zajmę, to nie mam też jak uwierzyć, że pewnego dnia wszystko będzie …
Source: andrzejtucholski.pl
Date Published: 8/30/2021
View: 664
주제와 관련된 이미지 mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu
주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Co chcesz w życiu robić? Jak wybrać swoją ścieżkę kariery?. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.
주제에 대한 기사 평가 mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu
- Author: Człowiek Absurdalny
- Views: 조회수 174,402회
- Likes: 좋아요 7,896개
- Date Published: 2020. 8. 30.
- Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=0ysg0XjTTDg
Co zrobić kiedy się nie wie co chce się robić w życiu?
- Wystartuj z czymś. Niektórzy w nieskończoność czekają aż znajdą swoje powołanie / misję życiową. …
- Szybko podejmij działanie. Z naciskiem na szybko. …
- Określ czas. W tym punkcie zalecam dać sobie jakiś wycinek czasu. …
- Dalej Cię to kręci? …
- Nie wahaj się przeskoczyć.
Dlaczego nie mam celu?
Brak chęci do życia i brak celu w życiu są jednymi z symptomów choroby. Nie daj sobie wmówić, że człowiek w depresji nigdy nie może podnieść się z łóżka, są wśród nas chorzy, którzy chodzą do pracy i spotykają się ze znajomymi. Brak chęci do życia może zwiastować również dystymię, czyli nerwicę depresyjną.
Co ciekawego można robić w życiu?
- Popływaj nago… Gdziekolwiek! …
- Jedź na samotną wycieczkę …
- Śpij pod gołym niebem. …
- Idź na randkę w ciemno. …
- Kup coś, o czym zawsze marzyłaś …
- Zrób coś, czego zawsze się bałaś …
- Spróbuj smaku nowej potrawy. …
- Zacznij rozmawiać z przypadkową osobą na ulicy.
Co mam zrobić ze swoim życiem?
Być może jest to gotowanie, przeglądanie stron z nowinkami makijażowymi lub modowymi, rozmawianie z ludźmi, a może pisanie. Zastanów się, co tak naprawdę lubisz robić poza swoimi obowiązkami zawodowymi. Twoje hobby może też stać się inspiracją do odnalezienia życiowego powołania.
Jak znalezc co chce się robić?
Aby odkryć własną drogę, analizuj działania zawodowe, które dotychczas podjąłeś, szukaj inspiracji i rozwijaj talenty. Wykazując postawę proaktywną i poznając siebie coraz lepiej, zaczniesz formułować cele i czerpać radość.
Co robić po 35?
“Nie ma znaczenia czy jest to zwykły spacer, jazda na rowerze, bieganie, podnoszenie ciężarów, spacery po górach czy pływanie — ważny jest ruch”. Po przekroczeniu 35. roku życia człowiek traci masę mięśniową, więc tym bardziej warto ćwiczyć. Ważne, by wybrać taki rodzaj aktywności, który naprawdę będzie nam odpowiadał.
Co robi człowiek w depresji?
Osoby z depresją przez cały czas odczuwają smutek, który z dnia na dzień zaczyna ich coraz bardziej zmieniać. Przygnębienie to często nie ma konkretnej przyczyny. Tak po prostu nasze życie zaczyna być szare, pozbawieni zostajemy energii życiowej, występują kłopoty z najprostszymi czynnościami, myśleniem i emocjami.
Co zrobić gdy życie nie ma sensu?
Należy szukać go w całokształcie życia i w każdej jego sferze. Świadomość tego, że życia ma sens, nawet jeśli nie układa się w tym momencie tak, jak powinno, pomaga przetrwać. Pomaga się odnaleźć i znaleźć w sobie siłę i motywację do działania.
Jak znaleźć chęć do życia?
Skupienie się na tym, co jest tu i teraz, może być afirmacją życia. Poprzez ćwiczenia uważności, w tym medytację i inne formy treningu relaksacyjnego, ludzie mogą nauczyć się „sprowadzać” siebie do chwili obecnej i uciec od ciągłego zamartwiania się, które prowadzi do ogólnego poczucia nieszczęścia.
Kiedy nie masz pomyslu na życie?
Jeśli nie masz pomysłu na siebie – to zamiast zastanawiać się dlaczego nie masz pomysłu na siebie i dalej tkwić w miejscu w którym jesteś, dużo lepiej jest się zatrzymać, dać sobie czas na odpoczynek i spokojne pomyślenie – jak wygląda Twoja sytuacja.
Co chcę robić w przyszłości?
- Specjalista z branży IT. …
- Biotechnolog. …
- Logistyk. …
- Inżynier elektrotechnologii. …
- Lekarz / Pracownik usług medycznych. …
- Trener / Dietetyk. …
- Specjalista ds. …
- Analityk big data / Data scientist.
Co można robić samemu?
- Poczytaj ciekawą książkę. …
- Obejrzyj ambitny film. …
- Posłuchaj muzyki. …
- Tańcz. …
- Zrób porządek. …
- Pobaw się ze swoim zwierzakiem.
- Zapisz się na kurs internetowy. …
- Przeglądnij swoje stare zdjęcia.
Co zrobić gdy Twoje życie jest nudne?
- Stwórz dziennik marzeń …
- Każdego dnia zrób przynajmniej jedną niezwykłą rzecz. …
- Nie bój się trudnych rozmów. …
- Napisz list wdzięczności. …
- Zapytaj ludzi, którzy cię znają o twoje zalety. …
- Znajdź nowych przyjaciół …
- Myśl o swoim ciele.
Co robić w wieku 40 lat?
Życie po 40.: masz pozycję
Nie musisz nic nikomu udowadniać, możesz spokojnie zacząć być sobą. A jak powiedział Lec: „żeby być sobą, trzeba być kimś”. Ty już jesteś Kimś, więc spokojnie możesz przestać się już napinać. A jeśli właśnie straciłeś pracę i rozglądasz się za nowym zajęciem – wykorzystaj swoje atuty.
Czego można chcieć od życia?
Chcemy żyć beztrosko i szczęśliwie, łatwo i radośnie, zakochać się, mieć cudowny seks i związki, wyglądać perfekcyjnie, zarabiać dużo, być popularnymi i szanowanymi, podziwianymi albo wręcz uwielbianymi tak, aby ludzie aż przyklękali na nasz widok.
Kiedy nie masz pomyslu na życie?
Jeśli nie masz pomysłu na siebie – to zamiast zastanawiać się dlaczego nie masz pomysłu na siebie i dalej tkwić w miejscu w którym jesteś, dużo lepiej jest się zatrzymać, dać sobie czas na odpoczynek i spokojne pomyślenie – jak wygląda Twoja sytuacja.
Jak dowiedzieć się czego się chce od życia?
Zrób sobie w tym celu listę rzeczy, których chcesz, których pragniesz, a których na ten moment nie masz lub Ci brakuje. Zadaj sobie po prostu pytanie – czego chcę. I zrób szczerze, bez nakładania sobie płynących z umysłu ograniczeń. Jeśli czegoś chcesz, to nie bój się w końcu po to sięgnąć.
Co można robić samemu?
- Poczytaj ciekawą książkę. …
- Obejrzyj ambitny film. …
- Posłuchaj muzyki. …
- Tańcz. …
- Zrób porządek. …
- Pobaw się ze swoim zwierzakiem.
- Zapisz się na kurs internetowy. …
- Przeglądnij swoje stare zdjęcia.
Co chcę robić w przyszłości?
- Specjalista z branży IT. …
- Biotechnolog. …
- Logistyk. …
- Inżynier elektrotechnologii. …
- Lekarz / Pracownik usług medycznych. …
- Trener / Dietetyk. …
- Specjalista ds. …
- Analityk big data / Data scientist.
Co robić, jak się nie wie, co chce się w życiu robić?
Masz 20,25, 30 lat i więcej i nadal nie wiesz, czym chcesz się w życiu zająć? Spokojnie, ja też przez długi czas nie wiedziałem. Moja droga była długa i kręta, i nawet w ciągu ostatnich 5 lat kilka razy zmieniałem kierunek. Także naprawdę nie ma się co spinać, bo wbrew pozorom poszukiwanie swojej drogi może być najwspanialszym, i najbarwniejszym okresem Twojego życia.
Poniżej zamieściłem nagranie, z którego dowiesz się, w jaki sposób ja i kilka bliskich mi osób stworzyło sobie zupełnie nietypowe, i barwne życie. Video ma 22 minuty (początkowo miało ok. 40 minut, jednak wyrzuciliśmy wszystko, co zbędne zostawiając same konkrety) , ale cóż to jest przy całych latach, jakie masz przed sobą?
Kto wie, może to video wpłynie na całą przyszłość. Może dostaniesz pracę marzeń, albo założysz firmę i zostaniesz miliarderem z własnym odrzutowcem, i posiadłościami na całym świecie? No właśnie, któż to wie, co może się wydarzyć.
To może zrób sobie kawy i spędźmy razem ten czas, ok? Daję słowo, że będzie to najlepsza rzecz jaką dzisiaj obejrzysz lub przeczytasz 😀 Krzysiek, który montował to video z pewnością ma mnie na jakiś czas dość, bo nigdy w życiu nie byłem taki upierdliwy. Poprawiał je chyba siedem razy, ale teraz mamy coś, z czego jestem diabelnie dumny.
Przypominam, że oglądanie nagrań możesz przyspieszyć za pomocą tej cudownej wtyczki do chrome. Odkąd ją mam prawie wszystkie nagrania oglądam z prędkością 2.0 i zauważyłem, że wtedy bardziej się skupiam na treści.
Oto co zrobić:
1. Kliknij tutaj
2. Zainstaluj wtyczkę.
3. Odśwież tę stronę.
4. Jeśli chcesz, to zmień prędkość.
Miłego oglądania!
Wolisz czytać? Poniżej wersja tekstowa
Często pytacie w mailach:
Co robić, jak nie wiem co chcę w życiu robić? Mam już 20 czy 25 lat i nadal nie wiem, co jest moim powołaniem.
Mam nadzieję, że wskazówki, które zawarłem w tym materiale, będą dla Ciebie przydatne.
Prawda jest taka, że nie ma żadnych zasad działających dla każdego. Zebrałem więc dla Ciebie cały wachlarz różnego rodzaju wskazówek, ale chciałbym, żebyś myślał samodzielnie. Skonfrontuj to z własnymi doświadczeniem, przekonaniami, wartościami. Wtedy to będzie miało najlepszy rezultat.
Ten artykuł jest oparty na doświadczeniach moich i moich znajomych, ale Ty musisz to przełożyć na własne życie. Najgorsze, co możesz zrobić, to słuchać porad typu: „Wybierz ten kierunek studiów, bo jest przyszłościowy. Wybierz to, bo potem się dobrze zarabia”. Niestety, tego typu rzeczy prowadzą do tego, że ludzie mają pracę, której nienawidzą, a z tego wynikają różne osobiste dramaty.
Poza tym – to nie do końca tak wygląda z zarobkami. Kiedyś modne było prawo, później psychologia, kierunki humanistyczne. Dzisiaj są modne kierunki techniczne, ale za jakiś czas może wróci psychologia i politologia, bo na rynku pracy pojawią się jakieś luki. Albo pedagogika, bo nastąpią zmiany w systemie i może zabraknąć pedagogów. Nigdy nie wiadomo.
Wierz mi, znam ludzi, którzy świetnie zarabiają, ale są sfrustrowani, bo nie mają co z tymi pieniędzmi robić, nie mają czasu ich wydać. Mają mnóstwo pracy, są zagonieni i nie mają czasu, żeby cieszyć się życiem. Znam także takich, którzy zarabiają relatywnie mało, ale są uśmiechnięci, pogodni. Problem w tym, że gdy stracą pracę zostaną bankrutami – nie mają żadnego zabezpieczenia. Trzecia grupa to ludzie, którzy zarabiają bardzo dobrze i równocześnie są szczęśliwi i spełnieni. To jest ta grupa, która mnie interesuje. Dążyłem zawsze do tego, aby mieć dobre zarobki, ale i poczucie szczęścia w życiu.
Jak to było ze mną? Ja bardzo długo nie wiedziałem, co chcę w życiu robić. Po prostu jak mnie coś wciągnęło to się temu poddawałem. Nigdy nie myślałem w perspektywie dajmy na to dziesięciu lat. Cele długofalowe, pięcio-, dziesięcio- dwudziestoletnie… Jakieś wizje sobie zarysowałem, ale prawda jest taka, że nawet jak sobie cele wyznaczyłem, to moje życie tak skręciło, że totalnie się to rozminęło. Po prostu u mnie to się nie sprawdziło.
Podziwiam ludzi, którzy wiedzieli od małego, co chcą robić: ktoś w gimnazjum chciał być pilotem i jest pilotem, chciał być lekarzem, prawnikiem i dzisiaj nim jest… Dla mnie to fascynujące, ale tak nie miałem. Moja droga była i jest kręta. Nie wiadomo, czy to, co robię dzisiaj, będę robił do końca życia, chociaż mniej więcej rok temu bardzo się to wyklarowało. Jakie mogę Ci dać wskazówki, żebyś znalazł tę drogę, swoje powołanie, żebyś wiedział, co chcesz robić w życiu?
Eksperymentuj
Eksperymentuj tak długo, jak to możliwie. Jeśli nie masz rodziny i innych długofalowych zobowiązań, korzystaj z życia. Ja również robiłem dużo rzeczy. Tańczyłem breakdance, tworzyłem strony internetowe, zarabiałem na programach partnerskich, musiałem się nauczyć PHP, html, zbierałem owoce, pomagałem na budowach, pisałem teksty. I te wszystkie doświadczenia dzisiaj bardzo mi pomagają. Wiem jak coś poprawić na blogu od strony technicznej. Pisanie tekstów – kiedyś na zlecenie – rozwinęło mój warsztat pisarski.
Zatem próbuj wielu różnych rzeczy. Wierz mi , to naprawdę będzie pomocne. Teraz może jeszcze tego nie widzisz. Dopiero później, jak dojdziesz na koniec drogi i spojrzysz wstecz, za siebie, zobaczysz, że to wszystko miało sens, że wszystko się układa, kropki się łączą.
Ja robiąc te rzeczy nie wiedziałem, że będę prowadził blog, nie wiedziałem, że programowanie mi się przyda, a jednak dzisiaj to wykorzystuję.
Mam do Ciebie takie pytanie – czy jechałeś kiedyś samochodem i skręciłeś w nie tą drogę co trzeba, ale zorientowałeś się, wróciłeś na stację, zapytałeś kogoś, sprawdziłeś na mapie i w końcu wróciłeś na właściwą drogę? Być może pojechałeś trochę dookoła i stwierdziłeś, że straciłeś czas, a trzeba było od razu sprawdzić mapę.
Miałem tak, gdy jechałem kiedyś do Warszawy. Zatrzymaliśmy się w hotelu na trasie Warszawa-Katowice, żeby zjeść obiad. Źle stamtąd wyjechałem, pojechałem, przez jakieś wioski i dopiero po kilkunastu kilometrach trafiłem z powrotem na trasę. I co się stało? Wtedy sobie wyrzucałem, że mogłem sprawdzić wcześniej. Ale dosłownie miesiąc później jechałem tą samą drogą, był jakiś wypadek, korek, ja już wiedziałem, jak pojechać, aby ten korek ominąć. Za pierwszym razem byłem na siebie zły, a okazało się, że za jakiś czas to było przydatne.
Musisz mieć świadomość, że wszystko jest PO COŚ.
Poznaj swoje mocne strony
Warto się zastanowić, kiedy działasz najefektywniej. Najlepiej działasz rano czy wieczorem, wolisz pracować z ludźmi czy samodzielnie? To jest bardzo istotne. Warto zrobić parę testów predyspozycji zawodowych i obserwować siebie.
Musisz mieć świadomość własnych zdolności, swojego największego sukcesu zawodowego, umiejętności jakie doprowadziły Cię do tego sukcesu, czego się uczysz szybciej niż inni, co Cię uskrzydla, kiedy czujesz przypływ energii, o czym inni ludzie mówią, że masz do tego talent. Może mówią Ci: „Stary, jak Ty świetnie gotujesz”, a Ty mówisz: „Nie, daj spokój, każdy tak potrafi”. Właśnie nie. Gdyby każdy tak potrafił nie usłyszałbyś tego komplementu.
Może jesteś świetnym organizatorem, może liderem? Wyłapuj tego typu rzeczy.
Kolejne pytanie: do czego chcesz jak najszybciej powracać? Kiedy myślisz, że chcesz znowu robić tamtą rzecz, bo to Cię kręci? Pomyśl o tym, poznaj siebie, to Ci bardzo pomoże w ukierunkowaniu swojego życia. Wtedy pójdziesz do potencjalnego pracodawcy i powiesz co potrafisz i w czym jesteś dobry. Jeśli zaneguje Twoje kompetencje odpowiesz: „Może nie mam tych kompetencji, ale nauczę się tego w miesiąc, a bycia zorganizowanym, pomocnym, empatycznym, tego się nie da tak szybko nauczyć”. Wtedy taki pracodawca stwierdzi, że to ma sens.
Musisz znać swoje mocne strony i umieć je zaprezentować. I nie bój się, tylko dlatego, bo ktoś Ci mówi, że się nie znasz na tym. I dobrze, nie musisz się znać na wszystkim. Wierz mi, pracodawcy nie chcą ludzi, którzy są od wszystkiego. Nigdy nie wychodź z takim założeniem. Musisz mieć konkretne koniki, na których się znasz, takie asy w rękawie.
Wystartuj z czymś
Niektórzy w nieskończoność czekają na swoje powołanie, a prawda jest taka, że to się odnajduje w działaniu. Jeśli nie będziesz podejmował żadnych aktywności, to skąd masz wiedzieć, co jest dla Ciebie, a co nie? Dlatego musisz robić różne rzeczy, żebyś mógł zweryfikować, czego nie chcesz, co Ci nie sprawia przyjemności. Niech to będzie taki filtr.
Eksperymentuj, imaj się różnych rzeczy, baw się tym. To przecież wcale nie musi być zajęcie na całe Twoje życie. Tak jak ja pracowałem w ochronie, zbierałem owoce i warzywa, wyjeżdżałem – to były prace tymczasowe, ale wiele mnie nauczyły.
Daj się porwać
Udzielając się w wolontariacie, nauczysz się organizacji, pozyskiwania sponsorów. Będąc animatorem poznasz wiele różnych osób, co często jest furtką do dalszej kariery zawodowej. Pracodawcy naprawdę na to zwracają uwagę. Aktywność otwiera drogę do różnych sposobów zarabiania. Zobaczysz inne możliwości, że można działać tak, a można inaczej.
Można się bawić i zarabiać, można coś organizować, można być na scenie i zarabiać, a można być managerem. Zauważ, że każda gwiazda, które Ty obserwujesz w telewizji, ma swojego managera, który zarabia równie dużo co ona. Mało kto wie o nich, więc mogą sobie spokojnie chodzić po ulicy. To jest niesamowite, jak wiele jest różnych dróg, dlatego eksperymentuj.
Niektórzy mówią, że praca w McDonald’s, to najgorsze co może się przydarzyć. Ja myślę inaczej. Zauważ, że jak ktoś pracuje w „Macu” to może zaobserwować, jak działają pewne procedury, a to się może przydać we własnej firmie. Mam znajomego, który prowadzi bardzo prężnie rozwijającą się firmę i stwierdził, że „Bartek, ja się chyba zatrudnię w Macu na 2-3 miesiące, żeby zobaczyć jak to u nich funkcjonuje od środka, jako system. Tam rzeczywiście mają pewną systematykę działań, kolejność ich wykonywania, uproszczenia, metody, dzięki którym to działa efektywnie”.
Tak jak to teraz wprowadzili – po zamówieniu otrzymujesz numerek, w ten sposób są w stanie szybciej obsłużyć klientów. Zobacz, ile można się z tego nauczyć. Tylko trzeba dobrze obserwować, nie tylko odbębniać swój dzień pracy. To mogą być naprawdę bardzo cenne doświadczenia we własnym biznesie.
Jeżeli masz taką możliwość to wyjedź też za granicę, możesz pracować za granicą, jeżeli studiujesz to korzystaj z Erasmusa, z Work&Travel, wymian studenckich. Ja sam żałuję, że nie skorzystałem z takich okazji, bo studiowałem zaocznie i miałem pracę, ale to także miało swoje plusy. Przez moją pracę współpracowałem z Amerykanami. Oni mają zupełnie inne podejście i do świata, i do ludzi, i do pracy. Ich mentalność jest zupełnie inna, wiele mi to dało pod kątem efektywności zawodowej.
Pytaj
Jeżeli ktoś robi coś ciekawego, w jakiś sposób Cię to zaintrygowało, zapytaj tę osobę, jak zaczynała, jakie były początki, jakie miała problemy rozwijając daną działalność, jakim kosztem osiągnęła to co ma dzisiaj. Często patrzymy tak jak na sport – widać sukcesy, medale, a nie widać, że jest to okupione ciężkim, wielogodzinnych treningiem.
Tak samo jest w biznesie i wielu innych obszarach. Zapytaj jak do tego doszedł, ale też jaka ceną zapłacił. Może się okazać, że jak poznasz tą cenę to już to nie będzie takie fajne. To również pomoże Ci ukierunkować się w życiu.
Szybko podejmuj działania
Z naciskiem na SZYBKO. To jest klucz. Nie ma co się zastanawiać, podejmij choćby najprostsze działania, zrób pierwszy krok do przodu, bądź trochę jak Yes Man z filmu „Jestem na tak”. Bohater miał takie wyzwanie, żeby na różne wydarzenia odpowiadać „tak, jestem na tak”. Bądź trochę jak on i przechodź do działania, ale oczywiście zdroworozsądkowo.
Rób to na takiej zasadzie, że gdy np. pójdziesz do kina i obejrzysz „Step up”. Spodoba Ci się, jak oni tańczą i pojawi się w Twojej głowie myśl „chciałbym tak umieć”. Jak powiedziałeś A, to powiedz B. Skoro pojawiła się taka myśl to sprawdź, gdzie są zajęcia taneczne, zapisz się, idź i spróbuj. Zobaczysz, że takie rzeczy potrafią wpłynąć na całe Twoje życie.
Moim zdaniem sukces zależy od tego jak szybko umiesz implementować rzeczy których się uczysz, do własnego życia. Jak szybko ucząc się czegoś wdrażasz to i działasz. Im szybciej to zrobisz tym lepiej.
Przerwa nie jest taka zła
Mowa o takiej między liceum a studiami albo o wzięciu dziekanki. To jest czas, żeby się zastanowić, podejmować równe aktywności, przemyśleć, co chcesz w życiu robić. Może się zdarzyć tak, że ktoś sobie nie zrobi tej przerwy i właduje się w jakieś nieprzemyślane studia i później będzie mieć pracę, której nienawidzi. Jeżeli nie wiesz, co chcesz w życiu robić, może daj sobie rok takiej przerwy. Albo jeżeli poszedłeś na takie studia to zastanów się, czy nie warto z nich zrezygnować lub iść na taki kierunek, który rzeczywiście Cię fascynuje. Bo może poszedłeś na jakąś politologię, a po dwóch latach stwierdzasz, że chciałbyś być w szkole filmowej. Może będziesz musiał coś innego zdawać na maturze, podejść do niej kolejny raz, coś poprawić, może zdać jakiś egzamin wewnętrzny. Ale mamy jedno życie, więc warto podnieść tę rękawicę i zawalczyć o swoje marzenia. Ja wychodzę z założenia, że naprawdę warto.
Określ czas
Zachęcam, abyś dał sobie na jakąś aktywność konkretny wycinek czasu. Dwa tygodnie, dwa miesiące, rok. Już wyjaśniam, o co chodzi.
Kiedy zaczynałem przygodę z blogowaniem to nie wiem dlaczego, ale wymyśliłem sobie takie postanowienie, że będę go prowadził przez 5 lat. Choćby wiatr wiał w oczy, nie wiadomo co się działo, przez 5 lat będę prowadził tego bloga. Nie mam pojęcia, czemu tak długi okres sobie wybrałem. Wówczas uznałem, że to jest OK. Okazało się, że już po 2 latach mój blog zaczął zarabiać. Dzisiaj to jest moje główne źródło dochodów.
Warto sobie dać dłuższy czas. Spróbuj dać sobie dwa, trzy, cztery miesiące. Nie będzie łatwo, bo będzie to wymagać od Ciebie systematycznego działania, ale to naprawdę będzie pomocne. Po tym czasie..
…zastanów się, czy dalej Cię to kręci
Jeżeli po tym ustalonym czasie uznajesz, że nadal Cię to fascynuje, zechcesz to kontynuować to się rozwijaj w tym temacie. Jednak jeśli przez ostatnie dni czy tygodnie musiałeś się wręcz zmuszać to po prostu odpuść. Może wystarczy na jakiś czas, a może lepiej całkowicie dać sobie z tym spokój.
Nie wahaj się przeskoczyć
Nastaw się na ubarwianie swego życia. Nawet jak pewne działania Ci nie wyjdą to będziesz mieć ciekawsze życie i więcej wspomnień. Nie szukaj od razu wielkiej misji. Ubarwiaj swoje życie, a prędzej czy później trafisz na coś, co skradnie Twoje serce. Z powołaniem, misją życiową, czy jakkolwiek byśmy to nazwali, bywa tak, że rzadko jest w stanie przetrwać próbę czasu.
Kiedyś mówiłem sobie, że będę nauczycielem. Później chciałem mieć swoją szkołę tańca. Chciałem iść na studia, poszedłem na socjologię reklamy i komunikację społeczną, bo zamierzałem być specjalistą do spraw reklamy i marketingu. Chciałem być trenerem szybkiego czytania i nauki – i byłem, od tego zaczęła się moja firma. W międzyczasie pojawił się blog, który miał sprowadzać klientów na moje szkolenia. Wszedłem mocno w branżę szkoleniową, bo podobało mi się bycie na scenie, spanie w hotelach, jeżdżenie po Polsce.
Blog miał mi pomagać w zbieraniu ludzi na szkolenia, a tymczasem nastąpił zwrot i blogowanie to jest coś, co chcę robić i w co chcę się zaangażować całym sercem. Chcę pisać jak najwięcej artykułów, nagrywać wartościowe video, które będzie wnosiło konkretną wartość w życie innych ludzi. To mnie naprawdę pasjonuje.
Jeszcze kilka lat temu nie było takiej możliwości, żeby prowadzić webinary – takie pokoje konferencyjne funkcjonują 3-4 lata na rynku. To jest niesamowite, bo dzisiaj już nie muszę organizować szkolenia na zewnątrz, a mogę poprowadzić je nawet dla kilkuset osób bez wychodzenia z domu.
Nie wahaj się przeskakiwać, testować, próbować. To naprawdę wzbogaci Twoje życie, a ja jestem przykładem tego, że droga jest kręta, ale dzięki temu ma się fajne ciekawe życie i wspaniałych ludzi wokół siebie.
Nie ładuj się w nic bardzo wiążącego
Jeżeli jesteś osobą młodą, masz 20-25 lat, nie bierz żadnych kredytów na dziesięciolecia. Warto poczekać z potomstwem. Nie pakuj się w nic, z czego nie można się szybko wyplątać. I nie przejmuj się, że znajomi jeżdżą ładnymi samochodami, mają domy, mieszkania, ale wszystko na kredyt. To na początku może być bolesne, że oni mają, a Ty nie. Ale warto poczekać i ustawić swoje życie tak, jak Ty tego chcesz, a nie inni by chcieli.
Jaką cenę jesteś gotów zapłacić?
Jeżeli w tym momencie nie wiesz, co chcesz w życiu robić to zastanów się, jak szeroka jest Twoja elastyczność, jaką cenę jesteś gotów zapłacić za to, żeby mieć ciekawe życie, bo nie ma nic za darmo. Ja musiałem poświęcić wiele godzin, mnóstwo nocy zarwałem pisząc artykuły, nagrywając video, rozwijając bloga, poprawiając. To była cena, którą musiałem zapłacić. Nie miałem czasu dla znajomych i wiele relacji niestety się rozpadło. Ale dzisiaj jestem szczęśliwym człowiekiem i choć nie ubolewam nad stratami, to zawsze coś jest kosztem czegoś.
Zatem, jeśli jesteś z małej miejscowości, czy jesteś gotów żeby wyprowadzić się na drugi koniec Polski? Wyjechać za granicę? To jest pytanie, które powinieneś sobie zadać – jaką cenę jesteś gotowy zapłacić za to, żeby mieć ciekawe, fascynujące życie, żeby robić coś, co Cię nakręca, co Cię inspiruje, co pomaga czynić świat trochę lepszym miejscem? Jaką cenę jesteś gotów za to zapłacić?
“Nie wiem, co robić w życiu”. Nie szkodzi! • Idealnie Dopasowana
Nie wiem, co robić w życiu – coraz częściej trafiacie na tego bloga zadając Googlowi to pytanie. Kiedyś takie pytanie było proste: Aniu, kim chcesz zostać, gdy będziesz duża? A ty, Michałku, kim będziesz, gdy dorośniesz? Bo i odpowiedzi były proste – piosenkarka, policjant, strażak, lekarka… Pytanie powraca jak bumerang w szkole średniej. Odpowiedź już taka prosta nie jest, ale TRZEBA jej udzielić, bo od niej zależy przyszłość. Tymczasem mało z nas tak naprawdę ją zna. Nawet kilka, kilkanaście lat później. I… nic nie szkodzi.
Wymagamy od dzieci niemożliwego: by planowały całą swoją przyszłość już w wieku 15-16 lat, gdy wybierają szkołę średnią. Dlaczego całą przyszłość? Bo ciężko zdawać na maturze inne przedmioty, niż te, na które był nacisk w klasie o danym profilu. Ciężko wybrać studia inne niż te, na które dostaniemy się z maturą z tymi przedmiotami Ciężko potem wybrać pracę inną niż tę, na którą wskazuje wykształcenie. Bo szkoda tych 5 lat…
Nie wiesz, co robić w życiu? Wystarczy jedna decyzja
Młodzi ludzie nie wiedzą jeszcze zbyt dużo o świecie i bardzo mało wiedzą o samych sobie. Tę wiedzę zdobywamy wraz z kolejnymi doświadczeniami: życiowymi i zawodowymi. Ale nie zawsze z niej korzystamy. Trzymamy się myślenia “nie po to studiowałem 5 lat, żeby teraz robić coś innego”, “za późno na zmiany (słyszę to już od 30-latków!)”,”nie zmienię pracy, bo co, jeśli będzie GORZEJ?”… Trzymamy się tego myślenia nawet wtedy, gdy obecna praca nas męczy, drażni i wypala.
Ale czy naprawdę stać Cię na to, by spędzać swój cenny czas w miejscu, które do Ciebie nie pasuje?
A wystarczy niewiele: wystarczy decyzja, że przejmujesz odpowiedzialność za swoje życie zawodowe i od tej pory wszelkie decyzje z nim związane podejmujesz ŚWIADOMIE (przeczytaj, dlaczego warto podejmować świadome decyzje zawodowe). Nie dlatego, że tak trzeba. Nie dlatego, że tak robią wszyscy. Nie dlatego, że ktoś tego od Ciebie oczekuje. Nie dlatego, że jesteś już za stary. Tylko dlatego, że wiesz, że to będzie dla Ciebie najlepsze. Nie szkodzi, że jeszcze nie wiesz. Dowiesz się. Tylko podejmij tę decyzję.
„Mam XX lat i nie wiem, co robić w życiu…” Nigdy nie jest za późno!
Czy wiesz, że Harrison Ford jeszcze po 30tce był stolarzem? Stan Lee swój pierwszy większy komiks wydał w wieku 38 lat.
Ale… Kojarzysz tego wesołego staruszka z logo KFC? To pułkownik Sanders, który założył pierwszą restaurację z chrupiącymi kurczakami w wieku 65 lat! Swoją pierwszą, przydrożną restaurację założył w wieku 40 lat, jednak splajtowała i dopiero ćwierć wieku później odniósł prawdziwy sukces.
Nigdy nie jest za późno – chyba że zdecydujesz, że jest!
Bo kto tak właściwie powiedział, że w wieku 19 lat musimy już mieć wszystko wymyślone i zaplanowane? Kto powiedział, że do 30-tki już powinniśmy mieć na koncie znaczące sukcesy w karierze? Kto powiedział, że po studiach już nie powinniśmy nic zmieniać i do końca życia zajmować się jednym zawodem?
Całe życie przed Tobą
Tak naprawdę i w wieku 20, i 40, i nawet 50 lat można powiedzieć, że… jeszcze całe życie przed Tobą! Wiele osób nawet w wieku emerytalnym pracuje – nie dlatego, że musi, tylko dlatego, że chce. Z drugiej strony są ludzie, którzy przechodzą na emeryturę, ciesząc się dobrym zdrowiem, ale po kilku miesiącach bez pracy zaczynają chorować, a nawet szybko umierają. Bo brakuje im celu, sensu w życiu, który dawała im praca.
Nie wiem, skąd się bierze takie przekonanie, że w okolicach 30stki powinniśmy już wiedzieć na 100%, że to, co robimy, to właśnie “ta jedyna praca”. Moi Klienci często mają poczucie winy, że jeszcze tego nie wiedzą albo że nic znaczącego nie osiągnęli (mimo że mają kochającą rodzinę i podkreślają, że rodzina jest dużo ważniejsza dla nich, niż kariera). Poczucie winy!!! A przecież przed nimi jeszcze 30 lat pracy!
Nie wiesz, co robić w życiu? Nie spiesz się. Odkrywaj. Masz czas!
Mam 30 lat i brak celu w życiu · Lifestyle w Warszawie
Uf, całkiem łatwo mi poszło wyznanie chyba jedynej rzeczy, której się tak serio wstydzę w całym moim życiu. Nie, to wcale nie było łatwe.
Już od wieku przedszkolnego wszyscy (oczywiście nie WSZYSCY wszyscy, tylko tak w przenośni) zadają to durne, najtrudniejsze pytanie ever „kim chcesz zostać jak dorośniesz?”. Wzbudzają tym gonitwę myśli, która jak już nabierze rozpędu, nie zatrzyma się nigdy. No, chyba że wcześniej dowiesz się, kim chcesz być i rzeczywiście tym kimś zostaniesz. Ja nie wiem tego do dzisiaj i, serio, uważam to za swoją największą porażkę.
Bo walić to, że „przed 30” nie udało mi się kupić własnego mieszkania, zostać świadomą siebie kobietą (cokolwiek to znaczy, bo to kolejny bullshit, który wsadza się nastolatkom w głowę), często (a nawet rzadko) podróżować ani osiągnąć czegokolwiek większego w sferze zawodowej. Jestem pewna, że w kilka sekund jesteście w stanie dorzucić do tej listy jeszcze kilka rzeczy, które mogą się „nie udać” w życiu (jakby ktoś nas z tego rozliczał poza nami samymi).
Mam 30 lat i stałe poczucie, że cały czas jestem w tym samym miejscu. Drepczę w jednym punkcie i chociaż przed oczami zmieniają mi się widoki, to nigdzie nie idę, bo nawet nie wiem, gdzie chcę dojść. Nie wiem jaki mam cel. Niby coś planuję i myślę „o, fajnie by było pojechać tam i tam”, „chciałabym zrobić to i to”. Ale to nie są moje cele ani moje plany. Bo, hej, przecież trzeba działać konsekwentnie i wtedy osiągnie się wszystkie cele. Prawda?
Bardzo wiele osób tak twierdzi, więc jakaś prawda w tym musi być, ale sama konsekwencja najwyraźniej nie wystarczy, bo jeszcze do tego przydałyby się sprzyjające okoliczności, których ja prawdopodobnie nie umiem zobaczyć – czy to się leczy? Odpuściłam już tyle rzeczy, które po długim czasie okazały się niewypałem. Kilka z nich nadal ciągnę, bo jeszcze sprawiają mi przyjemność (patrz: ten blog). Boję się tego, że swojego życiowego celu nie znajdę nigdy.
Życie zaczyna się po 30? Prawdopodobnie tak, jeśli do tego czasu ma się z grubsza ogarnięte życie. Nie chcę tutaj skupiać się na narzekaniu jakie to mam straszne życie, bo nie mam. Mam całkiem przeciętne życie. Jednocześnie nie wiem gdzie jestem a tym bardziej, gdzie chciałabym teraz być (no dobra, zaczyna się jesień, więc teraz widziałabym siebie na jakiejś greckiej wyspie). Prawdopodobnie mogłabym „zaprojektować” swoje życie i krok po kroku do tego dążyć. Prawdopodobnie, bo moja kreatywność jest na poziomie chomika biegającego w kołowrotku.
Bo generalnie mój cel na każdy dzień, to: jakoś przeżyć do nocy. A jeśli zestawić rzeczy, które chciałabym robić z tymi, które już robię i samopoczucie, które chciałabym mieć z tym, które już mam, to musiałabym się przyznać, że wcale nie jest tak źle, jak mi się wydaje, że jest. Ale nadal nie jest tak, jak sobie wyobrażam, że mogłoby być. No i tu musiałabym już obwiniać moją wyobraźnię, w której zawsze wszystko smakuje lepiej i generalnie w mojej głowie trawa jest zawsze bardziej zielona.
Chociaż jest jedna rzecz, która mi się udała – i to też nie na pstryknięcie palcami, bo ciężko nad tym pracowałam przez wiele lat. Udało mi się polubić siebie (i to nawet przed trzydziestką – sukces!). I to byłoby na tyle w temacie życiowych sukcesów. A, no i nadal żyję – kolejny sukces.
A co tak naprawdę chciałabym robić i mieć w swoim życiu? Nad tym pytaniem musiałam pomyśleć długo i jednocześnie chwilę, bo jednak wychodzi na to, że mniej więcej wiem czego chcę. Gdybym mogła mieć wszystko bez żadnych ograniczeń, to chciałabym:
Kochać najmocniej jak potrafię i być kochaną chociaż trochę.
Mieszkać w głośnym i szybkim mieście, ale czasem być daleko od wszystkich.
Umieć doprowadzać sprawy do końca. Zwłaszcza kiedy czuję, że są dobre.
Podobać się sobie w każdym momencie.
Spędzać czas z ludźmi, których kocham (albo bardzo lubię), ale móc też spędzać czas w samotności.
Podróżować i widzieć piękne miejsca na Ziemi, ale mieć jedno takie, które nazywałabym domem.
Sprawić, żeby mój pies czuł się kochany i szczęśliwy.
Być samowystarczalną, ale mieć kogoś, kto o mnie dba.
Robić rzeczy, które uwielbiam, wtedy, kiedy tylko chcę.
Mieć pracę, którą lubię.
Czasami nie robić zupełnie nic.
Nie musieć pracować, ale żyć z robienia rzeczy, które sprawiają mi radość (i chcieć je robić cały czas).
Próbować nowych smaków, ale też jeść rzeczy, które lubię najbardziej.
Mieć obok siebie ludzi, z którymi mogę tylko milczeć i oni zrozumieją.
Śmiać się (umierać ze śmiechu) z żartów i memów, które inni ludzie najczęściej określiliby jako „niewłaściwe”.
Ubierać się wygodnie bez zwracania uwagi, czy innym się to podoba.
Tylko leżeć i słuchać relaksacyjnych orientalnych mixów.
Być tak cyniczną i ironiczną jak to tylko możliwe, ale jednocześnie wiedzieć, że dla ukochanych ludzi poświęciłabym niemal wszystko.
Czasem zakładać białe ubrania bez obawy, że ubrudzę się czymś w ciągu najbliższych 5 minut.
Sprawić, żeby świat był lepszy dla innych ludzi, ale robić też coś dobrego tylko dla siebie.
Móc jeść tylko pizzę i nie przytyć.
Wiedzieć, że jestem w czymś naprawdę dobra.
Móc wsiąść w samochód i pojechać nad morze tylko po to, żeby zobaczyć zachód słońca. A potem wrócić do domu.
Doświadczać rzeczy razem z kimś, bo wtedy odczuwa się pełniej.
Nie uważam, żeby to było za dużo, czego oczekuję od życia. Wydaje mi się, że to jest nawet całkiem niewiele, zwłaszcza w momencie, kiedy mogłabym mieć dosłownie wszystko. I byłabym kompletną hipokrytką, gdybym powiedziała, że tych rzeczy brakuje w moim życiu. Tak naprawdę z tej całej listy odczuwam brak tylko czterech z nich. Być może odczuwam ten brak celu w życiu (o którym wszyscy w koło mówią) właśnie dlatego, że robię tak wiele mniejszych rzeczy. A że mam 30 lat, to nakładam na siebie tę presję określenia jednego życiowego celu.
Czy to są moje życiowe cele? Nie wiem. Czy to mogą być w ogóle życiowe cele? Prawdopodobnie tak. Nie umiem ich zmierzyć i sprawdzić, czy już je osiągnęłam (jak to przeważnie robią ludzie, którzy potrafią usiąść i zapisać na kartce swój plan na każdy dzień/tydzień/miesiąc/rok), ale kiedy robię te wszystkie rzeczy, czuję się szczęśliwa.
Oczywiście, że super byłoby mieszkać w wypasionej willi z widokiem na morze (no, raczej nie w Polsce), podróżować przynajmniej raz w miesiącu do pięknych miejsc, jeździć wielkim SUVem (i nie martwić się o koszty tankowania), mieć swój własny styl ubierania się, pracować na własnych warunkach i na tylko na swój rachunek (to na koniec trochę moich „większych” oczekiwań od życia), ale bez tych wszystkich wymienionych przeze mnie rzeczy nie byłabym szczęśliwa tak w pełni.
Może dokładne określenie tego wielkiego celu rzeczywiście by mnie do niego zaprowadziło, ale nie umiem tego zrobić. Czasem przez ten brak doskonałego (w mojej wyobraźni) życia czuję się źle, ale muszę zacząć zauważać, że znacznie częściej szczęście jest w tych drobnych rzeczach, które dzieją się prawie codziennie. Chociaż o tej willi będę marzyć nadal.
Co robić jak się nie wie, co chce się w życiu robić?
Długo zbierałem się do napisania tego tekstu ponieważ pomysłów na to jak powinien wyglądać i co powinienem w nim zaserwować spisywałem przez kilka tygodni.
Dlatego wpisów na ten temat pojawi się kilka. Uderzymy w problem z każdej możliwej strony, aby już nikt nigdy nie poczuł się zagubiony, sfrustrowany i zrozpaczony tym, że coś by chciał, ale nie ma zielonego pojęcia czym to owe „coś” jest.
Zaczniemy dość delikatnie, może nieco ogólnie, ale coś czuję, że dla wielu osób taki niewielki impuls w zupełności wystarczy, aby dodać do życia „powiewu świeżości”.
Będzie to kilka naprawdę prostych kroków, które możesz wdrożyć do swojego życie zaraz po tym jak skończysz czytać ten artykuł.
Co robić kiedy się nie wie, co chce się robić?
To:
1. Wystartuj z czymś. Niektórzy w nieskończoność czekają aż znajdą swoje powołanie / misję życiową. Otóż jest jeden problem – żadna misja czy wizja nie spadnie na Ciebie jak grom z jasnego nieba.
Dlatego warto imać się różnych rzeczy na zasadzie eksperymentu. To przecież wcale nie musi być zajęcie na resztę Twojego życia!
Zatem zastanów się – jakie aktywności chciałbyś w życiu podjąć? Bieganie? Prowadzenie bloga? Własny biznes? Zmiana pracy? Podróże?
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że takie aktywności nie mają zbyt wiele wspólnego z życiowym powołaniem. Błąd. Jak zaczynasz robić takie eksperymenty, to na Twojej drodze pojawi się więcej ciekawych ludzi i jeszcze więcej możliwości.
2. Szybko podejmij działanie. Z naciskiem na szybko. To jest właśnie klucz. Naprawdę nie ma się co zastanawiać zbyt długo. Po prostu bądź takim „yes-manem” i przechodź do działania.
Powiedzmy, że idziesz do kina na Step-up czy inny film o tańcu. Przez głowę przechodzi Ci myśl:”Hmmm…w sumie to fajnie by było nauczyć się chociaż trochę tańczyć”.
Właśnie w takich momentach nie powinieneś pozwalać na to, by ta myśl została stłamszona. Skoro powiedziałeś A, to powiedz B. Skoro „fajnie by było…”, no to do jasnej cholery dlaczego nie? Po powrocie do domu siądź do komputera (przecież i tak zawsze to robisz) i wpisz w google: „Szkoła tańca [Twoje miasto]”. Sprawdź gdzie i kiedy odbywają się zajęcia, zadzwoń zapytać co masz ze sobą zabrać i po prostu idź.
Ten punkt jest arcyważny. Pisałem i mówiłem o tym nie raz i nie dwa, że na początku mojej przygody z rozwojem osobistym chłonąłem wszystko co się dało. Książki, ebooki i nagrania były moją heroiną.
Jeżeli jesteś na tym etapie, że czytasz, oglądasz i słuchasz, ale w Twoim życiu de facto niewiele się zmieniło, to jakem Popiel mówię Ci przestań.
Czytaj i oglądaj mniej, a więcej czasu poświęcaj na prawdziwe zmiany. Wiem, że czytanie jest wygodniejsze, ale jak się nie spocisz, to nic z tego nie będzie.
Sukces zależy od tego, jak szybko potrafisz implementować do życia rzeczy, o których się uczysz. Przeczytaj to zdanie jeszcze raz.
Im szybciej potrafisz wdrażać to, o czym czytasz lub słuchasz, tym lepsze będą Twoje wyniki. Sprawdzone. Kropka.
3. Określ czas. W tym punkcie zalecam dać sobie jakiś wycinek czasu. Dwa tygodnie, miesiąc, pół roku, rok – to już zależy od Ciebie i od aktywności, na którą się nastawiasz.
Przykładowo kiedy zaczynałem przygodę z blogiem to na starcie dałem sobie pięć lat. Nie wiem czemu akurat tyle. Chyba od samego początku zdawałem sobie sprawę z tego, że efekty nie pojawią się po miesiącu i… miałem rację. Dlatego cierpliwie robiłem swoje.
W grudniu minęło cztery lata odkąd zacząłem prowadzić blog, ale praktycznie po roku zacząłem odczuwać ogromne korzyści z pisania. Pojawili się nowi klienci, nowe znajomości, mnóstwo drzwi nagle stanęło przede mną otworem.
Dzisiaj blog jest jednym z największych w tematyce rozwoju osobistego.
Inny przykład: kiedy przeprowadziłem się do Olkusza zapisałem się na zajęcia z capoeiry. Dałem sobie pół roku, niestety w czwartym czy piątym miesiącu musiałem odpuścić ponieważ treningi pokrywały mi się ze szkoleniami i nic nie dało się przełożyć. Jednak gdybym nie dał sobie tego czasu, to prawdopodobnie zrezygnowałbym po miesiącu.
Dlatego warto postawić sobie jakiś wyznacznik: dni, tygodnie, miesiące, lata, 20 lekcji itp.
4. Dalej Cię to kręci? Jeśli po ustalonym czasie znajdujesz frajdę w tym co robisz, to może coś z tego będzie. Kontynuuj praktykę, ucz się i rozwijaj w danym temacie.
Jeżeli dana sprawa nie daje Ci spać, jeżeli zaraz po przebudzeniu masz pomysł jak coś poprawić, to brnij w to dalej.
Jednak jeżeli przez ostatnie dni czy tygodnie musiałeś się wręcz zmuszać by robić to co robisz, to odpuść na jakiś czas. Tak, nie całkowicie – daj sobie kilka dni luzu, obniż poprzeczkę i zrób jeszcze jedno podejście.
Jak nie poskutkuje, to daj sobie z tym spokój i poszukaj innych aktywności, chyba że w grę wchodzi Twoje zdrowie lub inna poważna sprawa wymagająca wytrwałości.
5. Nie wahaj się przeskoczyć. Nastaw się na ubarwianie życia, a nie na szukanie powołania, któremu całkowicie się oddasz. Przecież Steve Jobs pracując nad pierwszymi komputerami nie miał pojęcia o tym, że kiedyś jego firma stworzy coś takiego jak iPhone czy iPad.
Z powołaniem, misją życiową czy jakkolwiek byśmy tego nie nazwali jest taki problem, że prawdopodobnie to, co wymyślisz dzisiaj nie przetrwa próby czasu.
Będąc w gimnazjum chciałem być nauczycielem historii, ale w liceum historię znienawidziłem. Zdawałem maturę z geografii bo zjawiła się nauczycielka, która wszystko wyjaśniała tak, że wystarczyło uważnie słuchać na lekcjach i wszystko człowiek wiedział.
Studiowałem socjologię reklamy, bo interesowała mnie reklama i marketing, ale na studiach nie było ani jednej osoby, która miałaby jakieś praktyczne doświadczenie w tym temacie. Zatem uczyłem się na własną rękę z książek, czasopism i branżowych konferencji. Widziałem się w roli specjalisty od reklamy i marketingu.
Na studiach wypłynął temat szybkiego czytania i efektywnej nauki bo z tym radziłem sobie bardzo dobrze. Zacząłem więc poszerzać wiedzę w tym temacie i tak trafiłem na rynek szkoleniowy.
W tej chwili robię to, co czyni mnie szczęśliwym. Cały czas wprowadzamy coś nowego, robię coraz więcej szkoleń, dochodzą nowi ludzie, pojawiają się nowe wyzwania, plany i projekty.
Jednak nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem gdyby nie podejmowanie różnych prób, działań i inicjatyw, a robiłem wiele rzeczy: od tańca i tworzenia stron, przez wyjazdy na zbiórkę owoców, pomoc na budowie, pisanie tekstów, po pracę na portierni i zarabianie na programach partnerskich. Nie zawsze było wesoło, ale przynajmniej mam co wspominać, a każda z tych prac czegoś mnie nauczyła.
Eksperymentuj, baw się, poznawaj ludzi, odkryj swoje mocne strony – w końcu znajdziesz coś, w czym będziesz naprawdę dobry i za co ludzie będą chcieli zapłacić.
W kolejnej części napiszę dlaczego uważam za kłamstwo hasło „rób to co kochasz, a już nigdy nie pójdziesz do pracy” 🙂
– Bartek
Nie masz siły żyć? Możesz pokonać to uczucie
Brak chęci do życia doskwiera nam – jako społeczeństwu – coraz częściej. Zdarza się nawet, że słowa “nie mam siły żyć” padają z ust 7-letnich dzieci. Niekiedy to wina presji, innym razem – zaburzeń psychicznych. Jeśli czujemy, że brak nam celu w życiu, to brak chęci do życia pojawia się niemal synchronicznie. Jak sobie z tym poradzić?
1) Brak chęci do życia – diagnoza
Na świecie aż 350 milionów ludzi (w tym 1,5 miliona w Polsce) choruje na depresję. Najczęściej diagnozowana jest w przedziale wiekowym 20-40 lat i cierpi na nią dwa razy więcej kobiet niż mężczyzn. Nie jest to jednak żadna wskazówka, bo na tę chorobę zapaść mogą tak 7-letni chłopcy, jak i 90-letni staruszkowie.
Depresję można (i trzeba) wyleczyć. Brak chęci do życia i brak celu w życiu są jednymi z symptomów choroby. Nie daj sobie wmówić, że człowiek w depresji nigdy nie może podnieść się z łóżka, są wśród nas chorzy, którzy chodzą do pracy i spotykają się ze znajomymi.
Brak chęci do życia może zwiastować również dystymię, czyli nerwicę depresyjną. Szacuje się, że może na nią cierpieć nawet 5 proc. społeczeństwa. Ma podłoże genetyczne, a szczególnie podatne są na nią osoby, które w dzieciństwie były zmuszane do wypierania i tłamszenia swoich emocji.
Wśród jej symptomów występuje m.in. niska samoocena, stan stale utrzymującego się smutku, zaburzenia apetytu, duże wahania wagi, zaburzenia snu i koncentracji, anhedonia – brak zdolności odczuwania przyjemności, trudności z podejmowaniem decyzji, spadek energii życiowej, ciągłe zmęczenie i rozdrażnienie, myśli samobójcze i brak nadziei na poprawę stanu psychicznego. Żeby lekarz mógł zdiagnozować dystymię, objawy te muszą się utrzymywać przez co najmniej 2 lata.
Powód braku chęci do życia może tkwić w wielu innych chorobach i zaburzeniach psychicznych. Jeśli czujesz, że nie masz siły żyć, wybierz się do lekarza psychiatry. To konieczne.
2) Niechęć do życia – po diagnozie
Jeśli jesteś już po konsultacji z lekarzem psychiatrą, który orzekł, że nie cierpisz na żadne wymagające leczenia schorzenie, możesz skonsultować się z psychoterapeutą. Terapia pozwoli ci odkryć, z czego wynika twoje postrzeganie braku sensu życia, pomoże uporać się z zaszłościami czy schematami, za którymi w życiu podążasz. Ważne, żeby poczytać o nurtach psychoterapii, a później porozmawiać o tym na pierwszym spotkaniu – nie każda forma terapii musi być dla ciebie odpowiednia.
Jeśli nie masz ochoty lub pieniędzy na spotkania w gabinecie psychoterapeutycznym, a bezsens życia i brak do niego chęci wciąż ci doskwiera, wykonaj kilka drobnych kroków:
Okresowo uprość sobie życie (zrezygnuj z niektórych zobowiązań, żeby nabrać sił), skup się na osiąganiu realnych celów (na początku łatwych do spełnienia, wówczas wzrośnie ci motywacja), prowadź dziennik, który pozwoli ci wyrzucić z siebie emocje, planuj dzień i dziel go na etapy. Nie podejmuj żadnych kluczowych decyzji w chwilach obniżonego nastroju.
3) Brak chęci do życia – zdrowie
Jeśli czujesz, że “nie masz siły żyć”, nie unikaj kontaktu z otoczeniem i znajdź grupy wsparcia, chociażby w internecie. Poszukaj również własnego sposobu na redukcję stresu (np. medytację) i zadbaj o suplementację witaminy B12, której niedobór zmniejsza ilość wytwarzanej energii oraz sprawia, że pojawiają się ospałość i wypalenie, z czasem przeradzające się w zespół chronicznego zmęczenia .
Żeby dobrostan psychiczny był utrzymany w ryzach, zaleca się uprawianie sportu, spotykanie się z przyjaciółmi, wysypianie się, pielęgnowanie hobby i sprawianie sobie drobnych przyjemności.
4)Brak celu w życiu – jak sobie poradzić?
Zastanów się również nad tym, co sprawia, że odczuwasz bezsens życia. Być może nie realizujesz swoich marzeń, nie satysfakcjonuje cię praca ani związek? Zdarza się, rzecz jasna, że brak chęci do życia dotyka osoby, które spełniają na co dzień swoje marzenia i ambicje, ale częściej to jednak brak poczucia misji/powołania utrudnia nam motywację.
Brak celu w życiu jest sporym problemem, ale można go rozwiązać, szukając. Inspirując się i próbując nowych rzeczy. To trudne, jeśli ma się stale obniżony nastrój i brak chęci do czegokolwiek, dlatego właśnie zanim zaczniesz na nowo poszukiwać siebie, weź sobie do serca wszystkie poprzednie podpunkty.
Zobacz także: “To jak skakanie na bungee bez pewności, że lina wytrzyma”. Tak wygląda depresja w czasie pandemii
Oto 20 rzeczy, które warto zrobić w życiu, chociaż raz!
Pamiętasz, jak byłaś nastolatką lub dzieckiem, a dorośli powtarzali Ci, że od pewnego wieku „czas płynie szybciej”? Mieli rację i zapewne już o tym wiesz. Gdy jesteśmy młodzi, marzymy o tym, aby być starsi. Jednak, przekraczając pewną barierę wieku, zaczynamy rozumieć, że czasu nie można zatrzymać ani cofnąć, a to o czym marzyliśmy, zaczyna pchać nas w stronę, której nie chcemy. Rzeczy, które warto zrobić w życiu to lista zadań, czynności i wydarzeń, które mają Ci przypomnieć, że wcale nie musisz żyć według ustalonego schematu.
Urodziłaś się w danej kulturze. Wychowałaś w określonym systemie. Jednak to, w jaki sposób żyjesz, zależy wyłącznie od Ciebie. Poniższy artykuł ma na celu obudzić w Tobie coś, o czym być może zapomniałaś, w ciągu upływających lat. Nigdy nie jest za późno na realizację siebie.
Dlaczego to takie ważne?
W pędzie codzienności zapominamy o tym, że nasze życie ma datę ważności, a my nie jesteśmy nieśmiertelni. Nie lubimy myśleć, że może dotknąć nas choroba albo inne dolegliwości. Żyjemy więc w głębokim przeświadczeniu, że jesteśmy niezniszczalni, a potem nagle doznajemy olśnienia, gdy okazuje się, że jesteśmy delikatniejsi, niż sądziliśmy…
Nie czekaj więc, gdy będzie za późno i zabraknie Ci sił oraz zdrowia na realizację marzeń, i pasji. Niektóre z poniższych rzeczy są możliwe do zrealizowania, choćby zaraz. Inne wymagają natomiast większego przygotowania, ale wszystkie jesteś w stanie spełnić – jeśli tylko tego chcesz. To wyłącznie nasza sugestia dla wszystkich kobiet, które kochają życie i pragną posmakować nowości. Z radością dopisz do poniższej listy rzeczy, które chcesz wykonać, a następnie zacznij je realizować.
W Promees pragniemy, aby każda kobieta mogła w dowolnym momencie spojrzeć wstecz na swoje życie i niczego nie żałować.
20 rzeczy, które warto zrobić w swoim życiu
Zapewne wielokrotnie słyszałaś, że „coś wypada robić”, a „czegoś Ci nie wolno”. Prawdopodobnie powtarzano Ci to przez całe dzieciństwo, okres dorastania i być może czujesz to nawet teraz. Porzuć – chociaż na czas czytania tego artykułu – swoje przyzwyczajenia, swoją rutynę i swój schemat działania. Poczuj rzeczy, które warto zrobić w swoim życiu i rozkoszuj się ich dostępnością.
Wszystkie są na wyciągnięcie Twojej ręki!
1. Popływaj nago… Gdziekolwiek!
Zdejmij ubranie lub kostium kąpielowy i rzuć się do wody zupełnie nago. Poczuj, jak przepływa przez Ciebie każda fala i rozkoszuj się dotykiem wody na całym ciele. Zrób to w miejscu, w którym będziesz czuć się komfortowo i bezpiecznie, a nie zapomnisz tej wolności do końca życia!
2. Jedź na samotną wycieczkę
Podróże z przyjaciółmi lub rodziną jest fantastyczne, ale czasami warto poznać nieznane tylko w swoim towarzystwie. Przekonaj się, jak to jest wsiąść w auto, pociąg lub samolot, a następnie spędzić czas w nowym otoczeniu tylko ze sobą. Takie doświadczenie pozwala poznać siebie na nowo i odkryć wiele, skrywanych do tej pory tajemnic.
3. Śpij pod gołym niebem
Nauczeni komfortowego trybu życia, zapominamy o swojej naturze. Nasi pradawni przodkowie spali pod gołym niebem, rozkoszując się gwiaździstym niebem i powiewem wolności. Spróbuj tego! Wybierz się na wycieczkę poza miasto, rozbij namiot lub rozwieś hamak, a następnie zamknij oczy i poczuj, jak przyjemny jest sen pod gołym niebem.
4. Idź na randkę w ciemno
Oczywiście, jeśli nie masz partnera! Randka w ciemno nie musi oznaczać, że szukasz „miłości swojego życia”. To przede wszystkim fantastyczna okazja na poznanie nowych osób, które być może staną się częścią Twojego życia.
5. Kup coś, o czym zawsze marzyłaś
Jesteśmy nauczeni, aby „odkładać pieniądze na później”. W rezultacie pracujemy, zarabiamy pieniądze i oszczędzamy na rzeczy, które mogą nastąpić w przyszłości, ale nie muszą… Co byś jednak powiedziała, gdybyś mogła w tym momencie kupić coś, o czym zawsze marzyłaś? Może będzie to zestaw seksownej bielizny? A może wygodny fotel, w którym będziesz odpoczywać i oglądać ulubione filmy?
6. Zrób coś, czego zawsze się bałaś
Strefa komfortu jest niewątpliwie ważna i potrzebna, ponieważ daje bezpieczeństwo. Z drugiej jednak strony tkwienie w niej zbyt długi czas może skończyć się rozleniwieniem i unikaniem nowych sytuacji. Pomyśl więc, czego się boisz? Wysokości? Publicznych wystąpień? Węży? A teraz znajdź sposób, jak mogłabyś zmierzyć się ze swoim lękiem. Może będzie to skok ze spadochronem?
7. Spróbuj smaku nowej potrawy
Smaki zmieniają się w ciągu życia, ale przyzwyczajeni do określonych potraw, zapominamy, jak cudownie mogą smakować nowe dania. Nie musisz wyjeżdżać za granicę, aby posmakować kuchni indyjskiej, chińskiej, japońskiej, hiszpańskiej, włoskiej czy francuskiej. Zamiast przygotowywać posiłek, który doskonale znasz, zamów coś, czego jeszcze nie jadłaś. To jedna z łatwiejszych rzeczy, które warto zrobić w życiu. Spróbujesz?
8. Zacznij rozmawiać z przypadkową osobą na ulicy
Każdego dnia mijasz na ulicy setki osób. Ogromnej większości z nich nie zapamiętasz albo nawet na nich nie spojrzysz. Mijasz ich bezpowrotnie, będąc zatopioną w swoich myślach i swojej rzeczywistości. A co gdybyś – dla odmiany – rozpoczęła rozmowę z siedzącą obok Ciebie w tramwaju starszą Panią? Albo podczas rutynowych zakupów w osiedlowym sklepie, zapytała się ekspedienta, jak mu mija czas lub jak długo tutaj pracuje? Przełam swoje opory i spróbuj poznać kogoś nowego w codziennych sytuacjach.
9. Idź na koncert ulubionego zespołu
Pandemia w końcu dobiegnie końca, a koncerty wrócą ze zdwojoną siłą. Jeśli tylko będzie to możliwe, kup bilet na koncert ulubionego zespołu, nawet jeśli miałby odbyć się w innym kraju, a potem baw się, jak jeszcze nigdy w swoim życiu! Takie chwile nie zdarzają się codziennie, zatem wykorzystaj szansę, że możesz przeżyć je na żywo.
10. Napisz książkę lub wiersz, opisujący Twoje życie
Kto powiedział, że książki muszą pisać tylko pisarze, a wiersze poeci? Usiądź przed kartką papieru lub ekranem komputera, a potem zapisz swoje życie. Nie musi być to kilkusetstronicowa książka. Chodzi o to, abyś dostrzegła, jak wiele dobrych i wspaniałych sytuacji Cię spotkało, i ile już przeżyłaś. Taka forma retrospekcji może być również fantastyczną okazją do zmiany swojego życia.
11. Tańcz w deszczu i skacz po kałużach
Dzieci mają naturalną skłonność do zabawy. W toku życia niestety gubimy tę wspaniałą umiejętność. Czas to zmienić! Gdy zaczyna padać deszcz, nie chowaj się pod parasolem lub pod dachem, tylko wyjdź na zewnątrz, wystaw twarz w stronę spadających kropli, a potem zacznij się nimi cieszyć i bawić. To proste, ale zadziwiająco skuteczne!
12. Naucz się czegoś nowego
Poznawanie nowych rzeczy to fantastyczna okazja do odkrycia zupełnie nowego świata. Pracując w określonej branży i interesując się wybranymi rzeczami, możemy mieć okrojoną wizję na rzeczywistość. Z kolei podczas nauki czegoś nowego, nagle możemy wyjść poza własną „bańkę informacyjną” i poznać nieznane.
13. Ubierz stanik zamiast bluzki
Wiesz, że napisaliśmy o tym nawet osobny artykuł? Znajdziesz go na naszym blogu! Założenie stanika zamiast bluzki możesz potraktować dosłownie lub metaforycznie. Chodzi natomiast o zrobienie czegoś nieoczekiwanego, niestandardowego i odbiegającego od przyjętych schematów. Pokazywanie ozdobnych biustonoszy jest równie modne, co atrakcyjne, dlatego być może zechcesz wykorzystać ten trend do zaprezentowania siebie?
14. Tańcz przez całą noc, jakby jutra miało nie być
Nie musisz iść na imprezę, aby przetańczyć całą noc. Równie dobrze możesz zrobić to w domowym zaciszu: samotnie lub z najbliższymi. Włącz ulubioną muzykę, zrób komfortową przestrzeń, a następnie zamknij oczy i wczuj się w rytm. Zapomnij o tym, co musisz zrobić i przestań myśleć o przyszłości lub przeszłości. Bądź „tu i teraz”: w każdym takcie, płynącej melodii.
15. Jedź do obcego miasta, wyłącz telefon i idź w nieznane
Rozwój technologiczny i globalizacja sprawiły, że w dowolnym miejscu na świecie, możesz włączyć telefon i przekonać się: „co warto zobaczyć”. Oczywiście, ma to swoje dobre strony, jednak w pewnym momencie może utrudniać poznawanie i doświadczanie nowości. Bo skoro ktoś poleca Ci zobaczenie czegoś, to pozbawiasz się w ten sposób szansy na doświadczenie czegoś, czego jeszcze nikt nie odkrył. Bądź eksploratorką nowej przestrzeni i wciel się w rolę odkrywczyni!
16. Zmień fryzurę
Patrzysz w lustro i widzisz tę samą kobietą z tą samą fryzurą od wielu lat? Może nadszedł czas na zmiany? Może nawet już o nich myślałaś, tylko powstrzymywał Cię lęk lub opinia innych osób? Zaryzykuj i zmień fryzurę. To tylko włosy, które prędzej czy później i tak odrosną, a Ty możesz w ten sposób doświadczyć czegoś absolutnie nowego. Co Ty na to?
17. Baw się w wesołym miasteczku
Zapomnij o społecznych dogmatach, mówiących, że wesołe miasteczka są dobre tylko dla dzieci. Przypomnij sobie, jak to jest cieszyć się z najdrobniejszych i najmniejszych rzeczy. Idź do wesołego miasteczka lub na najzwyklejszy plac zabaw, a potem puść wodze fantazji i baw się, jak jeszcze nigdy w swoim życiu. Jeśli masz dzieci, zabierz je sobą i pokaż im, że nie zapomniałaś, co to znaczy czysta radość.
18. Zorganizuj spotkanie tylko z kobietami
Nikt nie zrozumie kobiety tak dobrze, jak druga kobieta. Właśnie dlatego warto mieć w swoim otoczeniu zaufane osoby płci żeńskiej, z którymi możesz się spotkać i porozmawiać na wszystkie tematy. Jeśli dawno tego nie robiłaś, zorganizuj spotkanie tylko z kobietami!
19. Rzuć pracę i poszukaj nowej
Czasami tkwimy w jednym miejscu z przyzwyczajenia, poczucia stabilności lub lęku przed nowością. Zdarza się więc, że pracujemy w miejscu lub branży, która nas męczy i irytuje, ale brniemy w nią dalej, ponieważ wydaje nam się, że nic innego nie potrafimy robić. Jeśli masz podobnie, jesteś w błędzie! Poszukaj nowych możliwości. Szkoda Twojego życia na tkwienie w miejscu, w którym nie chcesz być. Praca pochłania lwią część każdego dnia. Zadbaj więc o to, aby dostarczała Ci satysfakcji i przyjemności.
20. Zrób badania i powtarzaj je regularnie
Wśród rzeczy, które warto robić w swoim życiu, nie można zapomnieć o badaniach. W końcu to od Twojego zdrowia będzie zależeć, ile rzeczy z powyższej listy (i nie tylko) będziesz w stanie zrealizować w swoim życiu. Nie zaniedbuj badań: rób je regularnie, nawet w młodym wieku. W ten sposób będziesz spokojniejsza, a także uchronisz się przed wieloma chorobami i dolegliwościami.
__________________________
W Promees trzymamy za Ciebie kciuki. Nie spiesz się, ale pamiętaj o upływającym czasie. To Twoje życie, więc zrób z nim to, co uważasz za słuszne: bez względu na opinie innych. Powodzenia!
5 pytań, które warto sobie zadać, jeżeli nie wiesz, co robić ze swoim życiem
Trzydziestka na karku, a ty nie wiesz co chciałbyś tak naprawdę robić w swoim życiu? Jeśli chcesz to zmienić, wycisz się i zadaj sobie 5 ważnych pytań. Być może odpowiedzi, jakich sobie udzielisz, otworzą ci oczy na coś ważnego.
1. 1. Co robię najchętniej, kiedy nie pracuję?
Zazwyczaj po powrocie do domu, kiedy już odpoczniemy i zjemy obiad, robimy to, co sprawia nam największą przyjemność. Być może jest to gotowanie, przeglądanie stron z nowinkami makijażowymi lub modowymi, rozmawianie z ludźmi, a może pisanie. Zastanów się, co tak naprawdę lubisz robić poza swoimi obowiązkami zawodowymi. Twoje hobby może też stać się inspiracją do odnalezienia życiowego powołania.
2. 2. Co sprawiało mi radość, kiedy byłem dzieckiem?
Nasze pasje ukryte są w sercu. Wystarczy zajrzeć w głąb siebie, aby je odnaleźć. Mogę one ewoluować, ale tak naprawdę nigdy nie znikają, po prostu są częścią nas – od dzieciństwa aż do starości. Jeśli masz problem, aby określić, co cię interesuje, postaraj się wrócić myślami do pierwszych kilkunastu lat swojego życia. Przypomnij sobie, co cieszyło cię najbardziej, kiedy byłeś dzieckiem lub nastolatkiem. Swoje odkrycia możesz zapisywać, dzięki temu nic ci nie umknie i łatwiej będzie połączyć pewne fakty.
Zobacz film: “#dziejesienazywo: Psychoterapia par – razem czy osobno?”
3. 3. Jakie blogi lub książki lubię najbardziej?
Powiedz mi, co czytasz, a ja powiem ci kim jesteś. Książki, po które sięgamy lub witryny, na które wchodzimy najczęściej są doskonałym narzędziem do odkrycia swojego życiowego powołania.
Dlatego na początku warto przygotować sobie listę 5 ulubionych książek lub blogów. Jeśli tuż po włączeniu komputera, zaglądasz na strony poświęcone zdrowemu żywieniu lub gotowaniu, to być może to jest twoja droga do zdobycia wymarzonej pracy. A może nie wyobrażasz sobie dnia bez zajrzenia na witryny motoryzacyjne? Jeżeli tak, zastanów się, jak mógłbyś to wykorzystać zawodowo.
4. 4. Jakie tematy rozmów nigdy cię nie znudzą?
Jakiś czas temu poznałam Gonzalo, osiemnastolatka z Hiszpanii. Ten chłopak to prawdziwy wulkan energii. Dlatego spodziewałam się, że najbardziej interesuje go muzyka, taniec i zabawa. Jakie było moje zdziwienie, kiedy w wolnej chwili zaczął mnie pytać o sytuację polityczną w Polsce. Interesowała go sprawa Trybunału Konstytucyjnego, upadku komunizmu w naszym kraju oraz przemian z tym związanych. Zauważyłam, że nie znudziły go moje wyjaśnienia. Na końcu naszej rozmowy wyznał, że w przyszłości chciałby zostać dyplomatą.
Być może ty też masz takie tematy, o których mógłbyś dyskutować godzinami. Przypomnij sobie swoje ostatnie rozmowy, konwersacje, które wywarły na tobie największe wrażenie. To właśnie one mogą podpowiedzieć ci kierunek dalszego rozwoju zawodowego.
5. 5. W otoczeniu jakich osób czujesz się najlepiej?
Zapewne większość z nas odpowie: oczywiście z moją rodziną lub przyjaciółmi. Zastanów się jednak, kto cię inspiruje i sprawia, że chce ci się robić więcej, lepiej, przekraczać granice. Być może jest to twoja grupa ze szkoły językowej lub siłowni. Jeżeli nie masz wokół siebie ludzi, którzy podzielają twoje zainteresowania, postaraj się sam ich znaleźć. Uwielbiasz przygotowywać różne dania? Zapisz się na lekcje gotowania. Słuchasz z ogromną przyjemnością śpiewu chóralnego? Udaj się na próbę. Spróbuj, a na pewno nie pożałujesz.
Jeżeli po zadaniu sobie pięciu powyższych pytań, nadal nie masz konkretnego pomysłu na rozwój zawodowy, nie martw się. Czasem potrzeba wielu lat, by to odkryć. Po prostu daj sobie czas.
Przykładem długiego, ale owocnego czekania może być Sue, pięćdziesięcioletnia Amerykanka, którą miałam przyjemność poznać. Podczas naszych rozmów, zawsze z wielkim przejęciem mówiła o swoich aktualnych obowiązkach. Sue pracuje ze studentami na jednym z uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych. Stwierdziła, że to jest właśnie to, co chciała robić przez całe życie. Zapytałam ją, kiedy odkryła swoje zawodowe powołanie. Odpowiedziała, że kilka lat temu. Sue niczego nie żałowała, nie patrzyła wstecz z rozżaleniem, po prostu cieszyła się tym, co ma teraz. Jeżeli nie czujesz się do końca usatysfakcjonowany swoją obecną pracą, pomyśl, że to może być droga do odkrycia czegoś lepszego.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
Mam 30 lat i nic nie osiągnęłam…Czyli frustracje po 30-tce
Niedawno pisaliśmy o tym, że w życiu nie chciałabym mieć znowu 20 lat, bo człowiek wtedy niezbyt mądry, bo niedoświadczony, za bardzo naiwny, nastawiony na zabawę i nieodpowiedzialny i faktycznie jest w tym sporo racji, ale…
Ale mając już w dowodzie wiek 30+, przychodzi wtedy do nas refleksja podsumowująca ten czas beztroskiej młodości. Zaczynamy pytać, co osiągnęłam w życiu? Czy to kim jestem teraz to moje wymarzone Ja?
To wszystko zależy od Twojej obecnej sytuacji życiowej: czy właśnie zostałaś mamą, czy aktualnie z sukcesem robisz karierę zawodową, czy może dopiero co znalazłaś swoją drugą połowę. Wszystko to daje nam po części radość, ale też rodzi frustrację, bo… mam to i tamto, ale nie mam jeszcze tego. Bo obraz idealnej Matki Polki jest niestety u nas twardo zakorzeniony.
Jestem Polką, mam lat 32, jestem mamą jednego dziecka, od kilku lat bez pracy na etacie i… I tu zaczyna się wspomniana wcześniej refleksja i porównania do ideału kobiety po 30-tce, która powinna już osiągnąć (prawie) wszystko!
Więc po kolei, Drogie 30-tki, co nas tak frustruje?
Mam 30 lat, a nic nie osiągnęłam…
To już 30 lat minęło, a ja nadal nie wiem, czy ta praca to moje powołanie, czy w końcu czas na dziecko, czy ten mężczyzna to ten jedyny na całe życie? Za to moje przyjaciółki realizują się zawodowo, są świetnymi specjalistkami, zarabiają krocie, świetnie wyglądają, mają mnóstwo czasu dla siebie i dla partnera, a ja? A ja jestem „tylko” mamą. Daleko mi do kariery, do wakacji na Kanarach, do (…), bo w większości czasu poświęcam się rodzinie.
Albo mam dobrą satysfakcjonująca pracę, której poświęcam swój czas i serce, a nie układa nam się w życiu prywatnym z partnerem, czy z rodzicami. Kombinacji jest wiele. I nie ma pewnie człowieka, który na każdym z tych obszarów odnosi sukces. Chyba, że nie oczekuje się zbyt wiele i cieszy się na co dzień z małych rzeczy.
Mam 30 lat, a nic nie osiągnęłam – która z nas nie ma takich przemyśleń w swoje kolejne trzydzieste-pierwsze, trzydzieste-drugie… urodziny? Frustrując się, że przecież powinna być już w tym odpowiednim miejscu, jeśli chodzi o pracę, o życie rodzinne, czy o sytuację finansową. A tu nadal błądzenie myślami, czego ja tak faktycznie chcę? I odpowiedź jest wyjątkowo prosta…
Życie jest zmienną niewiadomą i tego, co chciałyśmy osiągnąć mając 20 lat i może część z nas osiągnęła, zostając lekarzem, adwokatem, nauczycielem, mamą, żoną.. nie oznacza wcale, że daje nam to satysfakcję teraz w wieku 30-tu paru lat. Może przed nami nowe pomysły i nowe wyzwania, które niezależnie od wieku będą się zmieniać i dojrzewać. I to jest w życiu piękne!
Jestem niewystarczająco dobrą (…)
… partnerką, żoną, matką, córką, pracownikiem, przyjaciółką… oj wymieniać tu można długo.
A moje zdanie jest takie, że nie można wszędzie jednocześnie być dobrym. Tak samo jak nie można robić kilku rzeczy naraz dobrze, bo zawsze coś wtedy traci na jakości.
Bo nie można jednocześnie robić kariery, pracując po 10-12 godzin dziennie i poświęcać tyle samo czasu dzieciom i rodzinie, bo doba to tylko 24h!
Życie to sztuka wyboru. Życie to etapy – czas na sukces zawodowy, czas na macierzyństwo, czas na tylko we dwoje. Oczywiście należy w tym wszystkim dążyć do balansu, ale zawsze coś aktualnie będzie górować. I to jest normalne.
Nie frustrujmy się tym, że poświęcamy większość czasu naszym małym dzieciom, bo to na pewno zaprocentuje, a na karierę przyjdzie jeszcze czas, jak dzieci podrosną. Albo w drugą stronę, nie zmuszaj się do macierzyństwa, jak nie czujesz wewnętrznie, że to właśnie ten moment.
Nie słuchajmy innych, bo czyje to jest życie? Nie innych, tylko nasze! To my mamy być szczęśliwe z tego, jak jest teraz. Podejmujmy nowe (własne) wyzwania i realizujmy je małymi krokami, aby było lepiej. Nie planujmy od razu wielkich rewolucji, bo często życie weryfikuje nasze plany i wtedy lepiej cieszyć się z małych sukcesów niż frustrować nie osiągnięciem czegoś wielkiego.
Zmieniłabym w sobie
I pewnie pierwsze nasze kobiece skojarzenia dotyczą wyglądu – za duży nos, za małe piersi, za krótkie nogi, za duża waga itp. itd. A wszystko to przecież już ukształtowana w wieku 30 lat część nas.
Bo, o ile można schudnąć kilka kilogramów bez dużego wysiłku i finansów, to zmiana wyglądu nosa, czy długości nóg, to już nie taka prosta sprawa. Więc po, co się tym frustrować każdego dnia? Zaakceptujmy siebie, a radość życia, która od nas będzie promieniować, to właśnie cała tajemnica seksapilu każdej z nas.
Moje frustracje dnia codziennego
Nachodzą nas często, pewnie codziennie, smutki mniejsze i większe, wynikające z różnych sytuacji i relacji z ludźmi. Ale z doświadczenia już wiem, że frustracje to problemy, które rodzą się tylko i wyłącznie w naszej głowie, a spowodowane są, albo relacjami z ludźmi i ich oczekiwaniami wobec nas (stereotypami), albo nieakceptowaniem siebie, albo aktualnym kryzysem: zawodowym, partnerskim, macierzyńskim, czy finansowym. Albo zbyt wygórowanymi wyzwaniami, które chcemy sobie stawiamy, chcąc często szybko zakończyć je sukcesem.
A rozwiązanie jest tylko jedno: zaakceptować to, co się nam przytrafia, zaakceptować siebie, zaakceptować naszą aktualną sytuację życiową , a z pojawiających się niepowodzeń, wyciągać wnioski na przyszłość. Jak podkreśla moja ulubiona Olga Kozierowska z Sukcesu Pisanego Szminką: „ Z kryzysem warto się zaprzyjaźnić… bo on daje nam siłę, zmienia nas na lepsze…” Więc niezależnie od wieku, cieszmy się z tego, co mamy i czerpmy garściami doświadczenie i mądrość na kolejne 30 lat ;).
A jak jest u Was? Co Was aktualnie frustruje? Czy zgadzacie się z określeniem, że frustracje to niezrealizowane marzenia, plany i oczekiwania nas samych albo innych wobec nas? Frustracja opisana i obgadana to już nie frustracja. 🙂
Mam 30 lat i nie wiem co mam w życiu robić..!! – Psychologia – Forum dyskusyjne
ciggi
…dokładnie tak…
Mieszkam juz od wielu lat zagranicą, mam prace biurową średnią,
zwykła obsluga klijenta w korporacji, żadna rewelacja, brak
perspektyw na awans ( w sumie to nawet bym tego nie chciala ),
brak perspektyw na inna – recesja, a raczej to ze nie wiem gdzie
chcialabym pracowac
Nie cierpie pracy ktora wykonje , i ludzi z ktorymi
pracuje /podlizywaczy
to jest straszne uczucie,
Mam wyzsze wyksztalcenie, i co z tego.. skonczylam studia – byle
jakie byle jak,
bo ktos mi w domu powtarzal – skoncz studia po to by miec mgr
No i mam ..i g…. z tego mam , nigdy nie pracowalm w zawodzie i nie
bede,…na szczescie
znam choc troche jezyk obcy kraju w ktoym mieszkam..
Wiem ze moglabym zmienic prace itd
Ale na co ?? , wiem dziekuje Bogu za wiele rzeczy, naprawde 🙂
I wiem ze moj problem to nie konic swiata
Ale jestm skolowana,
Mam tysiace pomyslów na minute,
Chcialam byc ksiegowa, instruktorem areobiku, stuardesa ,
Kosmetyczka
Ostatniowymyslilam sobie fillologie angielska, bo stwierdziam ze
moze skoro
Juz znam jezyk angielski to moze go udoskonale i jak wroce do Polski
bede uczyc
… ale ja nigdy nie marzylam aby byc nauczycielem
Nie boje sie zmiany zawodu , ale te rzeczy nie wyplywaja z mojego
wnetrza….
To nie ja
Czuje sie jak bym nie miala kwalifikacji, no bo tak jest
To niezdecydowanie przeklada sie na rozne sfery mojego zycia,
Fryzure – zmieniam czesto, ubrania nie wiem jaki styl mam wybrac ,
Znajomych – malo, kiedys bylo wiecej i nie dziwie sie ..
Nikt nie chce miec marudnych niezdecydowanych znajomych takich jak
ja.
Jak mialm 20 -23 lata to bylam bardziej zdecydowana , i sama
wyjechalm wtedy zagranice
Wiedzailam ze sie uda i wiedzialm jaka fryzure nosic 🙂
Nie wiem jak mam odnaleźć siebie …..
Moim najwiekszym marzeniem zawsze bylo miec sklep z ubraniami taki
elegancki
Albo sklepy…….wydaje mi sie ze bylabym wtedy spelniona…..
I robilabym to z pasja……..ale przestalam w to wierzyc.. ze
można
W zyciu tzeba miec pasje………
Czuje ze potzebuje pomocy…. rady….może jakaś książka by mi
pomogla.
Prosze o rady i przepraszam za błędy………………….
Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek
mam 30 lat i nie wiem co dalej
megamag BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488
Dot.: mam 30 lat i nie wiem co dalej Podjęłaś taką decyzję, a nie inną i to ma swoje konsekwencje. Jak ktoś nie zacznie pracować pod koniec studiów albo zaraz po, no to niestety robić się ciężko i ta praca w zawodzie robi się coraz trudniej osiągalna. Ale nie nieosiągalna.
Zacznij od wyglądu, to najprostsze i najszybsze, a doda Ci pewności siebie. Żeby już mieć zmarszczki w wieku 30 lat, trzeba naprawdę zaniedbać pielęgnację. Nawet jak nie stać Cię na kosmetyczkę, to dzisiaj w necie jest tyle artykułów i blogów o tematyce anti-aging, że naprawdę można dużo ze sobą z tą wiedzą zrobić w domu. Ćwiczyć też można w domu. Karnety na siłownię i fitness są w dzisiejszych czasach tanie jak barszcz.
Z wiedzą też nie jest tak źle. Jeśli kiedyś coś wiedziałaś, to sto razy łatwiej to sobie przypomnieć niż uczyć się od zera. Materiałów do nauki angielskiego dostępnych za darmo w sieci jest zatrzęsienie.
Co więcej, jesteś po informatyce, a dzisiaj branża IT bierze każdego, kto się rusza, bo tak ogromne jest zapotrzebowanie na pracowników. Przecież pamiętasz, z czego się uczyłaś na studiach. Wystarczy zajrzeć i sobie przypomnieć. Brakuje Ci doświadczenia? Może jakiś staż. Przecież masz możliwość. Nie musisz koniecznie szukać dobrze płatnej pracy na już, skoro do tej pory jakoś wyżywałaś jako gospodyni domowa. Jakbyś machnęła kurs programowania i się przyłożyła, mogłabyś mieć naprawdę dobrze płatną pracę.
Co robić w życiu? Prosta metoda, aby znaleźć odpowiedź
Może właśnie kończysz studia, wracasz z urlopu macierzyńskiego, a może właśnie zdajesz sobie sprawę, że praca, którą wykonujesz kompletnie nie daje Ci satysfakcji. Tak czy inaczej, jedno jest pewne – czujesz się kompletnie zagubiona (zagubiony). Nie wiesz co robić w życiu? Oto banalna strategia, która pomoże Ci znaleźć rozwiązanie.
Brak pomysłu na życie
Nasze najważniejsze zawodowe decyzje podejmujemy w wieku kilkunastu lat. To wtedy mamy wybrać, w którym kierunku się rozwijać i jaką drogą dalej pójść. Tylko…
Skąd można wiedzieć, co tak naprawdę chce się robić w życiu, skoro wcześniej niewiele się próbowało?
Jak wybrać z tą jedną rzecz skoro jest wiele tych, w których jesteś dobra (dobry)?
Co robić jeśli jesteś multipasjonatką i masz kilka pomysłów na siebie?
Jeśli tak jak ja, nie potrafisz wejść w sztywne ramy, które narzuca nam system – mam coś, co pomaga znaleźć własną drogę.
„Nie wiem co chcę robić w życiu” – oto jak znaleźć odpowiedź
Często szukając pomysłu na siebie zadręczamy się pytaniami: po co tu jestem? Jaka jest moja misja? Co tak naprawdę chcę robić? Często nie mając jasnej odpowiedzi. Błądzimy, szukamy, porównujemy się do innych. Mając presję uciekającego czasu wpadamy w błędne koło zamartwiania, że już nigdy nie uda nam się znaleźć satysfakcjonującej pracy.
W dzisiejszym video pokażę Ci jak jedno pytanie może zupełnie zmienić perspektywę, odkryć swój talent i znaleźć pracę, do której jesteś stworzona:
Oraz wersja audio:
I właśnie dlatego mam do Ciebie pytanie:
– co jest dla Ciebie najważniejsze? Czego na pewno nie poświęcisz? Na co nigdy się nie zgodzisz w swojej pracy?
Będę zachwycona widząc w komentarzu poniżej wiadomość od Ciebie!
Jak osiągnąć sukces zawodowy
Wiem, że każdy z nas (gdzieś tam głęboko) doskonale wie, co chce robić w życiu. Wie gdzie jest jego miejsce. Jedyne co zostało, to przestać słuchać innych – a zacząć słuchać siebie.
Mam nadzieję, że choć trochę w tym pomogłam.
Ściskam,
Kasia
키워드에 대한 정보 mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu
다음은 Bing에서 mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.
이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!
사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Co chcesz w życiu robić? Jak wybrać swoją ścieżkę kariery?
- absurdalny
- człowiek absurdalny
- filozofia
- psychologia
- psychoanaliza
- zrozum
- to już jutro
- naukowy
- belkot
- studia
- oczekiwania
- rzeczywistość
- szczere reklamy: studia
- matura
- co studiować
- po czym będę miał dobrą pracę
- dobra praca
- dobre studia
- studiować
- na jakie studia iść
- jak wybrać dobre studia
- co mam robić w życiu?
- co lubisz
- co lubisz w życiu robić?
- pasja
- pieniądze
- dla pieniędzy
- masny
- laska
- musisz sobie odpowiedzieć na jedno pytanie
- jedno pytanie
- chłopaki nie płaczą
Co #chcesz #w #życiu #robić? #Jak #wybrać #swoją #ścieżkę #kariery?
YouTube에서 mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu 주제의 다른 동영상 보기
주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Co chcesz w życiu robić? Jak wybrać swoją ścieżkę kariery? | mam 30 lat i nie wiem co robić w życiu, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.