Ochotka Polska A Ukraińska | Tổng Thư Ký Antonio Guterres Và Phái Đoàn Liên Hợp Quốc Đến Ukraine | Vtc Now 모든 답변

당신은 주제를 찾고 있습니까 “ochotka polska a ukraińska – Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://ppa.charoenmotorcycles.com 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://ppa.charoenmotorcycles.com/blog. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 VTC NOW 이(가) 작성한 기사에는 조회수 7,907회 및 좋아요 47개 개의 좋아요가 있습니다.

Table of Contents

ochotka polska a ukraińska 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now – ochotka polska a ukraińska 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

VTC Now | Chuyến tàu chở Tổng Thư ký Liên Hợp Quốc Antonio Guterres cùng phái đoàn của tổ chức toàn cầu này ngày 17/8 đã đến thành phố Lviv của Ukraine.
#vtcnow #vtctinmoi #vtcsuckhoe #vtcsachhay #vtcchuyenla #vtcphimtruyen
(*) Tải ứng dụng trên App Store: https://apple.co/3CcvARH
(*) Tải ứng dụng trên CH Play: https://bit.ly/3tFibhQ
(*) Theo dõi thêm tại www.vtc.gov.vn

ochotka polska a ukraińska 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Zawodnicza ochotka wędkarska – Liwi

… w ofercie ochotkę polską (mniejszą, lecz zdecydowanie bardziej ruchliwą i o dłuższej żywotności) pochodzącą z rodzimych łowisk oraz ukraińską (większą, …

+ 여기에 보기

Source: liwi.pl

Date Published: 4/23/2022

View: 6085

Ochotka na haczyku i w zanęcie – Strona 2 – dlaRyb.pl

Witam, ja często używam larwy ochotki tak zwany jokers. W Polsce można kupić pochodzenia polskiego lub ukraińskiego, obydwa się różnią …

+ 여기에 표시

Source: dlaryb.pl

Date Published: 1/25/2021

View: 7907

Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers - Wyczyn Fora

Mało kto wyobraża sobie start w zawodach bez jokersa czy ochotki, choćby na hak. … Polski jokers wypłukany został w naszym kraju, …

+ 여기에 더 보기

Source: www.wyczyn.fora.pl

Date Published: 10/6/2022

View: 2793

Jokers- ochotka… – MATCH TIME- Wyczynowy Blog Wędkarski

Obecnie mamy do wyboru jokersa polskiego pozyskiwanego przez polskich łowców którzy aby mogli wykonywać taką działalność potrzebują specjalnego …

+ 여기에 표시

Source: pl-pl.facebook.com

Date Published: 3/9/2021

View: 1960

Ochotka na lodzie – ZPW – Zachodniopomorski Portal Wędkarski

Do polskich sklepów trafiają larwy pozyskiwane w Polsce, na Ukrainie, Litwie, w Rosji, w pewnych okresach dowożona jest nawet z Uralu. Część z …

+ 더 읽기

Source: www.zpw.pl

Date Published: 6/1/2022

View: 9291

Ochotka – Niska cena na Allegro.pl

Ochotka na Allegro.pl – Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. … Żywa przynęta POLSKI ROBAK BIAŁY 500ML; 24,49 zł z dostawą; dostawa jutro.

+ 여기에 표시

Source: allegro.pl

Date Published: 6/1/2021

View: 8997

주제와 관련된 이미지 ochotka polska a ukraińska

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now
Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now

주제에 대한 기사 평가 ochotka polska a ukraińska

  • Author: VTC NOW
  • Views: 조회수 7,907회
  • Likes: 좋아요 47개
  • Date Published: 2022. 8. 17.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=vltx82glsd4

Czym się różni Jokers od ochotki?

Dla nas ochotka to czerwony robaczek, jest to jednak jedno ze stadiów rozwojowych tego stworzenia. Dorosłe ochotki to owady latające. Jokers to drobne larwy stosowane do zanęty.

Gdzie można kupic ochotkę?

www.leszcz.pl – sklep wędkarski. Najwyższej jakości ochotka haczykowa, idealna przynęta na wszystkie ryby z rodziny karpiowatych.

Jak łatwo pozyskać ochotkę?

Do pozyskiwania ochotki stosowałem drewnianą skrzynkę z dociętą, dosyć drobną siatką (2,5-5mm). Drewniana obudowa w kształcie prostokąta pozwalała zaczerpnąć mułu z dna a później utrzymać zawartość na powierzchni wody. Po delikatnym otrząśnięciu/przesianiu mułu można było już znaleźć pierwsze ochotki.

Jakie ryby łapie się na ochotkę?

Przynęta doskonała na ryby małe i duże (leszcze, plocie, klenie, liny, karpie) na wszystkie wody i różne głębokości, o każdej porze roku. Jej zalety ujawniają się szczególnie w okresach, kiedy zawodzą inne przynęty. Wymaga łowienia czynnego, ze stałym, czujnym kontaktem wędkarza z zestawem.

Ile żyją ochotki?

Żyją one nie dłużej niż 10 dni. Samice kopulują z samcami w ciągu pierwszych dni swojego życia. Jaja składają przez kilka dni. Podobnie jak jest to w przypadku innych ochotek podczas rójki samce pojawiają się w dużych rojach.

Jak dlugo zyje ochotka?

W tego typu przypadkach warto ochotkę wrzucić do ziemi zaraz po kupieniu w sklepie i przechowywać w miarę w chłodnych warunkach (np. piwnica), a z pewnością utrzyma się w niej w dobrej kondycji przez kilka dni, nawet do tygodnia.

Na co jest ochotka?

Do jednych z najpopularniejszych przynęt zaliczana jest właśnie ochotka, która stanowi smakowity kąsek dla ryb takich jak leszcze, płocie, ukleje, okonie, liny, klenie czy karpie.

Jak założyć hodowlę ochotki?

ze względu na to że jest to owad ,tak jak komar ma złożony dosyć sposób rozmnażania. podobnie jak komara nie radziłbym hodować ochotki w domu. lepiej kupować gotowe czerwone robaczki małymi porcjami i trzymać je w lodówce aby spowolnić ich rozwój.

Co to jest Dzokers?

Jokers, jokers wędkarski, ochotka zanętowa lub po prostu ochotka są potocznymi nazwami larw muchówki z rodziny ochotkowatych (Chironomidae). Odmian muchówek występuje kilka tysięcy na świecie, a powyższe są najmniejszymi ich przedstawicielami.

Jak przechowywać ochotkę Haczykowo?

Ochotka haczykowa nie lubi skrajnie niskiej temperatury i bliskości lodu. Zawsze kładę ją na pakietach z jokersem, pod okrywającą pakunek warstwą gazet. Dżdżownice, jeśli mają co jeść i czym oddychać, nie potrzebują lodówki. Wystarczy je chronić przed słońcem i wysokimi temperaturami.

Ile ochotki na zawody?

Pojemniki na przynęty. Cyt. z regulaminu:”Limit używanych przynęt pochodzenia zwierzęcego wprowadzanych do zanęty wynosi 2,5 litra na jedną turę, w tym maksymalnie 1 litr ochotki (jokersa lub haczykowej).

Czy Jokersa można zamrozić?

Odpowiedź brzmi tak, ponieważ: – jesteśmy niezależni od sytuacji losowych i problemów naszych dostawców, – w większości łowisk martwy jest równie skuteczny jak żywy, – lepsze są mrożone grubsze larwy niż świeże bardzo drobne.

Co na haczyk zamiast robaka?

Na haczyk możesz nadziać: kawałek wątróbki kurczaka, hot-doga lub surowego boczku a następnie owinąć je kawałeczkiem sera żółtego. Taka przynęta świetnie nadaje się na suma, ponieważ te ryby reagują na zapach przynęty. Na karpia: Na karpia przyda się chleb lub kukurydza.

Na jakie robaki najlepiej biorą ryby?

rosówki – to długie i grube robaki, które zbiera się nocą na mokrym trawniku. Są dosyć ekskluzywną przynętą, którą stosuje się na wybrane gatunki ryb, np. na karpia, suma lub węgorza. Ich podstawowym atutem jest długość, która może wynosić nawet ponad 20 centymetrów.

Czym się różni pinka od białego robaka?

Na początek kilka słów wyjaśnienia, biały oraz pinka są postaciami larwalnymi owadów z rodziny plujkowatych. Na pierwszy rzut oka różnią się one wielkością. Biały robak jest ponad dwa razy większy od pinki. Pinki i biały są bardzo skutecznymi przynętami i właściwie nie ma gatunku ryby, które by nimi gardziły.

Co to jest Dzokers?

JOKERS – jest to drobna odmiana ochotki, zwana ochotką zanętową i używana głównie do uzupełniania zanęty lub podawana jedynie z ziemią jako nośnikiem. Oferujemy jokersa polskiego i ukraińskiego (w zależności od sezonu). Sezonowo występuje w kilku wielkościach.

Co to jest Pinka na ryby?

Przy łowieniu niewielkich i średnich gatunków lepiej sprawdza się pinka, czyli mniejsza wersja białego robaka. Stosowana jest także w formie zanęty. Najlepiej zdaje egzamin w metodzie spławikowej, polecana jest także do wędkarstwa gruntowego i podlodowego.

Gdzie można kupić Jokersa?

Allegro
  • Mall.cz.
  • CZC.cz.

Gdzie kupić robaki na ryby?

Dawniej, by je pozyskać, trzeba było włożyć sporo czasu, wysiłku i wiedzy w własną hodowlę, a rezultaty i tak bywały rozczarowujące. Na szczęście obecnie białe robaki są łatwo dostępne przez cały rok w wyspecjalizowanych hurtowniach – takich jak „LIWI”.

Zawodnicza ochotka wędkarska

OCHOTKA – ochotka jest niezastąpiona w chłodnych porach roku, kiedy ryby żerują słabo i są kapryśne. Jest naturalnym pokarmem ryb żyjącym w dennym mule większości naszych akwenów. Ze względu na wielkość wyróżniamy dwa rodzaje: drobną zanętową, tzw. jokersa i przynętową, larwy o długości 1-2 cm. Ochotka ze względu na jej skuteczność jest bardzo rozpowszechniona i ceniona w środowisku zawodniczym.

Nasza firma posiada w ofercie ochotkę polską (mniejszą, lecz zdecydowanie bardziej ruchliwą i o dłuższej żywotności) pochodzącą z rodzimych łowisk oraz ukraińską (większą, lecz mniej jędrną). Ochotka jest dość trudnym robakiem do przechowywania. Dzięki specjalnie opracowanej mieszance, w której jest pakowana, gwarantujemy jej maksymalną w danym okresie trwałość.

JOKERS – jest to drobna odmiana ochotki, zwana ochotką zanętową i używana głównie do uzupełniania zanęty lub podawana jedynie z ziemią jako nośnikiem. Oferujemy jokersa polskiego i ukraińskiego (w zależności od sezonu). Sezonowo występuje w kilku wielkościach.

Kup tutaj

Ochotka na haczyku i w zanęcie

Popular Posts

Jakby się ktoś zastanawiał ile wytrzyma żywa ochotka w lodówce to mogę powiedzieć że długo. Moja została kupiona jeszcze w zeszłym roku i dopiero wczoraj ją zamroziłem, bo przyszła nowa. A przyszedł t

Dobry towar to połowa sukcesu Efekt końcowy

A to reszta mięska. Jeszcze tak dobrego towaru nie miałem.

>>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers

FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

>>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat Autor Wiadomość JOKER

Dołączył: 27 Wrz 2006

Posty: 1658

Przeczytał: 0 tematów

Pomógł:

Ostrzeżeń:

Skąd: Chełm, Kraków Dołączył: 27 Wrz 2006Posty: 1658Przeczytał: 0 tematówPomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków

Wysłany: Pon 10:55, 01 Cze 2009 Temat postu: >>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers -OCHOTKA I JOKERS- Mało kto wyobraża sobie start w zawodach bez jokersa czy ochotki, choćby na hak. Rodzina Ochotkowate to cały szereg gatunków, stąd różne rozmiary i rodzaje ochotki. Ich larwy żyją w mule. Są jednym z ulubionych źródeł pokarmu wielu ryb, co zawodnicy chętnie wykorzystują. Dla nas ochotka to czerwony robaczek, jest to jednak jedno ze stadiów rozwojowych tego stworzenia. Dorosłe ochotki to owady latające. 1. Ogólnie o ochotkowatych Jokers to drobne larwy stosowane do zanęty. Można dostać dwie "wersje": Polski jokers wypłukany został w naszym kraju, na pewno w słodkiej wodzie, najprawdopodobniej gdzieś na Śląsku, choć nie tylko. Jokers "ruski " pochodzi ze wschodu. Zwykle jest nieco drobniejszy, ale niekoniecznie. Na pewno jednak pochodzi z innego środowiska. Poławiany jest w lekko słonawych wodach u ujścia rzek do morza. Nie widziałem tego procesu na własne oczy, taka panuje opinia. Jestem jednak pewny że jest lekko słony, bo to akurat mogłem sprawdzić samemu... Generalnie powinno się dążyć do tego, żeby jokers nie wzbudzał podejrzeń ryb. Słony nie jest naturalny zatem celujmy w kupowaniu rodzimego. Niestety czasem nie ma innego i wrzuca się "moskala". Dzieje się tak np w czasie rójki ochotkowatych wiosną. Jokersa jedzą wszystkie niemal ryby. Podaje się go prawie zawsze. Wyjątkami są sytuacje, gdy: - chcemy wyselekcjonować grube ryby - przeszkadza nam w łowisku okoń - nurt jest tak szybki, ze lekki jokers płynie w dół z prędkością ekspresu. Ochotka hakowa jest sporo większa. Nie służy wyłącznie na hak, często podaje się ją w kulach, tak jak jokersa. Zwłaszcza gdy naszym celem są leszcze, jazie czy duże płocie. 2. Gdzie kupić i jak przechować Kupujemy oczywiście w sklepie, jednak należy pamiętać że w większości z nich jest to towar na zamówienie. Jeśli mamy zawody w niedziele nalezy pamiętać aby odpowiednio wcześniej zamówić sobie ochotkę. Część z nas korzysta z usług płukaczy, którzy na zamówienie płuczą larwy dla kilku kolegów. Towar, bo tak się często mówi na robactwo sprzedawany jest zwykle w gazecie, czasem małe ilości ochotki hakowej w pudełkach. Ważne jest środowisko w jakim trzeba larwy przechowywać. Ma być chłodnio, wilgotno i w miarę przewiewnie. Zwykle trzyma się je w lodówce w gazecie. Czasem stan larw jest kiepski, wtedy należy przepuścić je przez sito. 3. Przygotowanie przed lowieniam Przed podaniem larwy należy "rozbić". W gazecie są one posklejane, dlatego trzeba użyć jakiegoś suchszego prepratu, dzięki któremu rozdzielą się. Dopiero w takiej postaci można je dodać do zemi czy zanęty. Do rozbijania jokersa osobiście używam suchej glinki rozpraszającej. Kiedyś sypałem decoller sensasa (nawet mam do tej pory pół paczki), ale jakoś nie mam zaufania do czegoś co jest zrobione nie wiadomo z czego. Jeśli ktoś już mocno chce użyć, polecam biały, a nie brązowy. 4. Podanie Wszelkie ochotkowate podaje się na ogół w ziemi lub glinie. Wyjątkowo w zanęcie, ale raczej się tego unika. Zanęta zwykle zawiera sól lub inne substancje, które bardzo szybko zabijają larwy. Często na trudnych łowiskach ziemia lub glinka z jokersem stanowi 90% wrzucanych kul! Tu uwaga, gdyż często glinka do jokersa czy ochotki bywa zbyt twarda (zwłaszcza gdy jest za chucha) i podczas klejenia kul wiele larw ginie zmiażdżonych. Należy tego oczywiście unikać. Na wodzie stojącej idealna do tego jest ziemia bełchatowska, czasem lekko doklejona liant acollerem lub bentonitem. Niekiedy mieszam ziemię z glinką po to, żeby ją lekko dokleić i obciążyć. Autorytetem od kanałów nie jestem, ale zwykle podobnie podaję jokersa właśnie na stojących i stosunkowo płytkich kanałach. Na rzece stosuje się najczęściej glinę. Klei i jest dużo cięższa. Czasem jednak dodaje się larwy bezpośrednio do zanety, najlepiej wtedy trzymac je oddzielnie w gazecie i dorzucać szczyptę tuz przed ulepieniem kuli. Jokers, nieodzowny podczas połowu uklejek podajemy prawie zawsze w zanęcie, również jednak dorzucamy "po trochu" w trakcie łowienia. Jokersem czy ochotką można, a często trzeba donęcać. To czy ryby reagują na czyste klejone larwy, kulki ziemi lub gliny z ochotką, zanętę czy to i to, a może nie cierpią donęcania wskaże nam trening. Inny pomysł na podanie ochotkowatych to miksowanie. Taką zupką można namoczyć zanętę lub ziemię. Wydziela ona intensywny zapach, sprawdza się np przy połowie okoni, choć nie tylko. Trzeba jednak uważać, gdyż w gorące dni tak przygotowana zanęta czy ziemia szybko zaczyna się psuć. Grubą ochotke podajemy identycznie, z tą różnicą, że często zostawia się sporą jej część na donęcanie, w razie jakby przyszły grube ryby. Ochotka hakowa to na tyle duża larwa, ze gdy wrzucimy jej sporo na początku, a dużych ryb nie będzie to drobnica szybko się nią nasyci i trudno będzie ją złowić. Co więcej drobnice łowimy na pojedynczą ochotkę, a czym ona wyróżnia się na tle dywanu z innych grubych, pojedyńczych ochotek? Niczym... Co innego pęczek, ale na pęczek nie zatniemy drobnej rybki. Jednak jeśli wiemy na bank, że mamy system na większe ryby można zaryzykować. Wszystko zależy od tego czy jesteśmy pewni, ze Grube przyjdą. Należy pamiętać, ze obowiązuja nas limity i dopuszczalna ilość ochotkowatych to litr. Zwykle jednak jest to wystarczająca ilość a bardzo często zbyt dużo na jedną turę. Ile podawać jokersa? Zalezy to od tego jak ryby dobrze zerują. Niekiedy łowiłem podając dosłownie pół szklanki larw w kilku kulach, a kiedy indziej wrzucałem 3/4 limitu, potem donęcałem i w połowie tury okazywało się, ze limit mógłby być większy. Warto mieć na uwadze fakt, że łatwiej wrzucić niż wyjąć. Po prostu podając zbyt wiele mięsa i zanęty można przenęcić łowisko i zbyt szybko nasycić ryby. Efekt jest taki, ze mamy brania przez 45 minut a potem coś nam wysysa robaki. 6. Kilka sytuacji związanych z ochotką i jokersem: Syt 1 Zawody na Bugu. Z tyczki brak brań, łowię uklejki. Oczywiście jokersa zapomniałem zamówić i jedyne czym dysponuje to niepełna szklanka podarowanych larw. Na początku wogóle o nim zapominam i łowię na czystej zanęcie pojedyńcze uklejki. Dorzucam joka i po chwili regularnie łowie rybki. Gdy larwy mi się skończyły ukleja odeszła. Czasy to były juniorskie, złowiłem 3 kilo co wystarczyło na czołówkę. Syt 2 Łowimy z kolegami na zbiorniku. Tyczka i reszta odległościówki. Mają być grube płocie. Tylko kolega z tyczką ma jokersa, reszta łowi z pinką. Jakiś czas mija i niewiele się dzieje, biora same 15cm płotki. W końcu kumpel bierze od niego trochę joka, dodaje do zanęty i dalej strzela z procy co rzut (tak jak do tej pory). Wchodzą mu piękne płocie, takie 3-4szt na kilogram. Drugi kolega bierze joka, dodaje i ma ten sam efekt. Kilka płoci bierzemy do domu. Wypchane larwami, i co ciekawe wybrana czerwoną pinką (dawalismy kolorową). Syt 3 Larwy przywozi mi kolega na zawody. Gorąco, padlina okropna. Wrzucam jednak i... nie mam zupełnie ryb. Dopiero łowiąc możliwie daleko od śmierdzącego jokersa na czystej zanęcie z pinką odławiam trochę ryb. Kolega ma podobnie. Syt 4 Łowię na wodzie stojącej między dwoma dobrymi zawodnikami. Obaj podają o dziwo bardzo dużo kul pomimo zmiany pogody. Ok 15-20 sztuk. Ja podaję kubkiem 5 kul, w tym dwie ubogiej zanęty i 3 glinki z jokiem. Przez 3 godziny systematycznie odławiam płotki. Koledzy się przyglądają. Po pięknym półgodzinnym starcie na każde moje 4 ryby oni łowią po jednej. Bardzo mało pustych brań. Dopiero w ostatniej godzinie warunki się zmieniają, ryba zaczyna reagowac na donęcanie i trzeba co jakiś czas podać kulkę. To tylko garść podstawowych informacji. Dużo więcej w poniższych tematach. Polecam lekturę: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/przygotowanie-jokersa,595.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka-i-jokers,4172.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka,2509.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/rozpraszacz-do-ochotki,3310.html http://www.wyczyn.fora.pl/zanety-przynety-gliny-dodatki-i-kleje,16/n-cenie-ochotk-w-uci-gu,2033.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/mro-ona-ochotka,2456.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/ochotka-hakowa-przetrzymywanie-podczas-zawodow,611.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka,7838.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/podanie-joka-w-ziemi-glinie-cimne-dno,1111.html _________________ Tomek, okręg Kraków, rocznik 1984 Mało kto wyobraża sobie start w zawodach bez jokersa czy ochotki, choćby na hak. Rodzina Ochotkowate to cały szereg gatunków, stąd różne rozmiary i rodzaje ochotki. Ich larwy żyją w mule. Są jednym z ulubionych źródeł pokarmu wielu ryb, co zawodnicy chętnie wykorzystują. Dla nas ochotka to czerwony robaczek, jest to jednak jedno ze stadiów rozwojowych tego stworzenia. Dorosłe ochotki to owady latające.Jokers to drobne larwy stosowane do zanęty. Można dostać dwie "wersje":wypłukany został w naszym kraju, na pewno w słodkiej wodzie, najprawdopodobniej gdzieś na Śląsku, choć nie tylko." pochodzi ze wschodu. Zwykle jest nieco drobniejszy, ale niekoniecznie. Na pewno jednak pochodzi z innego środowiska. Poławiany jest w lekko słonawych wodach u ujścia rzek do morza. Nie widziałem tego procesu na własne oczy, taka panuje opinia. Jestem jednak pewny że jest lekko słony, bo to akurat mogłem sprawdzić samemu...Generalnie powinno się dążyć do tego, żeby jokers nie wzbudzał podejrzeń ryb. Słony nie jest naturalny zatem celujmy w kupowaniu rodzimego. Niestety czasem nie ma innego i wrzuca się "moskala". Dzieje się tak np w czasie rójki ochotkowatych wiosną. Jokersa jedzą wszystkie niemal ryby. Podaje się go prawie zawsze. Wyjątkami są sytuacje, gdy:- chcemy wyselekcjonować grube ryby- przeszkadza nam w łowisku okoń- nurt jest tak szybki, ze lekki jokers płynie w dół z prędkością ekspresu.Ochotka hakowa jest sporo większa. Nie służy wyłącznie na hak, często podaje się ją w kulach, tak jak jokersa. Zwłaszcza gdy naszym celem są leszcze, jazie czy duże płocie.Kupujemy oczywiście w sklepie, jednak należy pamiętać że w większości z nich jest to towar na zamówienie. Jeśli mamy zawody w niedziele nalezy pamiętać aby odpowiednio wcześniej zamówić sobie ochotkę.Część z nas korzysta z usług płukaczy, którzy na zamówienie płuczą larwy dla kilku kolegów.Towar, bo tak się często mówi na robactwo sprzedawany jest zwykle w gazecie, czasem małe ilości ochotki hakowej w pudełkach. Ważne jest środowisko w jakim trzeba larwy przechowywać. Ma być chłodnio, wilgotno i w miarę przewiewnie. Zwykle trzyma się je w lodówce w gazecie. Czasem stan larw jest kiepski, wtedy należy przepuścić je przez sito.Przed podaniem larwy należy "rozbić". W gazecie są one posklejane, dlatego trzeba użyć jakiegoś suchszego prepratu, dzięki któremu rozdzielą się. Dopiero w takiej postaci można je dodać do zemi czy zanęty. Do rozbijania jokersa osobiście używam suchej glinki rozpraszającej. Kiedyś sypałem decoller sensasa (nawet mam do tej pory pół paczki), ale jakoś nie mam zaufania do czegoś co jest zrobione nie wiadomo z czego. Jeśli ktoś już mocno chce użyć, polecam biały, a nie brązowy.Wszelkie ochotkowate podaje się na ogół w ziemi lub glinie. Wyjątkowo w zanęcie, ale raczej się tego unika. Zanęta zwykle zawiera sól lub inne substancje, które bardzo szybko zabijają larwy. Często na trudnych łowiskach ziemia lub glinka z jokersem stanowi 90% wrzucanych kul! Tu uwaga, gdyż często glinka do jokersa czy ochotki bywa zbyt twarda (zwłaszcza gdy jest za chucha) i podczas klejenia kul wiele larw ginie zmiażdżonych. Należy tego oczywiście unikać. Na wodzie stojącej idealna do tego jest ziemia bełchatowska, czasem lekko doklejona liant acollerem lub bentonitem. Niekiedy mieszam ziemię z glinką po to, żeby ją lekko dokleić i obciążyć. Autorytetem od kanałów nie jestem, ale zwykle podobnie podaję jokersa właśnie na stojących i stosunkowo płytkich kanałach.Na rzece stosuje się najczęściej glinę. Klei i jest dużo cięższa.Czasem jednak dodaje się larwy bezpośrednio do zanety, najlepiej wtedy trzymac je oddzielnie w gazecie i dorzucać szczyptę tuz przed ulepieniem kuli.Jokers, nieodzowny podczas połowu uklejek podajemy prawie zawsze w zanęcie, również jednak dorzucamy "po trochu" w trakcie łowienia.Jokersem czy ochotką można, a często trzeba donęcać. To czy ryby reagują na czyste klejone larwy, kulki ziemi lub gliny z ochotką, zanętę czy to i to, a może nie cierpią donęcania wskaże nam trening.Inny pomysł na podanie ochotkowatych to miksowanie. Taką zupką można namoczyć zanętę lub ziemię. Wydziela ona intensywny zapach, sprawdza się np przy połowie okoni, choć nie tylko. Trzeba jednak uważać, gdyż w gorące dni tak przygotowana zanęta czy ziemia szybko zaczyna się psuć.Grubą ochotke podajemy identycznie, z tą różnicą, że często zostawia się sporą jej część na donęcanie, w razie jakby przyszły grube ryby. Ochotka hakowa to na tyle duża larwa, ze gdy wrzucimy jej sporo na początku, a dużych ryb nie będzie to drobnica szybko się nią nasyci i trudno będzie ją złowić. Co więcej drobnice łowimy na pojedynczą ochotkę, a czym ona wyróżnia się na tle dywanu z innych grubych, pojedyńczych ochotek? Niczym... Co innego pęczek, ale na pęczek nie zatniemy drobnej rybki. Jednak jeśli wiemy na bank, że mamy system na większe ryby można zaryzykować. Wszystko zależy od tego czy jesteśmy pewni, ze Grube przyjdą.Należy pamiętać, ze obowiązuja nas limity i dopuszczalna ilość ochotkowatych to litr. Zwykle jednak jest to wystarczająca ilość a bardzo często zbyt dużo na jedną turę.Ile podawać jokersa? Zalezy to od tego jak ryby dobrze zerują. Niekiedy łowiłem podając dosłownie pół szklanki larw w kilku kulach, a kiedy indziej wrzucałem 3/4 limitu, potem donęcałem i w połowie tury okazywało się, ze limit mógłby być większy.Warto mieć na uwadze fakt, że łatwiej wrzucić niż wyjąć. Po prostu podając zbyt wiele mięsa i zanęty można przenęcić łowisko i zbyt szybko nasycić ryby. Efekt jest taki, ze mamy brania przez 45 minut a potem coś nam wysysa robaki.Syt 1Zawody na Bugu. Z tyczki brak brań, łowię uklejki. Oczywiście jokersa zapomniałem zamówić i jedyne czym dysponuje to niepełna szklanka podarowanych larw. Na początku wogóle o nim zapominam i łowię na czystej zanęcie pojedyńcze uklejki. Dorzucam joka i po chwili regularnie łowie rybki. Gdy larwy mi się skończyły ukleja odeszła. Czasy to były juniorskie, złowiłem 3 kilo co wystarczyło na czołówkę.Syt 2Łowimy z kolegami na zbiorniku. Tyczka i reszta odległościówki. Mają być grube płocie. Tylko kolega z tyczką ma jokersa, reszta łowi z pinką. Jakiś czas mija i niewiele się dzieje, biora same 15cm płotki. W końcu kumpel bierze od niego trochę joka, dodaje do zanęty i dalej strzela z procy co rzut (tak jak do tej pory). Wchodzą mu piękne płocie, takie 3-4szt na kilogram. Drugi kolega bierze joka, dodaje i ma ten sam efekt. Kilka płoci bierzemy do domu. Wypchane larwami, i co ciekawe wybrana czerwoną pinką (dawalismy kolorową).Syt 3Larwy przywozi mi kolega na zawody. Gorąco, padlina okropna. Wrzucam jednak i... nie mam zupełnie ryb. Dopiero łowiąc możliwie daleko od śmierdzącego jokersa na czystej zanęcie z pinką odławiam trochę ryb. Kolega ma podobnie.Syt 4Łowię na wodzie stojącej między dwoma dobrymi zawodnikami. Obaj podają o dziwo bardzo dużo kul pomimo zmiany pogody. Ok 15-20 sztuk. Ja podaję kubkiem 5 kul, w tym dwie ubogiej zanęty i 3 glinki z jokiem. Przez 3 godziny systematycznie odławiam płotki. Koledzy się przyglądają. Po pięknym półgodzinnym starcie na każde moje 4 ryby oni łowią po jednej. Bardzo mało pustych brań. Dopiero w ostatniej godzinie warunki się zmieniają, ryba zaczyna reagowac na donęcanie i trzeba co jakiś czas podać kulkę.To tylko garść podstawowych informacji. Dużo więcej w poniższych tematach. Polecam lekturę:[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]_________________Tomek, okręg Kraków, rocznik 1984 Post został pochwalony 4 razy Ostatnio zmieniony przez JOKER dnia Czw 12:40, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 5 razy Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty 1 Dzień 7 Dni 2 Tygodnie 1 Miesiąc 3 Miesiące 6 Miesięcy 1 Rok Najpierw Starsze Najpierw Nowsze Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Strona 1 z 1

Skocz do: Wybierz forum STAWIAM PIERWSZE KROKI —————- POWITALNIA i REGULAMIN FORUM DLA POCZĄTKUJĄCYCH DZIAŁ ZAWODÓW WĘDKARSKICH – czyli kwintesencja forum! —————- ŚWIAT GRAND PRIX POLSKI oraz MISTRZOSTWA POLSKI INNE ZAWODY OGÓLNOPOLSKIE Archiwum I, II Liga 2012 ZAWODY LOKALNE POZOSTAŁE SPRAWY Archiwum komercja 2009 Archiwum 1 Liga 2009r Archiwum I Liga 2008r Archiwum 1 Liga 2007r SPRZĘT, TECHNIKA I METODY POŁOWU —————- METODA i TAKTYKA SPRZĘT Archiwum I, II Lita 2014 Archiwum I, II Liga 2013 ZANĘTY, PRZYNĘTY, GLINY, DODATKI I KLEJE WYWIADY i PORADY ARCHIWUM : ZLOTY Archiwum I, II Liga 2011 Pozostałe zawody ogólnopolskie 2011 i starsze Archiwum I, II Liga 2010r Archiwum komercja 2010 Archiwum imprezy międzynarodowe 2011 Archiwum imprezy międzynarodowe 2010 Archiwum komercja 2011″ Archiwum 2011 Archiwum 2010 i starsze Pozostałe zawody komercyjne 2011 i starsze Imprezy międzynarodowe 2009 i starsze Archiwum komercja 2012 i 2013 Archiwum 2015 rchiwum 2015 KUPIĘ [K] SPRZEDAM [S] ODDAM [O] —————- SPRZEDAM KUPIĘ ZAMIENIE / ODDAM POZOSTAŁY SPRZĘT ARCHIWUM SKLEPY INTERNETOWE DLA WYCZYNOWCOW RÓŻNE —————- WĘDKARSTWO KARPIOWE OPISY ŁOWISK POD LODEM HYDE PARK CZAT & UMAWIALNIA FOTKI AKTUALNOŚCI ŚMIETNIK PROPILKKI 2 ORGANIZACJA —————- Z ŻYCIA FORUM ORGANIZACYJNE Licznik odwiedzin Nie możesz pisać nowych tematów

Nie możesz odpowiadać w tematach

Nie możesz zmieniać swoich postów

Nie możesz usuwać swoich postów

Nie możesz głosować w ankietach

Powered by

fora.pl – załóż własne forum dyskusyjne za darmoPowered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group Regulamin

sklep wędkarski.

powiększenie

Najwyższej jakości ochotka haczykowa, idealna przynęta na wszystkie ryby z rodziny karpiowatych.

Relacje i artykuły, w których pojawił się ten produkt:

• Ochotka jako przynęta wędkarska

2010-12-13, Poznań

• Pęczkowanie ochotki i jokersa

2010-12-14, Poznań

• Wszystko o ochotce. Sposoby przechowywania.

2010-12-17

• Przygotowanie ochotki i jokersa tuż przed samym łowieniem.

2010-12-22, Poznań

• Wszystko o ochotce. Jokers reanimacja.

2010-12-27, Poznań

• Wszystko o ochotce – cd. – Podanie jokersa

2011-01-06, Poznań

Ochotka – pozyskiwanie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Poradnik wędkarski

Uproszczoną nazwą ,,ochotka” określamy larwy owadów z rodziny ochotkowotych. Podczas rójki unoszą się chmarami w okolicy wody. Przypominają komory, tylko nie kąsają. Nadwodny żywot trwa krótko, kilka dni. Kończy się złożeniem do wody jaj, z których wkrótce wykluwają się larwy. Do przepoczwarzenia, które następuje po kilku miesiącach, żywią się one rozproszoną materią organiczną, martwymi szczątkami, glonami, tkanką większych roślin. Niektóre wręcz uprawiają drapieżnictwo. Same stanowią pokarm, czasem podstawowy, wielu gatunków ryb. Stąd ich atrakcyjność jako przynęty.

Należy pamiętać o tym że nasza przynęta jest tylko pewnym stadium rozwojowym owada z rodziny muchówek, dlatego jego ciało, podzielone jest na 3 części: głowę, tułów i odwłok. Najmocniejszą i najtwardszą częścią jest oczywiście tułów, ze względu na dużą zawartość hityny. Już u larwy można wyróżnić przyszły tułów ( największy segment w pobliżu głowy), który najlepiej nadaje się do umieszczenia haczyka i zachowania dobrego wyglądu naszej przynęty.

Wbrew pozorom odpowiednie założenie ochotki na haczyk nie jest takie łatwe i proste jak się wydaje. Różne sytuacje nad wodą spowodowały, że wędkarze wymyślili kilkanaście różnych sposobów użycia tej bardzo delikatnej, aczkolwiek niesłychanie skutecznej przynęty.

>>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers

FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

>>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat Autor Wiadomość JOKER

Dołączył: 27 Wrz 2006

Posty: 1658

Przeczytał: 0 tematów

Pomógł:

Ostrzeżeń:

Skąd: Chełm, Kraków Dołączył: 27 Wrz 2006Posty: 1658Przeczytał: 0 tematówPomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Chełm, Kraków

Wysłany: Pon 10:55, 01 Cze 2009 Temat postu: >>Dla nowicjuszy<< Ochotka/jokers -OCHOTKA I JOKERS- Mało kto wyobraża sobie start w zawodach bez jokersa czy ochotki, choćby na hak. Rodzina Ochotkowate to cały szereg gatunków, stąd różne rozmiary i rodzaje ochotki. Ich larwy żyją w mule. Są jednym z ulubionych źródeł pokarmu wielu ryb, co zawodnicy chętnie wykorzystują. Dla nas ochotka to czerwony robaczek, jest to jednak jedno ze stadiów rozwojowych tego stworzenia. Dorosłe ochotki to owady latające. 1. Ogólnie o ochotkowatych Jokers to drobne larwy stosowane do zanęty. Można dostać dwie "wersje": Polski jokers wypłukany został w naszym kraju, na pewno w słodkiej wodzie, najprawdopodobniej gdzieś na Śląsku, choć nie tylko. Jokers "ruski " pochodzi ze wschodu. Zwykle jest nieco drobniejszy, ale niekoniecznie. Na pewno jednak pochodzi z innego środowiska. Poławiany jest w lekko słonawych wodach u ujścia rzek do morza. Nie widziałem tego procesu na własne oczy, taka panuje opinia. Jestem jednak pewny że jest lekko słony, bo to akurat mogłem sprawdzić samemu... Generalnie powinno się dążyć do tego, żeby jokers nie wzbudzał podejrzeń ryb. Słony nie jest naturalny zatem celujmy w kupowaniu rodzimego. Niestety czasem nie ma innego i wrzuca się "moskala". Dzieje się tak np w czasie rójki ochotkowatych wiosną. Jokersa jedzą wszystkie niemal ryby. Podaje się go prawie zawsze. Wyjątkami są sytuacje, gdy: - chcemy wyselekcjonować grube ryby - przeszkadza nam w łowisku okoń - nurt jest tak szybki, ze lekki jokers płynie w dół z prędkością ekspresu. Ochotka hakowa jest sporo większa. Nie służy wyłącznie na hak, często podaje się ją w kulach, tak jak jokersa. Zwłaszcza gdy naszym celem są leszcze, jazie czy duże płocie. 2. Gdzie kupić i jak przechować Kupujemy oczywiście w sklepie, jednak należy pamiętać że w większości z nich jest to towar na zamówienie. Jeśli mamy zawody w niedziele nalezy pamiętać aby odpowiednio wcześniej zamówić sobie ochotkę. Część z nas korzysta z usług płukaczy, którzy na zamówienie płuczą larwy dla kilku kolegów. Towar, bo tak się często mówi na robactwo sprzedawany jest zwykle w gazecie, czasem małe ilości ochotki hakowej w pudełkach. Ważne jest środowisko w jakim trzeba larwy przechowywać. Ma być chłodnio, wilgotno i w miarę przewiewnie. Zwykle trzyma się je w lodówce w gazecie. Czasem stan larw jest kiepski, wtedy należy przepuścić je przez sito. 3. Przygotowanie przed lowieniam Przed podaniem larwy należy "rozbić". W gazecie są one posklejane, dlatego trzeba użyć jakiegoś suchszego prepratu, dzięki któremu rozdzielą się. Dopiero w takiej postaci można je dodać do zemi czy zanęty. Do rozbijania jokersa osobiście używam suchej glinki rozpraszającej. Kiedyś sypałem decoller sensasa (nawet mam do tej pory pół paczki), ale jakoś nie mam zaufania do czegoś co jest zrobione nie wiadomo z czego. Jeśli ktoś już mocno chce użyć, polecam biały, a nie brązowy. 4. Podanie Wszelkie ochotkowate podaje się na ogół w ziemi lub glinie. Wyjątkowo w zanęcie, ale raczej się tego unika. Zanęta zwykle zawiera sól lub inne substancje, które bardzo szybko zabijają larwy. Często na trudnych łowiskach ziemia lub glinka z jokersem stanowi 90% wrzucanych kul! Tu uwaga, gdyż często glinka do jokersa czy ochotki bywa zbyt twarda (zwłaszcza gdy jest za chucha) i podczas klejenia kul wiele larw ginie zmiażdżonych. Należy tego oczywiście unikać. Na wodzie stojącej idealna do tego jest ziemia bełchatowska, czasem lekko doklejona liant acollerem lub bentonitem. Niekiedy mieszam ziemię z glinką po to, żeby ją lekko dokleić i obciążyć. Autorytetem od kanałów nie jestem, ale zwykle podobnie podaję jokersa właśnie na stojących i stosunkowo płytkich kanałach. Na rzece stosuje się najczęściej glinę. Klei i jest dużo cięższa. Czasem jednak dodaje się larwy bezpośrednio do zanety, najlepiej wtedy trzymac je oddzielnie w gazecie i dorzucać szczyptę tuz przed ulepieniem kuli. Jokers, nieodzowny podczas połowu uklejek podajemy prawie zawsze w zanęcie, również jednak dorzucamy "po trochu" w trakcie łowienia. Jokersem czy ochotką można, a często trzeba donęcać. To czy ryby reagują na czyste klejone larwy, kulki ziemi lub gliny z ochotką, zanętę czy to i to, a może nie cierpią donęcania wskaże nam trening. Inny pomysł na podanie ochotkowatych to miksowanie. Taką zupką można namoczyć zanętę lub ziemię. Wydziela ona intensywny zapach, sprawdza się np przy połowie okoni, choć nie tylko. Trzeba jednak uważać, gdyż w gorące dni tak przygotowana zanęta czy ziemia szybko zaczyna się psuć. Grubą ochotke podajemy identycznie, z tą różnicą, że często zostawia się sporą jej część na donęcanie, w razie jakby przyszły grube ryby. Ochotka hakowa to na tyle duża larwa, ze gdy wrzucimy jej sporo na początku, a dużych ryb nie będzie to drobnica szybko się nią nasyci i trudno będzie ją złowić. Co więcej drobnice łowimy na pojedynczą ochotkę, a czym ona wyróżnia się na tle dywanu z innych grubych, pojedyńczych ochotek? Niczym... Co innego pęczek, ale na pęczek nie zatniemy drobnej rybki. Jednak jeśli wiemy na bank, że mamy system na większe ryby można zaryzykować. Wszystko zależy od tego czy jesteśmy pewni, ze Grube przyjdą. Należy pamiętać, ze obowiązuja nas limity i dopuszczalna ilość ochotkowatych to litr. Zwykle jednak jest to wystarczająca ilość a bardzo często zbyt dużo na jedną turę. Ile podawać jokersa? Zalezy to od tego jak ryby dobrze zerują. Niekiedy łowiłem podając dosłownie pół szklanki larw w kilku kulach, a kiedy indziej wrzucałem 3/4 limitu, potem donęcałem i w połowie tury okazywało się, ze limit mógłby być większy. Warto mieć na uwadze fakt, że łatwiej wrzucić niż wyjąć. Po prostu podając zbyt wiele mięsa i zanęty można przenęcić łowisko i zbyt szybko nasycić ryby. Efekt jest taki, ze mamy brania przez 45 minut a potem coś nam wysysa robaki. 6. Kilka sytuacji związanych z ochotką i jokersem: Syt 1 Zawody na Bugu. Z tyczki brak brań, łowię uklejki. Oczywiście jokersa zapomniałem zamówić i jedyne czym dysponuje to niepełna szklanka podarowanych larw. Na początku wogóle o nim zapominam i łowię na czystej zanęcie pojedyńcze uklejki. Dorzucam joka i po chwili regularnie łowie rybki. Gdy larwy mi się skończyły ukleja odeszła. Czasy to były juniorskie, złowiłem 3 kilo co wystarczyło na czołówkę. Syt 2 Łowimy z kolegami na zbiorniku. Tyczka i reszta odległościówki. Mają być grube płocie. Tylko kolega z tyczką ma jokersa, reszta łowi z pinką. Jakiś czas mija i niewiele się dzieje, biora same 15cm płotki. W końcu kumpel bierze od niego trochę joka, dodaje do zanęty i dalej strzela z procy co rzut (tak jak do tej pory). Wchodzą mu piękne płocie, takie 3-4szt na kilogram. Drugi kolega bierze joka, dodaje i ma ten sam efekt. Kilka płoci bierzemy do domu. Wypchane larwami, i co ciekawe wybrana czerwoną pinką (dawalismy kolorową). Syt 3 Larwy przywozi mi kolega na zawody. Gorąco, padlina okropna. Wrzucam jednak i... nie mam zupełnie ryb. Dopiero łowiąc możliwie daleko od śmierdzącego jokersa na czystej zanęcie z pinką odławiam trochę ryb. Kolega ma podobnie. Syt 4 Łowię na wodzie stojącej między dwoma dobrymi zawodnikami. Obaj podają o dziwo bardzo dużo kul pomimo zmiany pogody. Ok 15-20 sztuk. Ja podaję kubkiem 5 kul, w tym dwie ubogiej zanęty i 3 glinki z jokiem. Przez 3 godziny systematycznie odławiam płotki. Koledzy się przyglądają. Po pięknym półgodzinnym starcie na każde moje 4 ryby oni łowią po jednej. Bardzo mało pustych brań. Dopiero w ostatniej godzinie warunki się zmieniają, ryba zaczyna reagowac na donęcanie i trzeba co jakiś czas podać kulkę. To tylko garść podstawowych informacji. Dużo więcej w poniższych tematach. Polecam lekturę: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/przygotowanie-jokersa,595.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka-i-jokers,4172.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka,2509.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/rozpraszacz-do-ochotki,3310.html http://www.wyczyn.fora.pl/zanety-przynety-gliny-dodatki-i-kleje,16/n-cenie-ochotk-w-uci-gu,2033.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/mro-ona-ochotka,2456.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/ochotka-hakowa-przetrzymywanie-podczas-zawodow,611.html http://www.wyczyn.fora.pl/dla-poczatkujacych,3/ochotka,7838.html http://www.wyczyn.fora.pl/metoda-i-taktyka,13/podanie-joka-w-ziemi-glinie-cimne-dno,1111.html _________________ Tomek, okręg Kraków, rocznik 1984 Mało kto wyobraża sobie start w zawodach bez jokersa czy ochotki, choćby na hak. Rodzina Ochotkowate to cały szereg gatunków, stąd różne rozmiary i rodzaje ochotki. Ich larwy żyją w mule. Są jednym z ulubionych źródeł pokarmu wielu ryb, co zawodnicy chętnie wykorzystują. Dla nas ochotka to czerwony robaczek, jest to jednak jedno ze stadiów rozwojowych tego stworzenia. Dorosłe ochotki to owady latające.Jokers to drobne larwy stosowane do zanęty. Można dostać dwie "wersje":wypłukany został w naszym kraju, na pewno w słodkiej wodzie, najprawdopodobniej gdzieś na Śląsku, choć nie tylko." pochodzi ze wschodu. Zwykle jest nieco drobniejszy, ale niekoniecznie. Na pewno jednak pochodzi z innego środowiska. Poławiany jest w lekko słonawych wodach u ujścia rzek do morza. Nie widziałem tego procesu na własne oczy, taka panuje opinia. Jestem jednak pewny że jest lekko słony, bo to akurat mogłem sprawdzić samemu...Generalnie powinno się dążyć do tego, żeby jokers nie wzbudzał podejrzeń ryb. Słony nie jest naturalny zatem celujmy w kupowaniu rodzimego. Niestety czasem nie ma innego i wrzuca się "moskala". Dzieje się tak np w czasie rójki ochotkowatych wiosną. Jokersa jedzą wszystkie niemal ryby. Podaje się go prawie zawsze. Wyjątkami są sytuacje, gdy:- chcemy wyselekcjonować grube ryby- przeszkadza nam w łowisku okoń- nurt jest tak szybki, ze lekki jokers płynie w dół z prędkością ekspresu.Ochotka hakowa jest sporo większa. Nie służy wyłącznie na hak, często podaje się ją w kulach, tak jak jokersa. Zwłaszcza gdy naszym celem są leszcze, jazie czy duże płocie.Kupujemy oczywiście w sklepie, jednak należy pamiętać że w większości z nich jest to towar na zamówienie. Jeśli mamy zawody w niedziele nalezy pamiętać aby odpowiednio wcześniej zamówić sobie ochotkę.Część z nas korzysta z usług płukaczy, którzy na zamówienie płuczą larwy dla kilku kolegów.Towar, bo tak się często mówi na robactwo sprzedawany jest zwykle w gazecie, czasem małe ilości ochotki hakowej w pudełkach. Ważne jest środowisko w jakim trzeba larwy przechowywać. Ma być chłodnio, wilgotno i w miarę przewiewnie. Zwykle trzyma się je w lodówce w gazecie. Czasem stan larw jest kiepski, wtedy należy przepuścić je przez sito.Przed podaniem larwy należy "rozbić". W gazecie są one posklejane, dlatego trzeba użyć jakiegoś suchszego prepratu, dzięki któremu rozdzielą się. Dopiero w takiej postaci można je dodać do zemi czy zanęty. Do rozbijania jokersa osobiście używam suchej glinki rozpraszającej. Kiedyś sypałem decoller sensasa (nawet mam do tej pory pół paczki), ale jakoś nie mam zaufania do czegoś co jest zrobione nie wiadomo z czego. Jeśli ktoś już mocno chce użyć, polecam biały, a nie brązowy.Wszelkie ochotkowate podaje się na ogół w ziemi lub glinie. Wyjątkowo w zanęcie, ale raczej się tego unika. Zanęta zwykle zawiera sól lub inne substancje, które bardzo szybko zabijają larwy. Często na trudnych łowiskach ziemia lub glinka z jokersem stanowi 90% wrzucanych kul! Tu uwaga, gdyż często glinka do jokersa czy ochotki bywa zbyt twarda (zwłaszcza gdy jest za chucha) i podczas klejenia kul wiele larw ginie zmiażdżonych. Należy tego oczywiście unikać. Na wodzie stojącej idealna do tego jest ziemia bełchatowska, czasem lekko doklejona liant acollerem lub bentonitem. Niekiedy mieszam ziemię z glinką po to, żeby ją lekko dokleić i obciążyć. Autorytetem od kanałów nie jestem, ale zwykle podobnie podaję jokersa właśnie na stojących i stosunkowo płytkich kanałach.Na rzece stosuje się najczęściej glinę. Klei i jest dużo cięższa.Czasem jednak dodaje się larwy bezpośrednio do zanety, najlepiej wtedy trzymac je oddzielnie w gazecie i dorzucać szczyptę tuz przed ulepieniem kuli.Jokers, nieodzowny podczas połowu uklejek podajemy prawie zawsze w zanęcie, również jednak dorzucamy "po trochu" w trakcie łowienia.Jokersem czy ochotką można, a często trzeba donęcać. To czy ryby reagują na czyste klejone larwy, kulki ziemi lub gliny z ochotką, zanętę czy to i to, a może nie cierpią donęcania wskaże nam trening.Inny pomysł na podanie ochotkowatych to miksowanie. Taką zupką można namoczyć zanętę lub ziemię. Wydziela ona intensywny zapach, sprawdza się np przy połowie okoni, choć nie tylko. Trzeba jednak uważać, gdyż w gorące dni tak przygotowana zanęta czy ziemia szybko zaczyna się psuć.Grubą ochotke podajemy identycznie, z tą różnicą, że często zostawia się sporą jej część na donęcanie, w razie jakby przyszły grube ryby. Ochotka hakowa to na tyle duża larwa, ze gdy wrzucimy jej sporo na początku, a dużych ryb nie będzie to drobnica szybko się nią nasyci i trudno będzie ją złowić. Co więcej drobnice łowimy na pojedynczą ochotkę, a czym ona wyróżnia się na tle dywanu z innych grubych, pojedyńczych ochotek? Niczym... Co innego pęczek, ale na pęczek nie zatniemy drobnej rybki. Jednak jeśli wiemy na bank, że mamy system na większe ryby można zaryzykować. Wszystko zależy od tego czy jesteśmy pewni, ze Grube przyjdą.Należy pamiętać, ze obowiązuja nas limity i dopuszczalna ilość ochotkowatych to litr. Zwykle jednak jest to wystarczająca ilość a bardzo często zbyt dużo na jedną turę.Ile podawać jokersa? Zalezy to od tego jak ryby dobrze zerują. Niekiedy łowiłem podając dosłownie pół szklanki larw w kilku kulach, a kiedy indziej wrzucałem 3/4 limitu, potem donęcałem i w połowie tury okazywało się, ze limit mógłby być większy.Warto mieć na uwadze fakt, że łatwiej wrzucić niż wyjąć. Po prostu podając zbyt wiele mięsa i zanęty można przenęcić łowisko i zbyt szybko nasycić ryby. Efekt jest taki, ze mamy brania przez 45 minut a potem coś nam wysysa robaki.Syt 1Zawody na Bugu. Z tyczki brak brań, łowię uklejki. Oczywiście jokersa zapomniałem zamówić i jedyne czym dysponuje to niepełna szklanka podarowanych larw. Na początku wogóle o nim zapominam i łowię na czystej zanęcie pojedyńcze uklejki. Dorzucam joka i po chwili regularnie łowie rybki. Gdy larwy mi się skończyły ukleja odeszła. Czasy to były juniorskie, złowiłem 3 kilo co wystarczyło na czołówkę.Syt 2Łowimy z kolegami na zbiorniku. Tyczka i reszta odległościówki. Mają być grube płocie. Tylko kolega z tyczką ma jokersa, reszta łowi z pinką. Jakiś czas mija i niewiele się dzieje, biora same 15cm płotki. W końcu kumpel bierze od niego trochę joka, dodaje do zanęty i dalej strzela z procy co rzut (tak jak do tej pory). Wchodzą mu piękne płocie, takie 3-4szt na kilogram. Drugi kolega bierze joka, dodaje i ma ten sam efekt. Kilka płoci bierzemy do domu. Wypchane larwami, i co ciekawe wybrana czerwoną pinką (dawalismy kolorową).Syt 3Larwy przywozi mi kolega na zawody. Gorąco, padlina okropna. Wrzucam jednak i... nie mam zupełnie ryb. Dopiero łowiąc możliwie daleko od śmierdzącego jokersa na czystej zanęcie z pinką odławiam trochę ryb. Kolega ma podobnie.Syt 4Łowię na wodzie stojącej między dwoma dobrymi zawodnikami. Obaj podają o dziwo bardzo dużo kul pomimo zmiany pogody. Ok 15-20 sztuk. Ja podaję kubkiem 5 kul, w tym dwie ubogiej zanęty i 3 glinki z jokiem. Przez 3 godziny systematycznie odławiam płotki. Koledzy się przyglądają. Po pięknym półgodzinnym starcie na każde moje 4 ryby oni łowią po jednej. Bardzo mało pustych brań. Dopiero w ostatniej godzinie warunki się zmieniają, ryba zaczyna reagowac na donęcanie i trzeba co jakiś czas podać kulkę.To tylko garść podstawowych informacji. Dużo więcej w poniższych tematach. Polecam lekturę:[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]_________________Tomek, okręg Kraków, rocznik 1984 Post został pochwalony 4 razy Ostatnio zmieniony przez JOKER dnia Czw 12:40, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 5 razy Powrót do góry Wyświetl posty z ostatnich: Wszystkie Posty 1 Dzień 7 Dni 2 Tygodnie 1 Miesiąc 3 Miesiące 6 Miesięcy 1 Rok Najpierw Starsze Najpierw Nowsze Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Strona 1 z 1

Skocz do: Wybierz forum STAWIAM PIERWSZE KROKI —————- POWITALNIA i REGULAMIN FORUM DLA POCZĄTKUJĄCYCH DZIAŁ ZAWODÓW WĘDKARSKICH – czyli kwintesencja forum! —————- ŚWIAT GRAND PRIX POLSKI oraz MISTRZOSTWA POLSKI INNE ZAWODY OGÓLNOPOLSKIE Archiwum I, II Liga 2012 ZAWODY LOKALNE POZOSTAŁE SPRAWY Archiwum komercja 2009 Archiwum 1 Liga 2009r Archiwum I Liga 2008r Archiwum 1 Liga 2007r SPRZĘT, TECHNIKA I METODY POŁOWU —————- METODA i TAKTYKA SPRZĘT Archiwum I, II Lita 2014 Archiwum I, II Liga 2013 ZANĘTY, PRZYNĘTY, GLINY, DODATKI I KLEJE WYWIADY i PORADY ARCHIWUM : ZLOTY Archiwum I, II Liga 2011 Pozostałe zawody ogólnopolskie 2011 i starsze Archiwum I, II Liga 2010r Archiwum komercja 2010 Archiwum imprezy międzynarodowe 2011 Archiwum imprezy międzynarodowe 2010 Archiwum komercja 2011″ Archiwum 2011 Archiwum 2010 i starsze Pozostałe zawody komercyjne 2011 i starsze Imprezy międzynarodowe 2009 i starsze Archiwum komercja 2012 i 2013 Archiwum 2015 rchiwum 2015 KUPIĘ [K] SPRZEDAM [S] ODDAM [O] —————- SPRZEDAM KUPIĘ ZAMIENIE / ODDAM POZOSTAŁY SPRZĘT ARCHIWUM SKLEPY INTERNETOWE DLA WYCZYNOWCOW RÓŻNE —————- WĘDKARSTWO KARPIOWE OPISY ŁOWISK POD LODEM HYDE PARK CZAT & UMAWIALNIA FOTKI AKTUALNOŚCI ŚMIETNIK PROPILKKI 2 ORGANIZACJA —————- Z ŻYCIA FORUM ORGANIZACYJNE Licznik odwiedzin Nie możesz pisać nowych tematów

Nie możesz odpowiadać w tematach

Nie możesz zmieniać swoich postów

Nie możesz usuwać swoich postów

Nie możesz głosować w ankietach

Powered by

fora.pl – załóż własne forum dyskusyjne za darmoPowered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group Regulamin

Ochotka na lodzie

Ochotka na lodzie – Roberta Florczaka, członka naszej narodowej drużyny, jednego z najbardziej utytułowanych wędkarzy podlodowych w Polsce, zapytaliśmy o rolę i znaczenie larwy ochotki w wędkarstwie podlodowym.

– To nie jest tak, że nie można złowić ryby na pustą mormyszkę, ale na pewno jest to bardzo trudne – zaznacza Robert Florczak. – Brania są, i owszem, ale trudno zaciąć rybę. Wykorzystaliśmy kamerę podwodną, by zobaczyć, jak to wygląda w rzeczywistości. Mormyszka wabiła ryby, ale atakowały ją z zamkniętym pyskiem, stąd puste zacięcia. Dlatego przynęta na haczyku mormyszki jest ważna. Gdy nie mamy ochotki, można zastosować białe robaki, sztuczną ochotkę, pastę Mystic czy małe czerwone robaki.

Zima to najlepszy okres dla ochotki, jest ona wtedy najtrwalsza i najmocniejsza – mówi Robert Florczak. ­– W cieplejszych porach roku trzeba z larwami postępować bardzo ostrożnie, bo łatwo o szok termiczny. Poza tym zimą pozyskiwane są największe larwy ochotki. Rosną one od maja, gdy po wyrójce zaczynają się wylęgać nowe larwy.

Ochotka na lodzie

Jednak ochotka ochotce nie jest równa. I nie chodzi tylko o różnice pomiędzy poszczególnymi gatunkami wchodzącymi w skład ogromnej rodziny ochotkowatych (na świecie doliczono się 10 tysięcy gatunków, w Polsce odnotowano „tylko” 500). Chodzi raczej o źródło pochodzenia i sposób pozyskiwania. Do polskich sklepów trafiają larwy pozyskiwane w Polsce, na Ukrainie, Litwie, w Rosji, w pewnych okresach dowożona jest nawet z Uralu. Część z nich pozyskiwana jest mechanicznie. Wykorzystywane są do tego celu między innymi pompy ssące oraz sita. W tym przypadku larwy są mocno poturbowane, a czeka je przecież jeszcze daleka droga na sklepowe półki. Jednak fakt, że przynęta pozyskiwana jest masowo, rzutuje na dość przystępną cenę.

– Obecnie larwa ochotki dostępna jest praktycznie dla każdego wędkarza, ale nadal najlepszej jakości larwy ochotki pozyskiwane są ręcznie. Jednak cena w tym przypadku będzie bardzo wysoka – tłumaczy Robert Florczak.

Ochotka na lodzie

Oceniając przydatność ochotki, nie należy sugerować się wielkością larwy. Te duże, na pozór atrakcyjne, często pozyskiwane są mechanicznie, a przez to osłabione, mniej ruchliwe. A to właśnie żywotność, siła i ruchliwość są podstawowymi atutami skutecznej przynęty. Larwa ochotki w temperaturze pokojowej powinna się energicznie zwijać i rozwijać. To oznaka dobrej kondycji. Wybierajmy właśnie taką, nawet jeśli jest mniejsza. Robert Florczak podkreśla: – To potwierdzona wielokrotnie obserwacja. Taka ochotka sama w sobie wabi ryby, na haczyku energicznie się wije i jest bardzo wytrzymała. Lepiej mieć drobną ochotkę i zakładać dwie, trzy larwy, niż łowić na pojedynczą dużą larwę, która co prawda wędkarzom się podoba, bo wygląda bardzo atrakcyjnie i łatwo się ją zakłada, jednak szybko traci wigor i po chwili zostaje na haczyku nieatrakcyjny flak.

Larwy są sprzedawane luzem, na wagę albo w pudełkach, które zawierają ok. 200 larw umieszczonych w torfie lub mielonym kokosie. W chłodnych porach roku nie ma specjalnych zasad dotyczących przechowywania. Gdy ochotka jest świeża, możemy ją bez obaw przetrzymać nawet tydzień w lodówce, na dolnej półce z warzywami. Jeśli jednak ocenimy, że ochotka w dniu zakupu była w kiepskiej kondycji lub chcemy ją przygotować do dłuższego przechowywania, warto ją co jakiś czas przepuścić (o tym, jak to się robi, pisaliśmy na łamach „WW” w wydaniu 10/2012). Przepuszczanie pozwala odrzucić martwe larwy, żywe natomiast nabierają wigoru. Należy unikać wody chlorowanej, gdyż osłabia larwy. Odpowiednia będzie woda ze studni lub deszczówka.

Przed wędkowaniem trzeba podzielić zapas przynęt na dwie lub trzy części. Z jednej będziemy korzystać na lodzie, kolejne należy schować pod kurtką. Można z nich pobierać przynęty do uzupełnienia stanu

w pudełku głównym. Nawet najlepsze pudełko termiczne nie zabezpieczy przynęt w stu procentach przed skutkami niskiej temperatury. Lepiej mieć po 30 larw w pudełku termicznym i sukcesywnie uzupełniać, niż wyłożyć wszystkie przynęty na lód od razu, co grozi stratą całego zapasu. Wystarczy chwila nieuwagi.

Ochotka na lodzie

Robert Florczak radzi: – Jeśli chodzi o przechowywanie przynęt żywych (nie tylko larw ochotki), to według mnie nie ma lepszego rozwiązania niż pudełka termiczne. W najprostszej postaci to styropianowy box z wieczkiem, bardziej zaawansowane są wyposażone w pasy służące do zakładania na nogę. Najbardziej zaawansowane pudełka wyczynowe obszyte są dermą i wyposażone w solidne zamknięcia, pozwalające nawet biegać po lodzie bez ryzyka utraty przynęty. Pamiętajmy, by pudełko termiczne wyłożyć kilkoma warstwami gazy, ligniny, papieru toaletowego, byleby był bezzapachowy. Dbamy o to, by wysciółka była sucha, dzięki czemu ochotki lepiej zniosą niską temperaturę.

Nie wystarczy dysponować odpowiedniej jakości ochotką, trzeba ją jeszcze odpowiednio założyć na haczyk. W larwie możemy wyróżnić głowę, tułów i odwłok. Ciemniejszy segment za głową jest najmocniejszy i najtrwalszy. To najlepsze miejsce do przekłucia larwy. Może ona swobodnie wykonywać energiczne ruchy, zwijanie i rozwijanie, charakterystyczne dla ochotki w dobrej kondycji. Larwa założona

w taki sposób jest jednocześnie trudna do ściągnięcia. Ma to kluczowe znaczenie w przypadku słabych brań. Jeżeli ryby bardzo dobrze żerują, to można przynęty zakładać mniej precyzyjnie, nawet przez środek tułowia, jednak unikajmy okolic odwłoka – to najsłabsze miejsce larwy. Jedynym odstępstwem od tej zasady jest zakładanie przynęty „w kółko”, gdy przekłuwamy larwę zaraz za głową oraz właśnie za odwłok. Taki sposób stosuje się w przypadku brań bardzo delikatnych, ledwo sygnalizowanych.

Ochotka na lodzie

Ważna jest jakość haczyka w mormyszce. Musi on być nie tylko cienki i ostry, ale przede wszystkim mocny. Te wymagania spełnia zaledwie kilka modeli z szerokiej oferty rynkowej. Osobnym problemem jest ich wlutowywanie. Temu zagadnieniu należałoby poświęcić osobne opracowanie. Ciekawostką jest nowy model haczyka, tzw. motyl („motyl” to po rosyjsku ochotka). To wynalazek rosyjski, w Polsce znany dopiero od niedawna. Jego idea polega na tym, że wzdłuż trzonka haczyka poprowadzony jest drut, połączony z haczykiem sprężystym klipsem. Wystarczy ścisnąć ów klips, by ukazała się szczelina, pozwalająca na włożenie jednej lub nawet kilku larw ochotki. Zwolnienie nacisku unieruchamia larwy. Ochotki nie trzeba przebijać i jej trwałość jest bez porównania większa. Haczyki dostępne są w kilku wielkościach. Oczywiście, z uwagi na konstrukcję, nie będą to raczej bardzo małe rozmiary. Jednak w wielu przypadkach, zwłaszcza w praktyce wędkowania rekreacyjnego, ich zastosowanie będzie jak najbardziej wskazane.

Tekst i zdjęcia: Józef Wróblewski

Materiał umieszczono na stronie ZPW dzięki uprzejmości Redakcji Wiadomości Wędkarskich tel.: +48 (22) 620 69 03, fax: +48 (22) 620 50 84, e-mail: [email protected]

Więcej w dziale: Wiadomości Wędkarskie

키워드에 대한 정보 ochotka polska a ukraińska

다음은 Bing에서 ochotka polska a ukraińska 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

See also  Kiedy Separacja Jest Niedopuszczalna | Rozwód Czy Separacja Jakie Są Różnice 154 개의 새로운 답변이 업데이트되었습니다.
See also  손가락 관절염 에 좋은 음식 | 손가락 통증, 류마티스 관절염에 좋은 음식과 좋은 운동은!?? 179 개의 베스트 답변

See also  서로 좋아 하는데 이별 | 하이퍼 리얼리즘 김민석 김가은 이별 서사 모음♡ 우리 아직 사랑하는데 왜 헤어졌을까..? 심하게 공감돼서 눈물 주르륵ㅠ | #이번생은처음이라 | #Ing 143 개의 정답

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now

  • Tổng Thư ký Antonio Guterres đến Ukraine
  • Tổng Thư ký Liên Hợp Quốc đến Ukraine
  • Tổng Thư ký Liên Hợp Quốc
  • Antonio Guterres
  • Liên Hợp Quốc Ukraine
  • Liên Hợp Quốc
  • russia vs ukraine war update
  • ukraine news
  • chiến tranh Ukraine mới nhất
  • chiến sự ukraine
  • ukraine đánh nhau với nga
  • chiến tranh nga-ukraine
  • đàm phán nga và ukraine
  • ukraine nga
  • chiến sự ukraine nga
  • vladimir putin
  • ukraine
  • ukraine war
  • ukraine russia
  • zelensky
  • nato
  • ukraine mới nhất
  • tin tức ukraine nga
  • vtcnow

Tổng #Thư #ký #Antonio #Guterres #và #phái #đoàn #Liên #Hợp #Quốc #đến #Ukraine #| #VTC #Now


YouTube에서 ochotka polska a ukraińska 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Tổng Thư ký Antonio Guterres và phái đoàn Liên Hợp Quốc đến Ukraine | VTC Now | ochotka polska a ukraińska, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

Leave a Comment