Paweł Jasionowski Z Żoną | Katarzyna Maciąg I Paweł Jasionowski Jako Romina Power I Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo 답을 믿으세요

당신은 주제를 찾고 있습니까 “paweł jasionowski z żoną – Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.charoenmotorcycles.com 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.charoenmotorcycles.com/blog/. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Twoja Twarz Brzmi Znajomo – Endemol Shine Polska 이(가) 작성한 기사에는 조회수 1,496,898회 및 좋아요 6,386개 개의 좋아요가 있습니다.

Table of Contents

paweł jasionowski z żoną 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo – paweł jasionowski z żoną 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Facebook: https://www.facebook.com/twojatwarzbrzmiznajomo/
Instagram: https://www.instagram.com/twojatwarzbrzmiznajomo/

paweł jasionowski z żoną 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Paweł “Masters” Jasionowski – co wiadomo o gwieździe disco …

Paweł Jasionowski znany jest jako twarz zespołu Masters. Co jednak wiadomo o jednej z największych gwiazd nowego pokolenia disco-polo?

+ 여기에 보기

Source: clamor.pl

Date Published: 11/16/2022

View: 2735

Paweł Jasionowski – Masters, wiek, wzrost, partnerka, gdzie …

Paweł Jasionowski to znana twarz w branży disco-polo. To ler zespołu Masters, który zachwyca publiczność swoimi piosenkami.

+ 여기를 클릭

Source: www.radiosupernova.pl

Date Published: 11/3/2021

View: 9394

Masters – wokalista zespołu. Kim jest Paweł Jasionowski …

Paweł Jasionowski – rodzina, żona. Paweł Jasionowski nie dzieli się informacjami dotyczącymi swojej rodziny i pilnie strzeże prywatności.

+ 여기에 더 보기

Source: www.eska.pl

Date Published: 9/16/2022

View: 4624

Paweł Jasionowski Masters – wiek, wzrost, status cywilny …

Czy Paweł Jasionowski Masters ma żonę?! Ile lat ma gwiazdor disco polo! Poznajcie Pawła.

+ 여기에 표시

Source: disco-polo.info

Date Published: 5/7/2022

View: 4045

Kim jest Paweł Jasionowski? – Wysokie Szpilki

Musimy mieć na względzie, że Paweł Jasionowski związany jest od dziecka z muzyka. Od swoich najmłodszych lat grał na saksofonie oraz na …

+ 여기에 더 보기

Source: wysokieszpilki.pl

Date Published: 11/16/2021

View: 9378

Paweł Jasionowski | Twoja Twarz Brzmi Znajomo Wiki | Fandom

Paweł Jasionowski (ur. 11 Października 1991 w Zambrowie) — wokalista zespołu Masters, z znanego przeboju Żono Moja. Piosenkarz sam komponuje i produkuje …

+ 여기에 더 보기

Source: twoja-twarz-brzmi-znajomo.fandom.com

Date Published: 5/28/2021

View: 7262

주제와 관련된 이미지 paweł jasionowski z żoną

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano - Twoja Twarz Brzmi Znajomo
Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo

주제에 대한 기사 평가 paweł jasionowski z żoną

  • Author: Twoja Twarz Brzmi Znajomo – Endemol Shine Polska
  • Views: 조회수 1,496,898회
  • Likes: 좋아요 6,386개
  • Date Published: 2018. 10. 28.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=ZtOmJwW2Xnc

Czy Paweł Jasionowski ma dziewczynę?

Paweł Jasionowski urodził się w październiku 1991 roku, ma więc 29 lat. Pomimo obracania się w teledyskach w gronie wielu pięknych i ponętnych kobiet, chyba żadna jeszcze nie trafiła prosto w serce artysty. Mężczyzna albo nie ma obecnie stałej partnerki albo zupełnie się z nią nie afiszuje.

Ile lat ma lider zespołu Masters?

Ile lat ma Masters? Paweł Jasionowski urodził się 11 października 1991 roku, więc jak łatwo można obliczyć w 2022 roku będzie świętować swoje 31.

Jak nazywa się wokalista zespołu Masters?

Liderem i wokalistą zespołu jest Paweł Jasionowski – jest najmłodszym wykonawcą muzyki dance w Polsce. W 2008 r. Masters wydał debiutancką płytę “Nowy ja”. Znalazło się na niej 15 utworów w stylu muzyki tanecznej i dance, a wśród nich największy przebój “Żono moja”, który zna i śpiewa cała Polska.

Kto jest wykonawcą Żono moja?

Ile lat ma Andre?

Ile lat ma piosenka Żono moja?

Żono moja” dostępny jest od 15 lutego 2008 roku. Od premiery minęło ponad 10 lat, a produkcja mimo upływu lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Klip zbliża się do 70 milinów odtworzeń. To wynik, który plasuje zespól Masters w samej czołówce najpopularniejszych teledysków w polskim internecie.

Ile lat ma shaza?

Paweł „Masters” Jasionowski – co wiadomo o gwieździe disco polo?

Kim jest Paweł Jasionowski?

Paweł Jasionowski jest znany szerszej publiczności jako lider zespołu Masters. Lider, a więc założyciel, wokalista i autor tekstów. Tak naprawdę to mężczyzna jest synonimem zespołu Masters. Poza nim w projekcie dawniej uczestniczył akordeonista Paweł Janas, a teraz podczas koncertów towarzyszy mu mężczyzna, którego można najprościej określić jako didżeja. Nie zmienia to jednak faktu, że to właśnie Jasionowski jest twarzą zespołu Masters.

W 2017 roku brał udział w show Polsatu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Ostatecznie zajął w nim piąte miejsce.

Był także jurorem dwóch pierwszych edycji programu „Disco Star”, który można było oglądać w Polo TV.

Mało? Mężczyzna ma za sobą także debiut… aktorski. Zagrał niewielką rolę pianisty w filmie „Druga połowa”.

Jego największą pasją jest jednak cały czas muzyka. Od dzieciństwa uczył się grać na fortepianie i saksofonie. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Łomży w klasie saksofonu.

Jeśli chodzi o wykształcenie mężćzyzny, to ukończył kulturoznawstwo na Uniwersytecie SWPS.

Pochodzi z Zambrowa w województwie podlaskim, ale oczywiście w związku z rozwojem kariery mieszka oczywiście w Warszawie.

Wiek, partnerka, dzieci

Paweł Jasionowski urodził się w październiku 1991 roku, ma więc 29 lat.

Pomimo obracania się w teledyskach w gronie wielu pięknych i ponętnych kobiet, chyba żadna jeszcze nie trafiła prosto w serce artysty. Mężczyzna albo nie ma obecnie stałej partnerki albo zupełnie się z nią nie afiszuje. W mediach społecznościowych nie sposób bowiem znaleźć żadnych zdjęć Pawła Jasionowskiego z kobietami. Oczywiście poza udziałem w teledyskach.

Nic nie wiadomo także o dzieciach mężczyzny.

Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Paweł Jasionowski // Masters (@mastersofficial)

Masters – największe hity

Na wielu innych stronach przeczytacie, że największym hitem zespołu Masters jest piosenka „Żono moja”. To oczywiście prawda, jednak z całą pewnością nie jest to artysta jednego hitu.

Tylko w ostatnich latach Masters wylansował co najmniej kilka hitów, z których największe to „Tylko z Tobą”, „Ze Mną Tańcz”, ale przede wszystkim „Nocy Mało”.

Paweł Jasionowski w mediach społecznościowych

Paweł Jasionowski jest obecny w kilku serwisach społecznościowych. Jako @mastersofficial zebrał już ponad 39 tysięcy obserwujących na Instagramie.

Na Facebooku fanów jest jeszcze więcej. Zespół Masters zebrał tam bowiem już ponad 171 tysięcy obserwujących.

Na kolejnych slajdach znajdziecie kilka zdjęć mężczyzny.

Paweł „Masters” Jasionowski – co wiadomo o gwieździe disco polo?

Kim jest Paweł Jasionowski?

Paweł Jasionowski jest znany szerszej publiczności jako lider zespołu Masters. Lider, a więc założyciel, wokalista i autor tekstów. Tak naprawdę to mężczyzna jest synonimem zespołu Masters. Poza nim w projekcie dawniej uczestniczył akordeonista Paweł Janas, a teraz podczas koncertów towarzyszy mu mężczyzna, którego można najprościej określić jako didżeja. Nie zmienia to jednak faktu, że to właśnie Jasionowski jest twarzą zespołu Masters.

W 2017 roku brał udział w show Polsatu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Ostatecznie zajął w nim piąte miejsce.

Był także jurorem dwóch pierwszych edycji programu „Disco Star”, który można było oglądać w Polo TV.

Mało? Mężczyzna ma za sobą także debiut… aktorski. Zagrał niewielką rolę pianisty w filmie „Druga połowa”.

Jego największą pasją jest jednak cały czas muzyka. Od dzieciństwa uczył się grać na fortepianie i saksofonie. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Łomży w klasie saksofonu.

Jeśli chodzi o wykształcenie mężćzyzny, to ukończył kulturoznawstwo na Uniwersytecie SWPS.

Pochodzi z Zambrowa w województwie podlaskim, ale oczywiście w związku z rozwojem kariery mieszka oczywiście w Warszawie.

Wiek, partnerka, dzieci

Paweł Jasionowski urodził się w październiku 1991 roku, ma więc 29 lat.

Pomimo obracania się w teledyskach w gronie wielu pięknych i ponętnych kobiet, chyba żadna jeszcze nie trafiła prosto w serce artysty. Mężczyzna albo nie ma obecnie stałej partnerki albo zupełnie się z nią nie afiszuje. W mediach społecznościowych nie sposób bowiem znaleźć żadnych zdjęć Pawła Jasionowskiego z kobietami. Oczywiście poza udziałem w teledyskach.

Nic nie wiadomo także o dzieciach mężczyzny.

Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Paweł Jasionowski // Masters (@mastersofficial)

Masters – największe hity

Na wielu innych stronach przeczytacie, że największym hitem zespołu Masters jest piosenka „Żono moja”. To oczywiście prawda, jednak z całą pewnością nie jest to artysta jednego hitu.

Tylko w ostatnich latach Masters wylansował co najmniej kilka hitów, z których największe to „Tylko z Tobą”, „Ze Mną Tańcz”, ale przede wszystkim „Nocy Mało”.

Paweł Jasionowski w mediach społecznościowych

Paweł Jasionowski jest obecny w kilku serwisach społecznościowych. Jako @mastersofficial zebrał już ponad 39 tysięcy obserwujących na Instagramie.

Na Facebooku fanów jest jeszcze więcej. Zespół Masters zebrał tam bowiem już ponad 171 tysięcy obserwujących.

Na kolejnych slajdach znajdziecie kilka zdjęć mężczyzny.

polotv.pl

Biografia:

Zespół Masters powstał w 2007 r. Liderem i wokalistą zespołu jest Paweł Jasionowski – jest najmłodszym wykonawcą muzyki dance w Polsce. W 2008 r. Masters wydał debiutancką płytę “Nowy ja”. Znalazło się na niej 15 utworów w stylu muzyki tanecznej i dance, a wśród nich największy przebój “Żono moja”, który zna i śpiewa cała Polska. Paweł Jasionowski uczy się gry na saksofonie w średniej szkole muzycznej w Łomży. Równocześnie chodzi do liceum w Zambrowie. W planach ma dalszą naukę na Akademii Muzycznej. Muzyka to jego największa pasja. Paweł jest kompozytorem większości utworów, które tworzy w swoim studio nagraniowym. W połowie listopada 2008 r. ukazała się edycja specjalna albumu “Żono moja… i inne przeboje zespołu Masters”, na którym pojawiły się najpopularniejsze utwory, ciekawostki o zespole, wywiady, teksty piosenek oraz zdjęcia. Specjalnie na potrzeby albumu Paweł przygotował wersję latino piosenki “Żono Moja”, do której został nakręcony fabularny teledysk. W styczniu 2009 r. Masters pojawił się w kolekcji “Megahity 2008 – Największe polskie przeboje”. Z całą pewnością Paweł może czuć się wyróżniony faktem umieszczenia go na równi z tak znanymi wykonawcami polskiej sceny muzycznej jak Doda, Feel, Stachursky oraz Łukasz Zagrobelny.

Paweł Jasionowski Masters – wiek, wzrost, status cywilny, piosenki, instagram

Czy Paweł Jasionowski Masters ma żonę?! Ile lat ma gwiazdor disco polo! Poznajcie Pawła

Źródło zdjęć: materiał prasowy

Czy Paweł Jasionowski Masters ma żonę?! Ile lat ma gwiazdor disco polo! Poznajcie Pawła

Paweł Jasionowski to wokalista i założyciel zespołu Masters. Formację do życia powołał w 2007 roku. Jednym z pierwszych utworów grupy jest piosenka “Żono moja”, która po dziś dzień cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Paweł zrealizował ją mając zaledwie 17 lat.

Wokalista ma na swoim koncie również epizody aktorskie, m.in w filmie komediowym “Druga połowa” z 2021 roku. Paweł pojawił się również w siódmej edycji polsatowskiego show “Twoja twarz brzmi znajomo”

Zobacz również: Mariusz Winnicki zespół Classic – Kim jest, wiek, wzrost, żona, social media.

Paweł Jasionowski Masters – wiek

Ile lat ma twórca kultowego przeboju “Żono moja”? W roku 2022 Paweł Jasionowski obchodzi swoje 31.-e urodziny. Urodził się w 11 października 1991 roku w Zambrowie.

Paweł Jasionowski Masters – wzrost

Jakiego wzrostu jest lider zespołu Masters? Informacja o wzroście Pawła Jasionowskiego nie została podana do publicznej wiadomości.

Paweł Jasionowski Masters – dziewczyna, narzeczona a może żona?

Czy Paweł Jasionowski jest w związku?

To pytanie nurtuje wiele fanów i fanek. Na tę chwilę, wokalista nie zdradza szczegółów związanych ze swoim życiem prywatnym

Paweł Jasionowski Masters – rodzeństwo

Czy Paweł Jasionowski ma rodzeństwo? Lider zespołu Masters ceni sobie prywatność. Artysta ma brata Emila.

Reklama

Paweł Jasionowski Masters – piosenki, najpopularniejsze hity

Paweł Jasionowski sam pisze teksty, komponuje i tworzy muzykę dla zespołu Masters. Razem z zespołem wylansował między innymi takie przeboje jak:

– List do koperty

– Ze mną tańcz

– Tylko z Tobą.

Do najpopularniejszych utworów należą przede wszystkim: “Żono moja” (92 mln wyświetleń) oraz “Nocy mało” (35 mln). Utwór “Nocy mało” pokrył się czterokrotną platynową płytą.

Paweł Jasionowski Masters – Instagram, Facebook, TikTok

Czy wokalista disco polo korzysta z social mediów? Tak, Paweł Jasionowski jest aktywny w social-mediach.

Jego profil na instagramie można znaleźć pod nazwą @mastersofficial. Konto artysty śledzi tam 42,5 tysiąca fanów. Wokalista korzysta także z Facebooka, na którym posiada prywatne konto a także fanpage zespołu, który śledzi 179 tysięcy fanów.Paweł jest także użytkownikiem TikToka. Konto wokalisty w tym serwisie możemy znaleźć pod nazwą mastersofficial. Profil obserwuje 265.6 tysiąca osób.

Redakcja poleca: Kuba Urbański i formacja Playboys gościem specjalnym na weselu! Gwiazdor disco polo skradł serca nowożeńców i ich gości!

Kim jest Paweł Jasionowski? – Wysokie Szpilki

Nie da się ukryć, ale Paweł Jasionowski już wielokrotnie nas zaskoczył. Jednym z większych zaskoczeniem było jego uczestnictwo w rozrywkowym show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Mogliśmy się spodziewać wspaniałego show i takie właśnie było.

Od dziecka związany z muzyką

Musimy mieć na względzie, że Paweł Jasionowski związany jest od dziecka z muzyka. Od swoich najmłodszych lat grał na saksofonie oraz na fortepianie. Jest aktualnie znany osobom, które słuchają muzyki disco polo. Bowiem jest to lider popularnego zespołu Master. Co jeszcze powinniśmy o nim wiedzieć?

Poza tym, że jest liderem zespołu Masters, to jest producentem, kompozytorem oraz także autorem tekstów piosenek zarówno swoich, jak i także innych artystów. Ma on już na swoim koncie ponad czterdzieści piosenek. Jego największymi hitami są: Schody do nieba, Słodka jak miód czy też Pijemy Twoje zdrowie.

Jego udział w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” dla wielu osób był zaskoczeniem. W tej edycji wystąpił z Moniką Borzym, Joanną Jabłczyńską, Krzysztofem Kwiatkowskim oraz Sławomirem Zapałą.

Poznaliśmy go w programie z całkiem innej strony. Bardzo często o artystach disco polo mówi się, że nie do końca potrafią śpiewać. W tym przypadku jednak jest inaczej. Moglibyśmy Pawła skrzywdzić w ten sposób się o nim wyrażając. Udowodnił nam w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, że naprawdę ma talent i potrafi przepięknie śpiewać. Co jak co, ale naprawdę jesteśmy w szoku i pod ogromnym wrażeniem.

Życie prywatne

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że o osobach publicznych wiemy bardzo dużo. Najczęściej sami zdradzają nam wiele szczegółów swojego życia. Najczęściej dokonują tego w mediach społecznościowych. Jednak w przypadku Pawła Jasionowskiego jest niestety odwrotnie. O swoim życiu prywatnym opowiada bardzo mało. Co więcej z jego mediów społecznościowych także zbyt wiele się nie dowiemy. Co nam pozostaje? Możemy obserwować to co jest najważniejsze, a więc twórczość tegoż muzyka. Zapoznajmy się także z tekstami, które pisze. Po głębszej analizie będziemy naprawdę pozytywnie zaskoczeni. Te teksty robią wrażenie. Nie są to tylko utwory o czymś głupim, co kompletnie nie ma sensu w naszego życia.

Z powyższego tekstu powinniśmy się nauczyć, że czasem możemy wydać o kimś błędną i krzywdzącą opinię. Bardzo często tak się właśnie dzieje w momencie wyrażania naszej opinii na temat wykonawców disco polo. Bardzo często są to utalentowane osoby a to, że niekiedy słowa piosenek nie są zbyt dobre, to wcale nie wpływa na ich talent do śpiewania.

Masters i latynoska żona

Piosenkę “Żono moja” przerobiły także inne gwiazdy polskiej muzyki dance – Bayer Full (zobacz klip) i Ivan Komarenko, były wokalista grupy Ivan i Delfin.

Teledysk do wersji latino “Żono moja” będziecie mogli zobaczyć od środy, 26 listopada, tylko w INTERIA.PL!

Na płycie “Żono Moja…. i inne przeboje zespołu Masters” znalazły się także przeróbka “Chodź, pomaluj mój świat” zespołu 2 Plus 1. 17-letni wokalista Paweł Jasionowski podkreśla, że od zawsze był wielbicielem polskiej muzyki.

Reklama

Paweł już od dziecka wykazywał zainteresowania muzyczne. W wieku pięciu lat zaczął grać na pianinie. Gdy trochę podrósł, zaczął interesować się innymi instrumentami. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dzisiaj wokalista zespołu Masters uczy się gry na saksofonie w średniej szkole muzycznej w Łomży.

Równocześnie chodzi do liceum w Zambrowie, ale w planach ma dalszą naukę w Akademii Muzycznej.

“Rano idę do szkoły. Po szkole jadę autobusem do Łomży, żeby uczyć się grać na saksofonie. Wieczorem, gdy wracam do domu, uczę się, a w weekendy gram koncerty. Ku mojej radości mogłem już wybrać przedmioty, które będę zdawał na maturze. Dzięki życzliwości nauczycieli to na nich się skupiam” – mówi wokalista Masters.

Paweł Jasionowski (Masters): “Nie wszystko jest na sprzedaż”! – BeautyFashionHealth.pl

People, Wywiady Napisano w Muzyka

Mimo młodego wieku odniósł już wiele sukcesów na scenie muzyki disco polo i dance. Sławę przyniósł mu cover piosenki „Żono moja”. Nam opowiedział, o czym piszą do niego fanki, o nowym członku zespołu, męskiej przyjaźni, pasjach oraz o tym, dlaczego chroni swoją prywatność.

Masters jest w tym momencie jednym z najpopularniejszych zespołów na rynku disco polo i dance. Ostatnio grałeś na dwóch największych imprezach muzycznych transmitowanych przez telewizję Polsat, a także otrzymałeś nagrodę od serwisu Muzodajnia za to, że jednym z najchętniej ściąganych przez internautów utworów jest „Mazureczka”. Czy te sukcesy Cię cieszą?

Bardzo nam miło, że ludzie doceniają naszą twórczość. Tak, jak każdy artysta cieszę się, że moje utwory sprawiają innym dużo radości. Oczywiście nagrody też są ważne i wszystkie stawiam na honorowym miejscu w swoim domu, ale gdybym tworzył muzykę tylko i wyłącznie dla nich samych, to chyba nie byłby dobry znak. Zespół Masters jest przede wszystkim dla ludzi, dlatego cieszy mnie każdy kolejny fan i mam nadzieje, że z każdym dniem naszych słuchaczy będzie przybywać. Obiecuję ich nie zawieść.

Pamiętasz, kiedy zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Tak. Było to dość wcześnie. Miałem pięć, albo sześć lat, kiedy poszedłem do szkoły muzycznej.

Przyznaj się, że mama Ci kazała.

Nie, sam chciałem. Przez pierwsze sześć lat uczyłem się gry na fortepianie, a kolejne sześć na saksofonie. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. Muzyka zawsze sprawiała mi wiele radości, więc sam z siebie chciałem rozwijać się w tym kierunku. Brałem udział w różnych projektach. Koncertowałem, m.in. z kwartetem saksofonowym, big bandem, grałem muzykę klasyczną i jazzowo – rozrywkową, aż w końcu pojawiły się propozycje grania na weselach i wtedy zaczęła się moja przygoda z muzyką disco.

Twoja kariera nabrała tempa po sukcesie utworu „Żono moja”. Jak to się stało, że piosenka, którą śpiewa niemal każdy zespół weselny przyniosła popularność akurat Tobie?

Może dlatego, że moja wersja wyróżniała się spośród wszystkich innych. Ze względu na liczne wówczas występy na weselach odświeżyłem i na nowo zaaranżowałem znany wszystkim utwór, nadałem mu nowoczesne brzmienie. Ktoś przypadkowo wrzucił moją wersję piosenki „Żono moja” do sieci. Tam znalazł ją wydawca i zaproponował nagranie utworu na składankę. Zgodziłem się, choć jeszcze wtedy nie wiedziałem, że swoją przyszłość zwiążę z branżą disco polo.

Przyznaj się, że po cichu liczyłeś na sukces.

Ale nie aż taki (śmiech). Piosenka „Żono moja” tak się ludziom spodobała, że zaproponowano nam nagranie kolejnych utworów i w rezultacie pierwszej płyty. Potem były teledyski i coraz więcej koncertów. Na szczęście ta dobra passa trwa do dziś.

Teledysk do piosenki „Żono moja” do dzisiaj osiągnął ponad 32 miliony odsłon w serwisie YouTube. Pamiętasz jak powstawał?

Oczywiście. Był pomysłem naszego ówczesnego wydawcy. Dziś z perspektywy czasu, wszystko zrobiłbym inaczej, ale wtedy niewiele miałem w tej kwestii do powiedzenia. Dostałem wytyczne, co do stroju i musiałem się zjawić w studiu, w którym znajdowało się zielone tło, a resztę mieli zrobić fachowcy (śmiech). Teraz się uśmiechamy, ale jak na tamte czasy wyszło całkiem dobrze.

Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak dziś wyglądałaby Twoja kariera, gdyby nie utwór o żonie, której ku radości wielu fanek nadal nie masz?

To prawda, nie mam żony, ale gdyby nie następstwa popularności tej piosenki, to może dziś już bym ją miał, może byłbym szczęśliwszy, a może sfrustrowany jakąś nieciekawą pracą. A tak robię to, co kocham i mam tyle pomysłów na życie, że nawet nie mam czasu rozejrzeć się za ewentualną żoną.

Czy z nazwą Twojego zespołu wiąże się jakaś szczególna historia?

Wielkiej ideologii bym się tu nie doszukiwał. Trzeba było coś na szybko wymyśleć. Nazwa wzięła się więc od angielskiego słowa master, co oznacza mistrz, a Masters to mistrzowie, i ciągle dążymy do tego, żeby być mistrzami, przynajmniej w swoim gatunku muzycznym. Bardzo liczymy na to, że z pomocą naszych fanów zdobędziemy wszystkie góry (uśmiech).

Skoro jesteśmy przy górach, to wiem, że na kolejny singiel szykujecie piosenkę, pt. „Góraleczka”. Wcześniej była „Mazureczka”. Czy w następnej kolejności doczekamy się, np. „Kujawianki”?

„Kujawianki” na razie nie planujemy, no chyba, że jakaś nas zainspiruje do twórczości. Natomiast z pewnością w nowych utworach nie zabraknie motywów ludowych.

Wnikliwie przejrzałam facebookowy fanpage zespołu Masters i muszę przyznać, że masz chłopie powodzenie u dziewczyn. W komentarzach aż roi się od pochwał i wyznań. Jak się z tym czujesz?

Nie da się ukryć, że wśród fanów mojego zespołu dominują kobiety. To zresztą bardzo miłe. Nie będę kłamał, że mi się to nie podoba. Chyba każdy lubi być doceniany. Poza tym pozytywne komentarze świadczą o tym, że muzyka, którą tworzę trafia do wielu osób. Cieszę się, że moja praca ma sens.

Dużo dostajesz e-maili i prywatnych wiadomości od fanek?

Przychodzi po kilka dziennie.

I co im odpisujesz, jeśli w ogóle odpisujesz?

Zawsze odpisuję na wiadomości. Zwyczajnie odpowiadam na ich pytania, jeśli oczywiście nie przekraczają granic dobrego smaku.

O co fanki pytają najczęściej?

Kiedy będę grał koncert w ich miejscowości, gdzie wybieram się na wakacje, interesują je premiery kolejnych teledysków… Czasem zdarzają się też pytania lub wiadomości bardziej osobiste.

Jakiej treści?

Nie powiem (uśmiech).

Ale jesteś tajemniczy. Nie ma się czego wstydzić, na facebooku dziewczyny jawnie piszą, że Cię kochają! Zauważyłam też, że nie reagujesz na te wyznania.

Bo nie mogę jednym odpisać, a innym nie. Poza tym ja także mam swoich idoli, którym na fanpage’ach również nie szczędzę miłych słów. Dla mnie to nic dziwnego, czy nadzwyczajnego.

Od pewnego czasu na scenie towarzyszy Ci akordeonista Paweł Janas. Jak doszło do waszej współpracy?

Poznałem Pawła podczas jednego z koncertów. Grałem koncert w jego rodzinnej miejscowości na Podkarpaciu. Wymieniliśmy się numerami telefonu. Przez rok zapomniałem, że mam jego wizytówkę. Później przypadkowo skontaktowaliśmy się przez facebooka. Wtedy Paweł mieszkał już w Warszawie i umówiliśmy się na piwo. Potrzebowałem, żeby ktoś nagrał partie akordeonowe do piosenki „Mazureczka”. Janas się zgodził i od tego numeru zaczęła się nasza dłuższa współpraca.

Mam wrażenie, że Twoja muzyka zmieniła się trochę przez ten akordeon.

Zmieniło się trochę brzmienie, może trochę styl, ale cały czas jesteśmy prawdziwi, muzyka płynie z głębi naszych serc i ciągle jesteśmy sobą. Nie staramy się nikogo naśladować. Oczywiście obserwujemy rynek i staramy się włączać do naszego repertuaru nowe brzmienia, które są teraz modne, ale jeśli chodzi o kompozycje i struktury utworów, myślę, że są u mnie niezmienne od kilku lat.

Razem z nowym muzykiem masz też konkurencję. Dotąd wszystkie wielbicielki Mastersa fascynowały się tylko Tobą, a teraz dziewczyny dzielą swoją uwagę na was dwóch.

No cóż, muszę się z tym pogodzić (śmiech). Czasem mam wrażenie, że fanki wolą jego niż mnie. Bywa, że po koncertach do niego jest dłuższa kolejka po autografy niż do mnie (uśmiech).

Jesteś zazdrosny?

Nie. Ja też nie narzekam na brak zainteresowania. Cieszę się, że kolega i przede wszystkim świetny muzyk został zaakceptowany przez moich dotychczasowych odbiorców.

Świetnie współgracie na scenie. Czy prywatnie również się przyjaźnicie?

Tak, bardzo się polubiliśmy i zaprzyjaźniliśmy na gruncie prywatnym. Paweł Janas jest dla mnie jak drugi brat. Mamy wiele wspólnych zainteresowań, m.in. sport, głównie piłka nożna, której jesteśmy wielkimi fanami. Często chodzimy razem na mecze, albo – to nie żart na karaoke. To ważne, żeby ludzie z jednego zespołu darzyli się sympatią i mieli wspólne tematy do rozmów i do żartów, bo poczucia humoru w naszym zespole na pewno nie brakuje.

Czy według Ciebie istnieje prawdziwa męska przyjaźń?

Tak. Myślę, że za przykład mogę podać moją znajomość z Pawłem Janasem. Poza sceną jesteśmy bardzo dobrymi kumplami.

Powiedziałeś, że chodzicie z Janasem na karaoke. Czy śpiewasz tam swoje piosenki?

Nie, nie chodzę do klubów karaoke po to, by się popisywać, albo żeby wygrać konkurs, ale po to, żeby fajnie spędzić wieczór ze znajomymi. Lubię też te emocje, kiedy mam okazję występować pośród kilkudziesięciu amatorów i nie koniecznie inni wiedzą, że jestem zawodowcem. To są inne przeżycia niż, kiedy wychodzę na scenę, żeby zaśpiewać na koncercie.

Jesteś liderem jednego z najpopularniejszych zespołów z branży disco polo. Jak radzisz sobie z popularnością? Czy możesz spokojnie przejść ulicą?

Zdarza się, że ludzie rozpoznają mnie na ulicy, ale na szczęście moja popularność nie jest na tyle dokuczliwa, żebym musiał narzekać. Mogę spokojnie zrobić zakupy, czy wyjść na piwo z kolegami. Warszawa, gdzie mieszkam na co dzień jest dużym miastem, a poza tym zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy lubią taki rodzaj muzyki, jaki wykonuję.

Mam wrażenie, że bardzo chronisz swoją prywatność. Masz coś do ukrycia?

Jak każdy (śmiech). A tak poważnie, to uważam, że nie wszystko jest na sprzedaż. Nie chcę, żeby wszyscy wiedzieli o mnie zbyt wiele. Chyba też nie jestem zbytnio interesujący dla mediów, bo nie palę, mało piję, nie jestem bohaterem skandali.

Masz młodszego brata. Czy też jest muzykiem?

To prawda. Mam brata, ale Emil nie zajmuje się muzyką, choć całkiem nieźle śpiewa. Nigdy nie myślał o tym, żeby robić karierę w tej samej branży, co ja. Zajmuje się bardziej przyziemnymi rzeczami.

Macie jakieś wspólne zainteresowania?

Oglądamy razem mecze. To jedna z naszych ulubionych rozrywek i form spędzania wolnego czasu.

Czy gdyby Ci zaproponowano udział w „Tańcu z gwiazdami”, zgodziłbyś się wystąpić?

Chyba nie. Nie umiem tańczyć.

Ale tam byś się nauczył.

Nie mam takiej potrzeby. Tańczę po swojemu. To mi wystarczy. Jak kiedyś zmienię zdanie, to zapiszę się na indywidualne lekcje do jakiejś szkoły.

Wiem już, że Twoją największą pasją jest muzyka. A czym się jeszcze interesujesz?

Uwielbiam podróże. Dzięki swojej cudownej pracy miałem przyjemność zwiedzić wiele ciekawych miejsc i poznać ciekawych ludzi w kraju i na świecie. Graliśmy w Kanadzie, USA, Niemczech, Austrii, ostatnio mieliśmy koncerty w Szwajcarii, a już niebawem wybieramy się na Ukrainę. Niedawno wpadliśmy na pomysł, żeby nagrywać relacje z naszych podróży. Na naszym koncie na YouTube będą pojawiać się filmiki z cyklu „Mastersowy obiektyw”. Chcemy pokazać trochę zakulisowych przygód zespołu Masters z tegorocznej trasy koncertowej. Za każdym razem zdarzają się niesamowite sytuacje, uznaliśmy, że warto je rejestrować, by udostępnić naszym licznym fanom.

Podobno podróżujesz nie tylko zawodowo?

Tak, zdarza mi się spontanicznie wsiąść w samolot i zrobić sobie kilka dni urlopu. Ostatnio tuż przed sezonem koncertowym wybrałem się do Hiszpanii.

Jest jakieś konkretne miejsce na ziemi, które chciałbyś jeszcze zobaczyć?

Chciałbym odwiedzić Brazylię i Australię.

Podobno wszystkie weekendy masz obłożone koncertami. Czy to znaczy, że dla Ciebie weekend to środek tygodnia?

Można tak powiedzieć. Czasem mi szkoda jak znajomi zapraszają mnie na imprezy, a nie wszyscy wiedzą, że w soboty i niedziele mamy najwięcej koncertów, więc niemożliwe, żebym bawił się w tym samym czasie co większość ludzi. Towarzyskie wypady staram się za to nadrobić w środku tygodnia (śmiech).

Myślałeś kiedyś o tym, żeby mieć tzw. normalną pracę „od do”?

To by była ciekawa opcja, bo przynajmniej wiedziałbym jak sobie zaplanować dzień i że weekend zaczyna się w piątek po południu, a kończy w niedzielę wieczorem, ale z drugiej strony nie wiem, czy bym się w czymś takim odnalazł.

Czym się zajmujesz w czasie, kiedy nie masz występów?

Odsypiam koncerty, komponuję, aranżuję, spotykam się ze znajomymi, spaceruję po Warszawie, biegam, chodzę na siłownię.

Od jak dawna dbasz o swoją kondycję i co Cię skłoniło, żeby zawitać na siłownię?

Od kilku miesięcy ćwiczę dwa lub trzy razy w tygodniu. Kupiłem sobie karnet do jednego z fitness klubów, bo ruch w życiu każdego człowieka jest ważny. Robię to dla zdrowia i dla samego siebie, ale też chcę być w dobrej kondycji na scenie. Dużo czasu spędzam w studiu i w samochodzie, więc uznałem, że trzeba czymś przełamać ten niezdrowy tryb życia. Zdarza się zatem, że dzień zaczynam od treningu, a potem z nową energią wchodzę do studia i mogę zajmować się tym, co kocham najbardziej, czyli muzyką.

Studiowałeś kulturoznawstwo, ale po licencjacie na studia magisterskie już nie poszedłeś. Dlaczego?

Na studia zawsze można wrócić. Tytuł magistra nie jest mi na chwilę obecną potrzebny do szczęścia. Teraz jestem pochłonięty muzyką i to jest dla mnie największy priorytet. Mam głowę pełną pomysłów, które mogę śmiało realizować, dzięki temu, że nie blokuje mnie już szkoła. Kiedy studiowałem miałem wrażenie, że coś tracę, bo więcej czasu, zamiast spędzać w studiu nagrań, to siedziałem na uczelni, co nie było dla mnie komfortowe.

Jak wspominasz czas studiów?

Całkiem dobrze. Prowadziłem bardzo fajne życie studenckie. Naprawdę nie różniło się niczym od życia innych studentów.

Dlaczego wybrałeś akurat kulturoznawstwo?

Bo to dziedzina bardzo zbliżona do muzyki.

Jaki zawód mógłbyś wykonywać po swoich studiach?

Mógłbym zostać bibliotekarzem, albo Ministrem Kultury, jednak do tego daleka droga.

Mówi się, że szkoła muzyczna zabiera dzieciństwo i kilka innych etapów życia. Czy masz poczucie, że straciłeś coś przez naukę gry na instrumentach i kilkugodzinne ćwiczenia?

To był mój świadomy wybór. Nie odnoszę wrażenia, żebym coś musiał poświęcić dla muzyki. Sam chciałem grać na fortepianie i na saksofonie. Dzięki temu, że kiedyś znalazłem w sobie taką mobilizację, dziś mogę spokojnie żyć dzięki swojej pasji, nikt mi niczego nie narzuca i pracuję, kiedy chcę i nic nie muszę.

Nie było Ci szkoda, że koledzy kopią piłkę, a Ty siedzisz przy pianinie?

Nie. Muzyka od najmłodszych lat była we mnie tak bardzo zakorzeniona, że nie ciągnęło mnie do innych rzeczy. Już wtedy wiedziałem, że piłkarzem nie zostanę, więc wolałem skupiać się na czymś, co sprawia mi radość. Dziś, z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że było warto.

A teraz ile godzin dziennie poświęcasz na doskonalenie swojej gry na instrumentach? Podobno nawet najbardziej wykształceni muzycy grają codziennie, żeby nie wyjść z wprawy.

Muszę się przyznać, że odkąd postawiłem na komponowanie, tworzenie aranży i pracę w studio, mój ukochany saksofon poszedł w odstawkę, ale zamierzam do niego wrócić. Na co dzień pracuję na instrumentach klawiszowych.

W jakiej innej niż muzyka dziedzinie życia mógłbyś się odnaleźć?

Mógłbym być podróżnikiem.

Nawiązując do Twojej najnowszej piosenki, zapytam, czy wierzysz w miłość?

Gdybym nie wierzył, to nie śpiewałbym o miłości. Nie tylko utwór „Wierzę w miłość” jest o tym pięknym uczuciu.

Ale o swoich miłościach nigdy nie mówisz w wywiadach.

O jednej zawsze mówię – to jest muzyka. A te inne chyba lepiej przeżywać niż o nich opowiadać. Cieszę się, że moja muzyka, żeby docierała do ludzi, nie musi się podpierać żadnymi love story i sprzedawaniem prywatności.

Niemal w każdym z wywiadów, dziennikarze pytają Cię, czy już znalazłeś dziewczynę, której zaśpiewasz „Żono moja”. Nie denerwują Cię te pytania?

Już się do nich przyzwyczaiłem. Każdy może zapytać, o co chce, a ja nie muszę odpowiedzieć, zawsze mogę skłamać lub powiedzieć, że poproszę inny zestaw pytań. Wyznaczyłem sobie kiedyś granice prywatności, których staram się nie przekraczać i póki co udaje mi się tego konsekwentnie trzymać.

Często odwiedzasz rodziców w Zambrowie, skąd pochodzisz?

Tak, gdyż tak się składa, że moja rodzinna miejscowość usytuowana jest na trasie, którą często pokonujemy jeżdżąc na koncerty. Zdarza się, że wpadamy do mojego domu z całym zespołem.

W jakim życiowym momencie widzisz siebie, np. za dziesięć lat?

Trudno mi powiedzieć, bo nigdy niczego nie planuję. Żyję chwilą i nie zastanawiam się nad tym, co mi jutro los przyniesie. Jedyne, czego jestem pewien, to fakt, że w tym życiu na pewno będzie obecna muzyka.

A kobieta?

Nie wykluczam. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w przyszłości. Chciałbym jeszcze trochę nacieszyć się życiem bez zobowiązań. Może kiedyś zmienią mi się priorytety.

Czujesz się gwiazdorem?

Czasem przewija się przez moją głowę taka myśl, szczególnie, kiedy po koncertach rozdaję autografy, ale kiedy pomyślę sobie, jaką popularność i jakie przeboje mieli Beatlesi, zaraz schodzę na ziemię.

Nie odbiło Ci nigdy?

Na szczęście nie. Mam bardzo mądrych rodziców, którzy, kiedy widzieli, że coś w moim życiu mogłoby zacząć zmierzać w złym kierunku, zawsze potrafili ustawić mnie do pionu.

Przypominasz sobie jakieś inne niż tradycyjne miejsca, w których graliście koncerty?

Tak, graliśmy w więzieniach oraz domach pomocy społecznej, czy na piknikach integracyjnych.

Tworzysz muzykę według własnego gustu, czy komponując zastanawiasz się, jak trafić w gust masowej publiczności?

Staram się tworzyć to, co akurat gra w mojej duszy, ale nie ukrywam, że liczę się z opinią publiczną. Muzyka zespołu Masters ciągle się zmienia. Nieustannie szukam nowych rozwiązań, eksperymentuję, wdrażam nowe brzmienia. Cieszę się, że nadal to się ludziom podoba oraz, że fani dojrzewają razem z nami. Mam nadzieję, że kiedyś nasi fani będą przyprowadzać na koncerty swoje dzieci.

Rozmawiała Martyna Rokita dla tygodnika “Życie na Gorąco” (rok 2015)

fot. materiały promocyjne

키워드에 대한 정보 paweł jasionowski z żoną

다음은 Bing에서 paweł jasionowski z żoną 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

See also  The Human Experience Poland | 경험 폴란드 - 부품 1 상위 5개 베스트 답변
See also  강아지 눈물자국 식염수 | 강아지 눈물자국 없애기 쉬운 방법! 14978 명이 이 답변을 좋아했습니다

See also  바람 이나 좀 쐐 가사 | [명곡] Gary(개리) - Get Some Air(바람이나 좀 쐐) (Feat. Miwoo) 가사(Lyric) 답을 믿으세요

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo

  • twoja twarz brzmi znajomo
  • twoja
  • twarz
  • brzmi
  • znajomo
  • your
  • face
  • sounds
  • familiar
  • your face sounds familiar
  • polsat
  • tv show
  • endemol
  • endemol shine
  • endemol shine polska
  • bartek kasprzykowski
  • katarzyna skrzynecka
  • maciek dowbor
  • piotr gąsowski
  • kacper
  • kuszewski
  • ttbz10
  • Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo
  • Katarzyna Maciąg
  • Katarzyna Maciąg ttbz
  • Paweł Jasionowski
  • Romina Power
  • Al Bano
  • felicita

Katarzyna #Maciąg #i #Paweł #Jasionowski #jako #Romina #Power #i #Al #Bano #- #Twoja #Twarz #Brzmi #Znajomo


YouTube에서 paweł jasionowski z żoną 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Katarzyna Maciąg i Paweł Jasionowski jako Romina Power i Al Bano – Twoja Twarz Brzmi Znajomo | paweł jasionowski z żoną, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

Leave a Comment